oczywiście, że wolno
gorzej jakbyś wlał jakąś o niższej liczbie oktanowej
jeśli chodzi o różnicę w jeździe, to raczej na zasadzie placebo, chyba że będzie po prostu wyższej jakości, ale do tego wystarczy wysokiej jakości Pb95
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
jak mam kasę to leje v-power racing i samochód chodzi ciszej i ma jak by więcej mocy
a jak nie mam to leje 95 i tez jest dobrze
przy większej liczbie oktanowej silnik mniej pali.
nic nie wyjdzie bo ULTIMATE to nie jakies super paliwo tylko ''podobno'' czystsze. Zebys odczul roznice musi byc wieksza liczba oktanowa czyli np.98. Na wzrost mocy nie licz jesli jezdziles na dobrym 95.Uklady nowszysch aut sa tak skonstruowane ze same dobieraja dawke paliwa i zaplon do warunkow pracy i zniweluja efekt ktory mial bys w gazniku-wzrost mocy z wiekszej liczby oktanowej.To co czujemy to poprostu lepsze paliwo.Duzo czasu spedzam w Danii i tutaj maja 92 i 95 a tylko na Shell'u jest 97 oktan.Powiem Ci ze na tym ich 92 auto mi ladniej pracuje niz na naszym 95 i nie mowie tu o mocy ale tak jak kolega wczesniej zauwazyl-silnik ciszej pracuje i z moich spostrzezen jest jakby elastyczniejszy (to moze byc to poczucie wiekszej mocy).Na pewno nie zaszkodzi Twojemu R paliwko 98 C8H18-oktan a bedzie mu sie ''milej'' na nim pracowalo. Suma sumarum nie polecam zadnych v power ani ultimate bo to pic na wode.Jesli juz to 98 z dobrej sprawdzonej stacji lub z wynalazkow tak jak polakpolak29 napisal v power racing bo ma 99 oktan i naprawde ladnie pracuje na tym silniczek tylko nie od razu,trzeba kilka razy zalac (z doswiadczenia)
_________________ Koła wystarczą 4...cylindrów musi być 5
Ale na pewno nie parametrami, które pozwalałyby osiągać większą moc na PB98 niż PB95 (kaloryczność, itd..).
Mocy nie uzyska ale silniczek bedzie przyjemniej pracowal.Ta nasza 98 to taka zachodnia 95...wciaz 100 lat za arabami jestesmy.
_________________ Koła wystarczą 4...cylindrów musi być 5
Tomi [Usunięty]
Wysłany: Wto Paź 14, 2008 06:54
memphisto napisał/a:
kurcze no jak będę tankował następnym razem zaleję go na stacji BP tym ich ULTIMATE ciekawe co wyjdzie nono
Temat był już wałkowany wielokrotnie. Silniki serii K nie mają czujnika spalania stukowego, a ponadto w R200/400 zapłon dokonywany za pomocą palca i kopułki. W związku z tym, nie ma możliwości, aby wyorzystać możliwości, które daje paliwo o wyższej liczbie oktanowej (przyspieszyć zapłon). Dlatego wszystko co czujesz, to:
- placebo,
- ładniejszą pracę silnika, gdyż mieszanka nie jest tak wybuchowa i spala się wolniej,
- z pewnością nie jest mocniejszy, przy zatankowaniu takiej samej jakości paliwa (różniącą się jedynie liczbą oktanów) silnik może być niezauważalnie słabszy ale z pewnością nie mocniejszy.
Generalnie, jedyną poprawę w osiągach, możesz poczuć tylko dzięki temu, że jesteś lżejszy (a dokładniej Twój portfel ).
[ Dodano: Wto Paź 14, 2008 09:45 ]
w ogóle to zatankowałem dziś tego ULTIMATE 98 hehe i nie wiem czy sobie wmawiam czy nie ale wydaje mi sie, ze auto jest elastyczne bardziej w każdym razie zobacze jak będzie się miało spalanie : )) ponoć ciut mniej pali zobaczymy zalałem dziś go 98 (4,57,-) a 95 było po 4,16 spora różnica
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Wto Paź 14, 2008 08:58
memphisto napisał/a:
co to znaczy placebo?
Wygooglaj sobie A tak na poważnie to środek, lek czy nawet czynność, która nie powoduje żadnych zmian na zastosowanej rzeczy, organizmie, w związku z czym nie leczy ani nic nie naprawia (a także nie pogarsza), ale zastosowana powoduje często (u człowieka, który wierzy w działanie naprawcze tego środka/leku) przeświadczenie, że pomaga. Zatem działa na psychikę, co w przypadku chorób może odnieść dobry efekt - organizm radzi sobie z chorobą np. bez pomocy chemii, a tylko siłą psychiki (wiara w uzdrowienie).
kurcze no jak będę tankował następnym razem zaleję go na stacji BP tym ich ULTIMATE ciekawe co wyjdzie nono
Temat był już wałkowany wielokrotnie. Silniki serii K nie mają czujnika spalania stukowego, a ponadto w R200/400 zapłon dokonywany za pomocą palca i kopułki. W związku z tym, nie ma możliwości, aby wyorzystać możliwości, które daje paliwo o wyższej liczbie oktanowej (przyspieszyć zapłon). Dlatego wszystko co czujesz, to:
- placebo,
- ładniejszą pracę silnika, gdyż mieszanka nie jest tak wybuchowa i spala się wolniej,
- z pewnością nie jest mocniejszy, przy zatankowaniu takiej samej jakości paliwa (różniącą się jedynie liczbą oktanów) silnik może być niezauważalnie słabszy ale z pewnością nie mocniejszy.
Generalnie, jedyną poprawę w osiągach, możesz poczuć tylko dzięki temu, że jesteś lżejszy (a dokładniej Twój portfel ).
Czujnika stukowego nie mają, ale to, że jest kopułka i palec rozdzielczy jak w starodawnych silnikach, nie oznacza, że komp silników rovera nie realizuje funkcji przyśpieszania czy teź opóźniania zapłonu. Nie jest ono związane z jakością (LO) zalanego paliwa, ale na pewno jest realizowane.
Brak czujnika stukowego nie pozwala tylko pracować silnikowi na granicznej proporcji mieszanki palnej (takiej tuż przed spalaniem stukowym) i silnik pracuje korzystając ze sztywnych map, zawartych w pamięci kompa (optymalnych, z tego, co pamiętam, opracowanych dla paliwa o LO 95), ale przyśpieszanie zapłonu na pewno jest przez komp realizowane, sterowane w opariu o aktualny stan pracy silnikai i jego obiążenia, obrazowany przez czujniki tego silnika (temp cieczy i powietrza, podciśnienia, położenia przepustnicy, składu spalin - sonda, położenia wału, itp..)
Gdyby tego nie było, to rover miałby zapłon stykowy, a i w tych były przecież funkcje przyśpieszania zapłonu (i to dwie, podciśnieniowa i mechaniczna, odśrodkowa - patrz aparat rozdzielczy klasycznych silników fiata, proste i działające mechanizmy).
Z tym, że silniki rovera z kopułką i palcem rozdzielczym zapłonu nie przyśpieszają, za co odpowiada komputer silnika i stosowne czujniki, się nie zgodzę.
To jest standard współczesnych silników, stosowany już w gaźnikowcach pół wieku temu.
A poprawa komfortu pracy silnika wynikać będzie tylko z tego, że paliwo o LO 98 jest bardziej zbliżone do tego, jakim na prawdę powinno być paliwo o LO 95.
A benzyna o której piszą, że ma LO 95 nie ma z tą prawdziwą, prócz koloru, ceny i znawy, wiele wspólnego. Może z tą o LO 92, a może czasami bardziej z tą o Lo 86.
Paliwo w Polsce jest chrzczone w sposób nagminny i na przerażająco-porażającą skalę, już w samych rozlewniach hurotwych. To są pieniądze rzędu milionów dziennie.
To samo LPG.
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
mi sie w niemczech pomylilo i zalalem lo92 i powiem tak: rozniccy miedzy nią a 95Pl nie bylo roznicy. Nie widze takze roznicy miedzy 95 a verwa 98. Ja od czasu do czasu leje 95verwe i dodaje xeramik dodatek do paliwa i wtedy autko rowniej chodzi. Moze cos tam przetyka a moze nie
_________________ Sentyment do r200 silverstone pozostanie na zawsze...
Pomógł: 8 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 567 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Paź 14, 2008 09:53
Jezeli wlejesz 98 poczujesz inna kulture pracy silnika. Mialem tak ze tankowalem przez dluuugi czas 95 bo hajsu mialem nie za duzo, ale raz jak w baku byly opary zatankowalem 98 verve i powiem szczerze ze kultura zupelnie inna, na wolnych obrotach obroty staly a nie falowaly, silnik nie skakal po odpuszczeniu gazu i jeszcze pa re innych. Jezdzac na 95 wlej 100 shella to wtedy zobaczysz roznice
I niechteraz mi nikt nie pisze ze nie zobaczy, bo naukowo to zmierzylismy z kumplem g-techem RR
Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1079
Wysłany: Wto Paź 14, 2008 14:41
U siebie zauważyłem że na 98 mi łatwiej zapala, odkryłem to gdy do zwykłej 95 wlałem butelkę denaturatu, zacząłem googlować i okazuje się że denaturat oprócz wchłaniania wody zwiększa również liczbę oktanową. Więc od tamtej pory używam E98 do porannego startowania silnika, bo normalnie to jeżdzę na LPG. Ponadto mam przyspieszony zapłon z fabrycznych 15 stopni na 21, akurat w modelu 827 jest możliwa regulacja zwykłą śrubką.
U siebie zauważyłem że na 98 mi łatwiej zapala, odkryłem to gdy do zwykłej 95 wlałem butelkę denaturatu, zacząłem googlować i okazuje się że denaturat oprócz wchłaniania wody zwiększa również liczbę oktanową. Więc od tamtej pory używam E98 do porannego startowania silnika, bo normalnie to jeżdzę na LPG. Ponadto mam przyspieszony zapłon z fabrycznych 15 stopni na 21, akurat w modelu 827 jest możliwa regulacja zwykłą śrubką.
Staaary numer z dynksem. Jak nie chciał w zimie benzyniak palić (a było pewne, że pompa paliwa daje, dysze nie zapchane, itd..) to się odkręcało pokrywkę filtra powietrza, ćwiartka dynksu, po palcu lana i silnik musiał zapalić. Łącznie ze strzelaniem w gaźnik płomykiem.
Dynks to piękne paliwo, byle nie oszukany był.
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum