Forum Klubu ROVERki.pl :: [R200 1.4 '98] Po nocy nie odpala
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[R200 1.4 '98] Po nocy nie odpala
Autor Wiadomość
RaidenMax 



Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 40
Skąd: Kraków



  Wysłany: Pon Lut 02, 2009 10:26   [R200 1.4 '98] Po nocy nie odpala

Witam

Skończył się problem z rozrusznikiem i ze światłami stopu a teraz nie chce odpalić. Może od początku, wczoraj jeździłem nim po mieście i normalnie odpalał jeździł itp. w największe mrozy jakie były w Krakowie również odpalał bez problemu a dziś rano jak miałem jechać do pracy to oczywiście nie odpalił bo po co :/ czy macie może jakieś pomysły co i jak :?: mam gwarancje na akumulator i z nim jadę do serwisu ale czy to na pewno on :/

Z góry dzięki za pomoc

Zapomniałem dodać rozrusznik kręci ale słabo coś.
Ostatnio zmieniony przez RaidenMax Pon Lut 02, 2009 10:59, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Pon Lut 02, 2009 10:26   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
Lechos 




Pomógł: 297 razy
Dołączył: 24 Mar 2007
Posty: 1793



Wysłany: Pon Lut 02, 2009 10:44   

Niedawno tez mialem taki przypadek, ze przestal palic z dnia na dzien----przyczyna byla padnieta jedna cela w aku. Choc nie powiedziane, ze tak jest i u Ciebie.
 
 
 
truten23 




Pomógł: 63 razy
Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 1453
Skąd: Busko-Zdrój



Wysłany: Pon Lut 02, 2009 12:01   

Jeśli akku okaże się ok, to sprawdź jak trzymaja się kable przy rozruszniku... :hm:
_________________
>lepiej głupio zapytać, niż mądrze coś spie....lić<
 
 
 
RaidenMax 



Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 40
Skąd: Kraków



Wysłany: Pon Lut 02, 2009 14:50   

Akumulator jest nowy, rozrusznik się kręci pompka działa, zachowuje się tak jakby chciał odpalić ale nie może, tak trochę jakby się dusił. Kable przy rozruszniku ok.
 
 
piter74 



Dołączył: 25 Lip 2008
Posty: 15
Skąd: Pruszków



Wysłany: Pon Lut 02, 2009 15:32   

sprawdź przewody WN a w szczególności ten od cewki czy nie ma przebicia
 
 
 
RaidenMax 



Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 40
Skąd: Kraków



Wysłany: Pon Lut 02, 2009 15:32   

a jak to sprawdzić ?
 
 
piter74 



Dołączył: 25 Lip 2008
Posty: 15
Skąd: Pruszków



Wysłany: Pon Lut 02, 2009 16:59   

ja nie dawno miałem podobną sytuację , sprawdzałem wszystko i niby była iskra i paliwo, rozbebrałem pół silnika nawet kompa dałem do sprawdzenia, przez przypadek podczas rozruchu dopatrzyłem że pod kolektorem ssącym tam gdzie cewka robi się widno,zamieniłem przewód ze świecy i założyłem go na cewkę-odpalił od pierwszego( a już chciałem zwalać głowicę)
 
 
 
RaidenMax 



Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 40
Skąd: Kraków



Wysłany: Sro Lut 04, 2009 10:24   

Problem rozwiązany, zostawiłem go u mechanika i okazało się ze alternator nie żyje.
Cena alternatora 300zł wymiany 50zł i podatek :/ razem wyszło 427zł masakra :/

A jednak mechanik się mylił wymienił alternator a dnia następnego to samo, nie odpala. Doholowałem się do niego okazało się że poza alternatorem nic innego nie sprawdził więc kazałem mu sprawdzić świece kable WN kopułke i palec, wymienił na nowe i dziś już dopalił, do poprzednich kosztów można doliczyć 260zł tak że drogo wyszła ta "zabawa" .
Samochód teraz chodzi nawet lepiej, czuć jakby miał więcej mocy czy może wcześniej nie działał na wszystkich garach ?
 
 
piter74 



Dołączył: 25 Lip 2008
Posty: 15
Skąd: Pruszków



Wysłany: Sob Lut 07, 2009 12:52   

trzeba było najpierw sprawdzić przewody koszt 90 pln i myślę że juz wtedy by odpalił, alternator nie ma nic wspólnego z uruchamianiem,jedynie mogłeś nie mieć ładowania
 
 
 
RaidenMax 



Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 40
Skąd: Kraków



Wysłany: Nie Lut 15, 2009 19:05   

I po nocy znów nie działa kable są nowe jeździłem 11 dni i znów nie odpala dokładnie to samo, jakieś pomysły co może być nie tak ?? kable znów mogły się zepsuć ??
a właśnie wczoraj wjechałem w kałuże to może mieć coś wspólnego ??
 
 
kamil_luczak 




Pomógł: 8 razy
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 567
Skąd: Warszawa



Wysłany: Nie Lut 15, 2009 19:27   

Mozliwe ze jest u Ciebie jakies zwarcie przy komputerze, mialem to samo. Zakrecil odpalil i jak zdechl to tylko krecil nie chcial odpalic. Okazalo sie ze mialem jakies spiecie/zwarcie przy kompie. Szczerze to pana majstra bym w lepetyne sieknal za wymiane alternatora w wypadku kiedy samochod nie chce odpalic a aku jest dobry :/
 
 
 
RaidenMax 



Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 40
Skąd: Kraków



Wysłany: Nie Lut 15, 2009 19:35   

hmm no ale dziwne bo zawsze od niego jak odbierałem to działał w sumie w kałuże to też przez ten okres duże wjechałem i było ok a teraz nie działa, a właśnie jeszcze czasem się dławił ale dopiero jak się chwile jechało i od razu przechodziło
 
 
etimark 



Pomógł: 13 razy
Dołączył: 31 Gru 2006
Posty: 178
Skąd: Lublin



Wysłany: Nie Lut 15, 2009 20:54   

Sprawdź czy nie ubywa płynu chłodniczego w zbiorniczku i olej czy jest poziom.
_________________
Tomasz 416 Lublin tel. 691508162
 
 
RaidenMax 



Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 40
Skąd: Kraków



Wysłany: Nie Lut 15, 2009 20:55   

A to może mieć wpływ na to że nie odpala??
 
 
azor77 




Pomógł: 84 razy
Dołączył: 20 Paź 2007
Posty: 757
Skąd: Przejdź do mapy



Wysłany: Nie Lut 15, 2009 21:15   

Cytat:
a właśnie wczoraj wjechałem w kałuże to może mieć coś wspólnego ??


Sprawdź cewkę zapłonową możliwe, że ją zalałeś wodą i nie ma iskry.
Możliwe też, że cewka łapię trochę wilgoci z otoczenia i problemy z zapaleniem.

etimark,
etimark napisał/a:
Sprawdź czy nie ubywa płynu chłodniczego w zbiorniczku i olej czy jest poziom.


Wyjaśnij mi jaki ma wpływ płyn chłodniczy i poziom oleju do możliwości odpalenia silnika, :roll: chyba znikomy
_________________
Był 214 si LPG 16v 1.4 103KM 97r. Platinum Silver
Był R 25 2.0 iDT 113kM 05r. X POWER GREY MET
 
 
RaidenMax 



Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 40
Skąd: Kraków



Wysłany: Nie Lut 15, 2009 21:52   

Przyznam się że nie znam się na tym za bardzo więc jak mogę ją sprawdzić samemu i jeżeli to możliwe naprawić ? przyznam że mam tego mechanika dosyć i chciał bym w miarę możliwości sam to sprawdzić tzn. z Waszą pomocą
 
 
truten23 




Pomógł: 63 razy
Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 1453
Skąd: Busko-Zdrój



Wysłany: Nie Lut 15, 2009 23:02   

Tak jak pisze kolega azor77, Na cewce masz wtyczkę z kablami impulsowymi, takie cienkie, wypnij to, pooglądaj czy sucha itd. Zrrow to samo z kablem WN, generalnie powinien być suchy, jeśli dalej będą jaja, to myślę że szykuje sie wymiana cewki... :hm:
Powodzenia
_________________
>lepiej głupio zapytać, niż mądrze coś spie....lić<
 
 
 
mumin81 



Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 7
Skąd: Szamotuły



  Wysłany: Pon Lut 16, 2009 06:00   

Yo Koledzy!

Muszę się wypowiedzieć bo mam takie same doświadczenia i takiego samego Rovera jak Ty RaidenMax [200 98r 1,4] ;)
Podobnie nie chciał mi zapalać po nocy, ale nie tylko po niej, do tego gasł przy zatrzymywaniach się przed skrzyżowaniami itp... Dodatkowo miałem jeszcze jeden ciekawy motyw - wentylator się cały czas kręcił, załączał się zaraz po odpaleniu auta, nieważne czy był zimny czy nie.

Wsadziłem żonę za kierownicę i mówię: zapalaj, a ja tu go obejrze, jak zapalisz to Cie ozłocę po zmroku, bo moja żona to taka paniakra ;) :) Z cewki dało się zauważyć poważne iskrzenie, wiązka prądu szła nawet po kablu z cewki. Zaprowadziłem do Zorra, wymienił mi kable, kopułkę (potem jeszcze powiedział, że mógł świece wymienić) no i przede wszystkim PODŁĄCZYŁ pod komputer. Ten pokazał 2 błędy - jeden nieznany i błąd czujnika klimatyzacji(mam nieoryginalną). Wymieniony czujnik, pokasowane błędy, 200zł, flaszka i pieszo do domu, bo żona nie chciała przyjść po auto :???: Nie wiem czy to się działo dokładnie 11 dni temu :razz: ale coś koło 2 tygodni...

Wczoraj sobie śmigam wieczorem, 5 bieg, spokojne 100km/h bo to śnieżyce :/ no i zabieram się za wyprzedzanie jakiegoś dresa w agro-tuningowanym golfie :twisted: Ale ku mojej rozpaczy autko nie reaguje na dodawanie gazu, traci moc. 80km/h, więc czwórka, delikatnie gaz, traci moc, 60, trójka, czapka z daszkiem w golfie mi odjeżdża, delikatnie gaz, 40 (przy czym nie hamował silnikiem jak zawsze, raczej miałem wrażenie jakby zdychał na moich oczach :( ), dałem luz, zgasł, dwójka, puściłem sprzęgło, zaskoczył, wyhamował do 30, jedynka, 3500 obrotów, lekko gaz i załapał :) przetrzymałem trochę, dwójka, znów przetrzymałem do 5000 obrotów chwile, no i wrócił do normalnej jazdy... Potem zrobiłem jeszcze 20km ale już mi się to nie powtórzyło, jeździł normalnie.

Jeszcze odnośnie tej sytuacji kiedyś miałem dokładnie tak samo w poprzedniej padaczce - Escorcie mk6. To był dopiero szit... nie życzę nikomu takiego auta. Wtedy wymieniono mi również kable itp i problem (akurat gaśnięcia) się rozwiązał.

Zorro mnie ostrzegał, że mogło się coś popieprzyć w kompie od przebicia prądu i żebym przyjechał za 2-3 dni itp no ale wiecie jak to bywa.... Dziś może pojadę, podłączy mnie jeszcze raz. Generalnie ja szybko jeżdżę, często mam zachlapane pod maską, ta cewka jest tam na dole tak nieszczęśliwie, bez żadnej osłony :neutral: Nie podoba mi się to, jeszcze grożący palec Zorro mi się przypomniał, że mam przyjechać za kilka dni.. Zaraz po wizycie u niego napisze posta co było.

Pozdro!
 
 
 
etimark 



Pomógł: 13 razy
Dołączył: 31 Gru 2006
Posty: 178
Skąd: Lublin



Wysłany: Pon Lut 16, 2009 11:58   

Pierwsze objawy HGF to ubywanie płynu lub problemy z olejem lub jego poziomem. no i właśnie z paleniem.
_________________
Tomasz 416 Lublin tel. 691508162
 
 
truten23 




Pomógł: 63 razy
Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 1453
Skąd: Busko-Zdrój



Wysłany: Pon Lut 16, 2009 12:21   

etimark napisał/a:
no i właśnie z paleniem
Nie koniecznie, mnie zapalał jak złoto, a miałem dobre 7l "oleju" w silniku jak HGF mnie dopadł.

Kolego mumin81, To ze traci moc to może być problem z czujnikiem położenia wału.
Kable już nie iskrzą? W jakim stanie masz świece?
Aha, jeszcze jedno, przyjżyj się czujnikowi położenia przepustnicy :ok:
_________________
>lepiej głupio zapytać, niż mądrze coś spie....lić<
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów Przyklejony: [R200/25, MG ZR] Workshop Manual ROVERki.pl
sknerko Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 23 Sro Paź 03, 2018 13:24
Prescenn
Brak nowych postów [R214] Nie odpala po nocy, czujnik temperatury
Slipper Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 41 Sob Lut 05, 2011 16:30
mietekpl
Brak nowych postów [R214 Si 1.4] Nie odpala na zimnym np. po nocy, gaśnie
cih997 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 2 Sro Maj 09, 2012 15:01
Gość
Brak nowych postów [rover 214 si 97r 3d benz] zrywa po nocy ?
sew87 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 18 Pią Kwi 23, 2010 11:02
Adrian
Brak nowych postów [R25] nierówna praca po odpaleniu po nocy ?
juras1976 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 6 Sro Maj 25, 2011 08:54
automechanik



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink