Wysłany: Sob Maj 01, 2010 14:38 [2.0iTD]Mało żwawy 2.0iTD
Witam,
Jestem posiadaczem Hondy z silnikiem Rovera 2.0iTD 105KM. Auto wydaje się dość mało dynamiczne i ostatnio lekko zaczyna tak jakby "dławić się". Kiedys wymieniłem już czujnik hamulca bo strasznie auto szarpało i problem ustał. Obecnie wypiołem przepływomierz i auto jak na moje odczucie jest minimalnie bardziej dynamiczne ale tylko trochę. Stąd mam kilka pytań.
1. Co może być przyczyną małej dynamiki auta, może już ktoś kiedyś przerabiał problem z tym silnikiem i takimi objawami oraz zna jakieś "magiczne" sposoby na usunięcie tego problemu.
2. Gdzie w Polsce można kupić dobry, sprawdzony czujnik hamulca (sklep internetowy itp).
3. Czy istnieją jakieś sprawdzone metody czyszczenia przepływomierza lub inne zabiegi mające na celu poprawę jego pracy.
Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam
SPAMU¦
Wysłany: Sob Maj 01, 2010 14:38 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Żadnych nieszczelności na IC nie zauważyłem. Auto "kopci" normalnie, jedynie jak na Bliskiej lałem to kopcił mocniej teraz na Lotosie tankuje. Przy odpalaniu jedynie troszeczke więcej zadymi. Objawy są takie, że bardzo powoli się zbiera 3 bieg już przy 30 km/h muszę załączyć i ogulnie wolno przyspiesza. Auto ma przejechane 155 tys. km. Wszystkie filtry, oleje systematycznie wymieniam. Czy prawda jest, że słaby akumulator może mieć na to wpływ (takie teorię słyszałem). W cyklu miejskim pali mi 9l/100 w trasie 5,2-5,5 l/100km.
A co ma akumulator do tego?
O ile spalanie w trasie ok, ale 9 litrów w mieście?! Żeby taki wynik uzyskać musiałbyś chyba w Warszawie jeździć w największych korkach i butować... Ja zimą w mieście takiego spalania w życiu nie widziałem.
Może nieszczelne węże od turbo?
Wiem, że to dużo ale zanim silnik się rozgrzeje to jestem juz w pracy. Węże radzej są szczelne kiedyś nasłuchiwałem i było ok. Jak można sprawdzić ciśnienie powietrza na IC?
Najlepiej będzie jak na zagięciach węży od IC poszukasz. Krótki znacznie rzadziej ulega awariom. Za to ten dłuższy znacznie częściej. Mocno jest zapocony ten wąż?
scisnij reka waz od IC i niech ktos przegazuje samochod... jak waz sie dobrze napompuje tzn ze jest ok:) swoja droga jak ot by byla turbina to auto nieziemsko by kopcilo i plulo olejem
[ Dodano: Sob Maj 01, 2010 18:42 ]
a co do czujnika hamulca, chodzi o ten ktory uruchamia swiatlo STOP-u??
Pomógł: 55 razy Dołączył: 21 Wrz 2008 Posty: 1110 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Maj 01, 2010 19:25
Bartosz18041982, mam u siebie ten sam problem. Okazało się, że może być to wina sprzęgła. Po majówce będzie wymienione, to napiszę czy pomogło czy nie.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Sprzęgło mi "padło" w zeszłym roku. Jest wymienione na nowe Valeo (z wymiana kosztowało 1700zł, ale była potrzebna bardzo pilna naprawa). Kupię czujnik, posprawdzam węże od IC może z tym przepływomierzem troszeczkę pokombinuję. Jeden z kolegów pytał się o katalizator. Jeszcze posiadam ale ponoć nie można wycinać bo będzie inny przepływ spalin i i tłumik bedzie buczał, różni prorocy mi tak mówili ale czy mieli rację to nie wiem, trzeba sprawdzić. A jak u was po wycięciu katalizatora autko się sprawdza????
Poziom halasu nie wiem, ale chyba sie nei zmienia, a jesli zmienia to niewiele ... Przeglad nie wiem, w benzyniaku nei mialbym probemu narazie mam katalizator ale niebawem bedzie rura i strumiennica
Pomógł: 55 razy Dołączył: 21 Wrz 2008 Posty: 1110 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Maj 02, 2010 09:36
Bartosz18041982, jeśli sprzęgło wymieniałeś stosunkowo nie dawno, to sprawdź co innego. Zobacz czy zawór wastegate nie jest zapieczony i czy pracuje poprawnie. Odepnij cięgno i zobacz czy da się je w miarę płynnie wcisnąć, czy się nie blokuje. Można prysnąć odrobinę jakiegoś smarowidła, typu WD-40 (do wastegate oczywiście). Sprawdź przy okazji, czy klapka zaworu recyrkulacji spalin chodzi bez oporu i czy się domyka do końca (opis znajdziesz na forum).
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Trochę mnie kolega z powyższym postem zaskoczył (nie jestem aż tak biegły co jest co w tym silniku) ale jeżeli jest opis na forum jak to wykonać i gdzie się to znajduje to przerobię to. Dzisiaj przejechałem około 20km z odpiętym przepływomierzem i auto jest całkiem inne. Juz tak nie zamula i nie dławił się. Może to przypadek ale jak ostatnio odpiąłem przepływkę to silnik taki żwawy nie był a dzisiaj miłe zaskoczenie. Stad moje pytanie: Co trzeba w tej przepływce przeczyścić; styki czy coś jeszcze. Widziałem opis czyszczenia takiej przepływki domowym sposobem ale ktoś też polecał jakis zakupowy środek czy można bliżej podać jego nazwę i sposób czyszczenia tego przepływomierza?????
Pierwsze sprostowanie: powinno być "ogólnie" ale to z rozpędu. Sprzegło wymieniłem całe kompletne. Dzisiaj jak wsiadłem i jechałem z odpiętym przepływomierzem to już ten problem się zminimalizował. [/list]
[ Dodano: Wto Maj 04, 2010 07:21 ]
Jakie są konsekwencje jazdy z odpiętym przepływomierzem. Czy wpływa to jakość niekorzystnie na pracę silnika lub lub zużycie paliwa???
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum