1. Czy moge jezdzic na benzynie 98 lub 99? W instrukcji jest napisane, ze zalecane paliwo to 95, ale napisane tez jest dalej, ze 95 to minimum oktanow na jakim powinno jezdzic auto. Tlumacze sobie wiec, ze jesli 95 minimum, to na 98 moze tez jezdzic...
2. Nie rozumiem konstrukcji kluczyka od wozu. Jest jakby zginany w glowce... Czemu ma to sluzyc? Przez to kluczyk wydaje sie bardzo delikatny. Moze to zabezpieczenie przed zlamaniem?
Pozdrawiam,
Marcin
SPAMU¦
Wysłany: Czw Lip 10, 2008 06:59 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
martinezz, kluczyk może być złamany w środku lub poprostu już tak jest...
Możesz jeździć na 98 i na 95 nie ma to istotnej różnicy bo paliwa u nas są i tak lipnej jakośći...
Widze ze kolega z Poznania Widzialem pare kluczykow do 200 i tez tak mialy.Nie wiem czemu to sluzy.Pewnie niczemu Raczej sie nie zlamie bo to kluczyk a nie mlotek a co do paliwa to NEOSSS ma racje.Moze odczujesz delikatniejsza poprawe kultury pracy i bedzie troszke silnik cichszy ale nie licz na mniejsze spalanie czy wieksza moc.Paliwo w Polsce jest zbyt miernej jakosci.Mazda np. w ogole nie wpuscila do sprzedazy aut z silnikiem wankla i zabronila dilera respektowac gwarancje na auta z zachodnoch salonow wlasnie ze wzgledu na paliwo.
_________________ Koła wystarczą 4...cylindrów musi być 5
Ja mam w swoim dokladnie to samo.
Sluzyc to moze temu zeby go nikt nie polamal, czasem ludzie dziwnie rece wyginaja podczas przekrecania kluczyka. W takim przypadku jego "elastycznosc" jest ok bo chroni go przed zlamaniem.
Ja se to wlasnie tak wytlumaczylem
1. Czy moge jezdzic na benzynie 98 lub 99? W instrukcji jest napisane, ze zalecane paliwo to 95, ale napisane tez jest dalej, ze 95 to minimum oktanow na jakim powinno jezdzic auto. Tlumacze sobie wiec, ze jesli 95 minimum, to na 98 moze tez jezdzic...
Owszem. Silnik serii K nie ma czujnika spalania stukowego. Przy niższej liczbie oktanowej niż zalecana przez producenta może dochodzić do tego niezdrowego (a czasem zabójczego dla silnika) zjawiska.
Ocywiście możesz stosować paliwo o wyższej liczbie oktanowej, jednak jest to chyba bezcelowe. Nie pamiętam jak jest rozwiązana zapłonu w R 25 z 2005 roku, ale w przypadku R214, który nie posiada czujnika spalania stukowego, a zapłon jest dokonywany przy pomocy kopułki i palca (Nie ma możliwości przyspieszenia zapłonu), silnik będzie jedynie trochę ładniej (bardziej delikatnie, gdyż mieszanka będzie się wolniej spalała) pracował. Mocniejszy od tego nie będzie, a co najwyżej słabszy.
2. Nie rozumiem konstrukcji kluczyka od wozu. Jest jakby zginany w glowce... Czemu ma to sluzyc? Przez to kluczyk wydaje sie bardzo delikatny. Moze to zabezpieczenie przed zlamaniem?
Zrobione jest to po to, aby w trakcie wypadku, kluczyk umieszczony w stacyjce nie uszkodził kolana i się po prostu złamał.
Pomógł: 297 razy Dołączył: 24 Mar 2007 Posty: 1793
Wysłany: Pią Lip 11, 2008 09:02
na moje oko jak juz sie zlamie to dopiero bedzie mial swa ostra koncowka pole do popisu przy uszkodzeniu kolana
Tomi [Usunięty]
Wysłany: Pią Lip 11, 2008 09:17
Lechos napisał/a:
na moje oko jak juz sie zlamie to dopiero bedzie mial swa ostra koncowka pole do popisu przy uszkodzeniu kolana
A na moje oko, obudowa kolumny kierownicy jest tak wyprofilowana, że kolano omija tę część, która zostaje w stacyjce, jednak jest jej na tye duzo, że można wyłączyć silnik.
Pomógł: 297 razy Dołączył: 24 Mar 2007 Posty: 1793
Wysłany: Pią Lip 11, 2008 10:17
Tomi napisał/a:
obudowa kolumny kierownicy jest tak wyprofilowana, że kolano omija tę część
Zgodze sie, ale tylko przy drobnej stluczce.
Nie bylem jeszcze przy wypadku (a czesto jestem) aby ta obudowa nie poszla w drobny mak przy zetkieciu z nogami. I to ona zawsze jest przyczyna glebokich rozciec tkanki miekkiej na konczynach dolnych.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum