Wysłany: Nie Mar 16, 2008 20:11 [R75] Siłownik przy turbinie
Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2000
Witam
dalej walczę z utratą mocy. W związku z tym, że przepływomierz sprawdzony wtryski też i niby ok, mam pytanie, czy siłownik znajdujący się przy turbinie może mieć znaczenie w tym przypadku?
Pozdrawiam
_________________ Tomek
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Wto Gru 07, 2010 10:44, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Nie Mar 16, 2008 20:11 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 81 razy Dołączył: 15 Maj 2007 Posty: 901 Skąd: Poznań
Wysłany: Nie Mar 16, 2008 20:54
Oczywiście to jest stały problem zatarta ośka przy turbinie , normalnie powinieneś palcem tą ośkę cofać.
_________________ Sprzedaż części, diagnostyka komputerowa Rover MG Land Rover oryginalnym komputerem T4- POZNAŃ . RÓWNIEŻ NAJNOWSZE MODELE LAND I RANGE ROVERA ,z firmą Rover MG Land Rover jesteśmy związani od 1995 roku TEL. 0698363760, parts2@wp.pl / britcars@wp.pl
Ja mam 620 Di z 95r i tego siłownika w życiu palcem nie rusze, pewnie tez jest zapieczony ale turbina mi dziła normalnie (chyba), czuje znaczne przyspieszenie od okolo 1600 obr/min. Wogóle to jakie ten siłownik ma zadanie i jaka może być objaw ze nie dziala?
Ale może jak zablokuje się w innym położeniu to efekt może być taki, że turbina nie osiąga pełnej wydajności. Może tak być??? Bo umnie jest tak jakby to był diesel wolnossący.
Ale może jak zablokuje się w innym położeniu to efekt może być taki, że turbina nie osiąga pełnej wydajności. Może tak być??? Bo umnie jest tak jakby to był diesel wolnossący.
siłownik o którym mowa ma jak najbardziej znaczenie, temat turbiny przerobiłem juz od podstaw. swoją regenerowałem i niestety zarówno przed jak i po jej regeneracji nie było mowy by swobodnie palcem ten siłownik ruszyć. jest on sterowany podciśnieniowo, tzn otwiera się automatycznie przy zbyt dużym ćiśnieniu spalin w turbinie, jesli będzie on non stop otwarty (zatarty) to z pewnością silnik nie będzie rozwijał penej mocy, spliny nie przechodzą przez wirnik turbiny, lecz obok niego. proponuję to sprawdzić.
nie może on być także non stop zamknięty (na stałe) bo turbina ulegnie uszkodzeniu.
PS. sprawdź jeszcze węże wychodzące z intercoolera, czy jak dajesz gazu nie "załamuje" sie robiąc sie prawie płaskim. czy Ci silnik swobodnie wchodzi na wyższe obroty ok. 4000 rpm ?
W SDi ten siłownik ręką jest nie do ruszenia. jego działanie najlepiej widać na podpietym wskaźniku doładowania. Po prostu utrzymuje ciśnienie w granicach załozonych przez producenta. W przypadkiu mojego SDi na luzie po wcisnięciu gazu na max. ciśnienie wskazywane to 0,8 bar. Podczas jazdy jest to ok 1,1 - 1,2 bar
rolando, nie powiem aby mój silnik żwawo kręcił się do 4000 obr/min. Można takie obroty osiągnąć, natomiast silnik nie robi tego dynamicznie. Masz jakiś pomysł co to może być?
rolando, nie powiem aby mój silnik żwawo kręcił się do 4000 obr/min. Można takie obroty osiągnąć, natomiast silnik nie robi tego dynamicznie. Masz jakiś pomysł co to może być?
u mnie jak turbina była walnięta silnik wkręcał sie i to naprawdę kiepściuchno do max 3000 rpm, powyżej nie było mowy, a u Ciebie ?
nie wiem, może właśnie owy zawór upustowy w turbinie oddał życie i zapadka w turbinie jest non stop otwarta, tym samym brak pełnego doładowania i silnik nie uzyskuje pełnej mocy ? trudno jednoznacznie coś powiedzieć nie demontując turbiny. Możesz jeszcze i proponuję Ci pojechac na kompa, na badaniu niech zbadają ciśnienie doładowania i wszystko będzie jasne. jeśłi będzie za małe wiesz gdzie grzebać. jeśłi sama ośka nie jest zatarrt a tylko walnięty jest sam zawór to z tego pamiętam mozesz go zdjąć nie demontując turbiny (taka mała bańka przykręcan an dwie lub trzy śrubki do niej), tylko przy rozkręcaniu zaznacz sobie odległość na sztycy z gwintem, byś później skręcił tak samo.
gdyby okazał się konieczny demontarz turbiny uważaj, żeby nic Ci do niej nie wpadło przy jej ponownym montarzu.
gdybyś potrzebował instrukcję jak ją zdemontować mogę Ci taką przygotować krok po kroczku
_________________ PZDR.
Ostatnio zmieniony przez rolando Pon Mar 17, 2008 20:43, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 81 razy Dołączył: 15 Maj 2007 Posty: 901 Skąd: Poznań
Wysłany: Pon Mar 17, 2008 20:37
Zadzwoń to Tobie podpowiem co może być na tą usterkę składają się trzy różne sprawy.
_________________ Sprzedaż części, diagnostyka komputerowa Rover MG Land Rover oryginalnym komputerem T4- POZNAŃ . RÓWNIEŻ NAJNOWSZE MODELE LAND I RANGE ROVERA ,z firmą Rover MG Land Rover jesteśmy związani od 1995 roku TEL. 0698363760, parts2@wp.pl / britcars@wp.pl
rolando, nie powiem aby mój silnik żwawo kręcił się do 4000 obr/min. Można takie obroty osiągnąć, natomiast silnik nie robi tego dynamicznie. Masz jakiś pomysł co to może być?
moze warto skorzystać z pomocy przemo285, on z pewnością zna lepiej temat Roverka niż ja
[ Dodano: Pon Mar 17, 2008 21:00 ]
kolorem zielonym zaznaczony masz cały ten zaworek, kolorem czerwonym zaznczona zapadka która reguluje ćinienie wewnątrz turbiny, z wierzu jej nie widać
[ Dodano: Pon Mar 17, 2008 21:05 ]
a tak jest przykręcany do turbinki (na niebiesko) + spinka na fotce powyżej.
rolando, dziękuję Ci za wyjaśnienie tematu, na zdjęciu w jakim położeniu jest ten zawór?
Znajduje się on w takich warunkach, że chyba byłby cud gdyby nie był zatarty
mimo wszystko sugeruję Ci podjechac na kompa i sprawdzenie ciśnienia doładowania
[ Dodano: Pon Mar 17, 2008 21:27 ]
tommsz napisał/a:
rolando, dziękuję Ci za wyjaśnienie tematu, na zdjęciu w jakim położeniu jest ten zawór?
śruby zaznaczone na niebiesko są z boku (stojąc przodem do auta po lewej stronie) mniej więcej pod filtrzem powietrza
zawór zaznaczony na zielono jest miedzy turbiną a blokiem silnika, zaworek zazanczony na czerwono jest tak samo i chyba będzie sie do niego jednak niemożliwe dostać bez demotarzu turbiny zbytnio sie pośpieszyłem tak sugerując.
jak wcześniej pisałem, jeśli nic nie pomoże i nie będziesz miał innego wyboru to mogę Ci przesłać instrukcję jak zdemontowac samemu turbinkę, nie szarpiąc sobie zbyt mocno nerwów choć jest to nieuniknione
Mam pytanie czy w modelu 420Di to jest tak samo bo mma taka puszke na tybinie i oske przymocowana do kolektora i za chiny tego ruszyc nie moge,tylko czy idzie to ruszyc palcami,jesli chodzi o dodawanie gazy to tez nic a nic cały czas w miejscu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum