Wysłany: Pią Paź 30, 2009 22:52 [R 214 Si] Denerwujący dzwięk z pod kokpitu deski
Witam, zwracam się do was forumowicze z ogromną prośbą. Mianowicie szukam wskazówki co może być przyczyną tego że jak jadę z prędkością 60 km/h zaczyna coś brzęczeć - jak by osa latała z przodu pod kokpitem - deską Jest to tak denerwujące że szok co prawda znika jak przekroczę 110 km/h słychać to jak by coś wpadało w rezonans pod wpływem obrotów silnika itp... co to może być i jak to zlokalizować i zlikwidować - tylko Proszę was nie proponujcie mi abym jeździł cały czas 110 km/h czasem tak mnie to wkurza że az mam ochotę walnąć w środek deski ( i tak to nie pomaga bo już tak próbowałem z góry dziękuję i liczę na wasze porady i podpowiedzi
Ostatnio zmieniony przez thef Nie Lis 01, 2009 20:04, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Pią Paź 30, 2009 22:52 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Mówisz o miejscu gdzie są zegary ? Może jakaś śrubka się w środku poluźniła i dlatego tak się dzieje proponuje rozkręcić i dokręcić dokładnie wszystkie śrubki może brzęczenie ustanie.
bardzo dziękuję za porady i wszystkie wasze sugestie wezmę pod uwagę każda waszą podpowiedź i dokonam w odpowiedniej kolejności sprawdzania od A do Z co prawda ten dźwięk dochodzi bardziej z środka konsoli jakby coś w zegarku itp... Jak na razie to słucham głośniej radia w aucie i to niweluje ale jak jadę sam ale jak z Żoną i dzieckiem to już ciszej gra radio i pojawia się ten okrutny dźwięk jakby gniazdo pszczół było pod konsolą
Ja też to mam czasem podczas jazdy, na niskich obrotach (ok 2000) cos mi strasznie brzeczy, na chwile pomaga docisniecie obudowy zegarow, dodatkowo u mnie trzesie jeszcze cos w prawych drzwiach ale wystarczy delikatnie przylozyc dlon i wszystko ustaje. Nie wiem co mozna z "tym" zrobic juz kilka razy wszystko rozbieralem i nic nie pomoglo.
_________________ "bundylp" = " bandi "
Nie taki Rover straszny jak go malują
Pomógł: 26 razy Dołączył: 09 Gru 2007 Posty: 587 Skąd: Civitas Kielcensis
Wysłany: Sob Paź 31, 2009 00:14
U mnie przy 3tys rpm czasem lusterko wsteczne brzeczalo - bez jaj:). W prawych dzwiach rygiel od zamka stukal. W klapie zamek trzeszczal. Chyba nie musze mowic co z tym zrobilem.
Rozkrecic co sie da i wewnetrzne krawedzie ktore stykaja z innym plastikiem obkleic filcem...
Sprawdzic czy jakies srubki nie lataja i mocno ale z umiarkowaniem podokrecac...
U mnie przy 3tys rpm czasem lusterko wsteczne brzeczalo - bez jaj:). W prawych dzwiach rygiel od zamka stukal. W klapie zamek trzeszczal. Chyba nie musze mowic co z tym zrobilem.
no wszystko super itd... ale ty przynajmniej wiedziałeś jakie elementy ci brzęczały i mogłeś je po dokręcać a ja tylko słyszę to spod konsoli ten dźwięk ale nie uśmiecha mi się jej całej rozbierać na czynniki 1 itp... ale........ kto wie .......
ja tez myslalem, ze to spod konsoli ale to bylo wsteczne lusterko - sprawdz! Wystarczy je mocno zlapac jak zacznie cos brzeczec.
Dzięki kolego - lustereczko sprawdzę - schowek też itd... wszystko zapisuje i jak uzbiera mi sie okazał lista to ruszę do ataku z uporczywym bzenceniem !
za wszystkie porady bardzo wam dziękuje i jak ma ktoś jeszcze jakiś pomysł gdzie sprawdzić co dokręcię to bardzo proszę
odwdzięczę się - opinią ! " Pomógł "
A tak w ogóle to wydaje mi się troszkę (przepraszam za wyrażenie) od dupy strony trochę to wszystko. Zamiast myśleć co gdzie i jak mocno, pomyślmy DLACZEGO?? Powiecie pewnie, że auto ma lata to piszczy i skrzeczy. Ja jednak proponuje zajrzeć pod maskę. Skoro mówisz, że tak jakby drgania były przenoszone to już połowa sukcesu. Proponuję :
1. Zajrzyj pod maskę - oceń stan poduszek pod silnikiem KKB101551 oraz KKH101621
2. Zajrzyj pod auto - oceń stan poduszki KKH101641
3. Jak już będziesz pod autem to sprawdź stan tłumika drgań (czyt. łącze elastyczne)
Jeśli każde z wyżej wymienionych jest na bank ok, wtedy myśl o filcach i innych domowych robotach
A tak w ogóle to wydaje mi się troszkę (przepraszam za wyrażenie) od dupy strony trochę to wszystko. Zamiast myśleć co gdzie i jak mocno, pomyślmy DLACZEGO?? Powiecie pewnie, że auto ma lata to piszczy i skrzeczy. Ja jednak proponuje zajrzeć pod maskę. Skoro mówisz, że tak jakby drgania były przenoszone to już połowa sukcesu. Proponuję :
1. Zajrzyj pod maskę - oceń stan poduszek pod silnikiem KKB101551 oraz KKH101621
2. Zajrzyj pod auto - oceń stan poduszki KKH101641
3. Jak już będziesz pod autem to sprawdź stan tłumika drgań (czyt. łącze elastyczne)
Jeśli każde z wyżej wymienionych jest na bank ok, wtedy myśl o filcach i innych domowych robotach
no dzięki kolego za te porady ale coś - sprostuję odnośnie twojego przepisu na sprawdzenie tych elementów
po 1 - to nie zajrzę pod maskę w czasie jazdy ( chyba że jakiś kaskader by to zrobił za mnie ?!
po 2 - ten dziwny dźwięk jest tylko podczas jazdy 60 do 110 km/h a na postoju nawet jak go wkręcam na wyższe obroty to nie ma tego bzykania
po 3 - To sprawdzę te elementy przy najbliższej okazji i wizycie u kolegi na podnośniku Spoko - wszystko można brać pod uwagę Dzięki za porady
też to miałem, identycznie jak Ty!! ale powiem Ci kolego że jakoś samo ustało:)
dzięki kolego za pocieszenie ale co mi to jak na razie nerw psuje to SZOK
a jeszcze mam pytanko czy zegarek aby go wymontować to jest jakiś poważny zabieg czy tylko podważyć i cyk i ( wyjdzie ? )
A moze lewarek zmiany biegow????Czesta usterka 200-tek
dzięki - dzięki też sprawdzę na pewno ! myślę że jeszcze kilka pomysłów i porad co i gdzie itd... i po niedzieli znajdę wolne popołudnie i biorę się za walkę z Bzykaniem !?!?!?!
Z lewarkiem tez aktualnie zaczynam walkę i osobiście myślę że to nie to. Gdyby chodziło o drążek to były by przede wszystkim luzy i metaliczny dźwięk przy drążku.
A jeśli chodzi o kaskadera zaglądającego pod maskę w trakcie jazdy to nie potrzebny. Stan poduszek można sprawdzić na postoju nawet bez włączonego silnika
[ Dodano: Nie Lis 01, 2009 18:09 ]
I jeszcze jedno.... Jak to jest? Bzyczy przy konkretnych prędkościach czy konkretnych obrotach??? Bzyczy tak samo jadąc 70km/h na biegach 3,4 i 5?? Zagadka.
Z lewarkiem tez aktualnie zaczynam walkę i osobiście myślę że to nie to. Gdyby chodziło o drążek to były by przede wszystkim luzy i metaliczny dźwięk przy drążku.
A jeśli chodzi o kaskadera zaglądającego pod maskę w trakcie jazdy to nie potrzebny. Stan poduszek można sprawdzić na postoju nawet bez włączonego silnika
[ Dodano: Nie Lis 01, 2009 18:09 ]
I jeszcze jedno.... Jak to jest? Bzyczy przy konkretnych prędkościach czy konkretnych obrotach??? Bzyczy tak samo jadąc 70km/h na biegach 3,4 i 5?? Zagadka.
co do kaskadera to żartowałem i wiem w jaki sposób sprawdza się wieszaki -poduszkę silnika
a co do twojej zagadki to nie wiem czy to jest ironia z twojej strony czy tylko robienie sobie podśmiewajek No ale cóż Gratuluje pomysłu i serdecznie pozdrawiam :brawo
ale powiem ci jeszcze 1 że objawy przy wybitej poduszce czy wieszaku od silnika to inna bajka od bzykania w środku i tej usterki nie da sie porównać do tego bo telepało by silnikiem itd... a to już inne objawy
Co do zagadki to zadałem po prostu konkretne pytanie. Bo piszesz ze bzyczy Ci od 60 - 100 km/h. A ja pytam czy na kazdym biegu tak samo. Jeśli bzyczy Ci przy 1200 obr/min jak i 1800 obr/min oraz 2500 to moze faktycznie Ci osa wpadła (to akurat zart ) obroty podałem niskie bo mam diesla i nie wiem jak wygladaja u Ciebie
Co do zagadki to zadałem po prostu konkretne pytanie. Bo piszesz ze bzyczy Ci od 60 - 100 km/h. A ja pytam czy na kazdym biegu tak samo. Jeśli bzyczy Ci przy 1200 obr/min jak i 1800 obr/min oraz 2500 to moze faktycznie Ci osa wpadła (to akurat zart ) obroty podałem niskie bo mam diesla i nie wiem jak wygladaja u Ciebie
spoko - trzeba pożartować a co do obrotów to powiem ci że muszę to jutro sprawdzić ale zaczyna się to od 2 biegu a z tego co pamiętam to chyba po 2500 przestawało brzęczeć a może nawet po 3000 !?!?!?! a powiedz mi o czym konkretnie myślisz i co to może mieć wspólnego z tym bzykaniem ? i tak od jutra zamierzam to zlokalizować jak się uda a jak nie to podejmę drastyczniejszą metodę odkręcę całą deskę - konsole i tak wyjadę na jazdę testową i zobaczę w tedy ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
czasem tak mnie to wkurza że az mam ochotę walnąć w środek deski ( i tak to nie pomaga bo już tak próbowałem 
z góry dziękuję i liczę na wasze porady i podpowiedzi 
czasem podczas jazdy, na niskich obrotach (ok 2000) cos mi strasznie brzeczy, na chwile pomaga docisniecie obudowy zegarow, dodatkowo u mnie trzesie jeszcze cos w prawych drzwiach ale wystarczy delikatnie przylozyc dlon i wszystko ustaje. Nie wiem co mozna z "tym" zrobic juz kilka razy wszystko rozbieralem i nic nie pomoglo.
! 
? )
