Wysłany: Czw Gru 24, 2009 23:53 [R600] Pisk, tarcie w czasie jazdy
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: wszystkie
Witam wszystkich,przepraszam że zakłócam spokój w te święta ,mam problem,dosłownie kilka godz. ok.16 temu w czasie jazdy do sklepu(jeszcze przed wigilią)zaskoczył mnie nagły pisk czy tarcie coś jakby blachą o blachę,nigdy coś takiego się nie działo,problem w tym że nie jestem w stanie określić skąd ten dźwięk dokładnie dochodzi i czego to może być objaw,pierwsze co zrobiłem to sprawdziłem czy pod maską coś nie poszło,jakiś przewód czy uszczelka ale nic nie znalazłem,to piszczenie występuje podczas jazdy przy ok 30-60km/h i jest dość głośne,nigdy na postoju i wyższych prędkościach i ma charakter metaliczny coś jak stare zerdzewiałe zawiasy,boję się że to może być coś poważnego,samochód reaguje całkiem normalnie,silnik pracuje normalnie,wspomaganie,hamulce też,mam tylko wrażenie jakby trochę osłabł i słabiej przyśpieszał ale trudno mi to określić może mam takie wrażenie albo to szok przed czymś poważnym ,przyszło mi na myśl że może coś w kole poszło bo tak jakby stamtąd dochodziło to piszczenie/tarcie,może to łożysko(?)itp.,może sprzęgło ale biegi wchodzą dobrze pedał też normalnie wchodzi,chociaż sprzęgło łapie ok7-10cm od podłogi ale tak było już wcześniej,trudno mi to określić bo stało się to od tak podczas jazdy,najgorsze jest to że nadal nie wiem czego to objaw i skąd się bierze i że w tej chwili nic nie mogę zrobić,wiadomo święta,samochód w święta potrzebny a boję się że coś trzaśnie w czasie jazdy ,normalnie teraz boję się jechać żeby sobie auta nie zarżnąć,no cóż jutro będę musiał się lepiej temu przyjrzeć i to zdiagnozować,będę wszystkim wdzięczny za jakąś pomoc i porady i na koniec życzę wszystkim Wesołych Świąt!
Łożyska z reguły buczą, chyba że się całkiem któreś rozleci. Takie metaliczne odgłosy lubią wydawać resztki klocków hamulcowych w postaci samej blachy trącej o tarczę. Najważniejsze to zdiagnozować skąd ten dźwięk i wtedy pomyślimy co z tym fantem zrobić
UniculTLX, dzięki za odp. też myślałem o klockach ale z przodu mają raptem 3tyś km. ok 10mm grubości jedynie z tyłu są już cienkie bynajmniej jeszcze trochę na nich przejadę,ten dźwięk występuje tylko podczas jazdy,na postoju nie oraz podczas szybszej jazdy jest to takie jakby brzęczenie/piszczenie jakby tarła jakaś blacha o coś,gdy jadę i wciskam hamulec(dohamowuję)podczas zwalniania to to tarcie jakby zanika,oby to nie było nic poważnego,choć święta to muszę zdiagnozować co jest mojemu Rover'kowi,wszystko niby ładnie chodzi i działa ale tarcie/piszczenie mnie straszy
Pomógł: 54 razy Dołączył: 23 Maj 2008 Posty: 942 Skąd: Zabierzów
Wysłany: Pią Gru 25, 2009 13:19
zuber84cool napisał/a:
gdy jadę i wciskam hamulec(dohamowuję)podczas zwalniania to to tarcie jakby zanika
i tak jak pisał UniculTLX.
Według mnie wszystko wskazuje na kończące się klocki z tyłu.
Mają one taką blaszkę która w momencie kontaktu z tarczą hamulcową oznajmia,że czas na wymianę klocków.
Jak się hamuje to pisk zanika gdyż jest mocniej dociskana do tarczy a gdy tłoczki odpuszczają po hamowaniu to ona delikatnie jeszcze dotyka tarczy i wpadając w rezonans daje głośny pisk po czym znowu cisza...
A co najlepsze to po rozebraniu okazuję się,że klocka jest jeszcze na sporo jazdy.
Ja zawsze szlifuję kawałek tej blaszki tak aby wystawała ona max.2 mm ponad metalową podstawę klocka...
[ Dodano: Pią Gru 25, 2009 13:19 ] zuber84cool, pozatym opisane przez Ciebie dzwięki na to wskazują-przynajmniej według mnie.
Rozbierz tylne zaciski i przyjrzyj się klockom hamulcowym..
u mnie w R45 taki objaw występował i okazało się że tarcze z przodu były za cienkie (2mm ponizej bezwzględnej wymiany) a co najdziwniejsze dźwięk dochodził z tyłu
filo, właśnie też się zastanawiam nad klockami z tyłu,jeszcze niedawno sprawdzałem tylne klocki i z lewej strony miały ok. 5mm czyli względnie bezpiecznie,natomiast z prawej miały ok. 3-4mm,być może zakończyły już swój żywot i to może powoduje taki właśnie metaliczny wpadający w rezonans dźwięk,zaskoczyło mnie to bo stało się nagle podczas jazdy ot tak,póki co nie sprawdzałem jeszcze tych klocków z prawej strony bo reszta kół i klocki są ok już sprawdzałem i tam nic nie ociera i nie piszczy,mam mały garaż i niewiele miejsca a w dodatku święta i dziś niewiele już zdziałam ale mam wolne tak że będę szukał jeszcze jutro i oby to były klocki i nic poważniejszego i mam nadzieję że się z tym uporam
Pomógł: 54 razy Dołączył: 23 Maj 2008 Posty: 942 Skąd: Zabierzów
Wysłany: Pią Gru 25, 2009 21:14
zuber84cool napisał/a:
natomiast z prawej miały ok. 3-4mm,być może zakończyły już swój żywot
Blaszka ma ze 3mm ponad stalową podstawę klocka więc możliwe jest,i to bardzo,że to sygnał do wymiany klocków...
[ Dodano: Pią Gru 25, 2009 21:14 ]
Ewentualnie zeszlifuj blaszkę jak masz nagłą potrzebę jazdy a nie masz klocków "na już"...
Osobiście wytrzymałem z tym dźwiękiem 3 dni. Wiedziałem,że to klocki więc jeździłem bez obaw. Ale dźwięk mnie denerwował to raz a dwa to ludzie się gapili co się dzieje...
Ale dźwięk mnie denerwował to raz a dwa to ludzie się gapili co się dzieje...
no też tak właśnie miałem
[ Dodano: Pią Gru 25, 2009 21:31 ]
filo napisał/a:
Jak kupuję klocki na tył to biorę pierwsze lepsze w motoryzacyjnym.
Coś koło 65 PLN na tył więc nie ma tragedii.
No właśnie myślę że na tył nie ma potrzeby brać jakichś super klocków pierwsze lepsze powinny być ok ale na przód pójdą albo ATF lub lepsze filo masz u mnie że tak to nazwę "Kubusia",który leci do ciebie za zaangażowanie mimo Świąt
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum