Wysłany: Pią Wrz 26, 2008 17:38 [420 Di] Jeszcze raz kąt wtrysku.....
Witam! W odpowiedziach na często zadawane pytania odnośnie ustawiania kąta wyprzedzenia wtrysku napisane jest, że przekręcając koło zgodnie z ruchem wskazówek zegara opoźniamy, a w stronę przeciwną przyspieszamy moment wtrysku. Czytając sporo postów na ten temat widzimy że niektórzy twierdzą , iż jest dokładnie odwrotnie, i nikt ich nie poprawia. Jak to jest faktycznie?
_________________ Był przez cztery lata 420 SLi - jest od pięciu lat 420 Di.
SPAMU¦
Wysłany: Pią Wrz 26, 2008 17:38 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Pią Wrz 26, 2008 21:19
Faktycznie jest tak, że kąt powinno się odczytywać komputerem diagnostycznym i korygować obrotem koła. Po pierwszej korekcji będzie wiadomo, w którą stronę kręcić, żeby go zwiększyć bądź zmniejszyć
Czyli tak: komp. odczytuje wyprzedzenie np. 8 stopni, koryguję kręcąc kołem zgodnie z ruchem wskazówek, ponownie odczytuję i wychodzi np. 4 stopnie - czyli opóźniłem moment wtrysku. Czy np. w innym silniku odczytując podobne wartości moze być tak, że opóźnię moment wtrysku przekręcając kołem w stronę przeciwną do ruchu wskazówek?
_________________ Był przez cztery lata 420 SLi - jest od pięciu lat 420 Di.
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Pią Wrz 26, 2008 21:38
Tu mamy nie wyprzedzenie zapłonu, tylko opóźnienie kąt wtrysku. Zatem przestawiając z 8 na 4 stopnie opóźniamy. W którą stronę kręcić kołem aby osiągnąć ten efekt można dowiedzieć się po pierwszym przestawieniu i ponownym odczycie kąta wtrysku.
No to może tak: MAmy te same silniki i odczytujemy kąty wyprzedzenia, w moim jest 8 stopni i w Twoim też. Korygujemy w moim przekręcając kołem w prawo i uzyskujemy 4 stopnie. W Twoim przekręcamy w lewo - co uzyskamy - zwiększenie czy zmniejszenie kąta?
_________________ Był przez cztery lata 420 SLi - jest od pięciu lat 420 Di.
Na ustawienie kątu wtrysku radzę udać się do specjalisty. Miałem przygodę z mechanikiem, który przestawił mi go, odczytując wskazania za pomocą KTSu. Później miałem duże problemy z odpaleniem zimnego auta. Dopiero wizyta u specjalisty, który używał do ustawienia zapłonu jakiegoś manometru rozwiązała moje problemy.
No to może jeszcze raz.
Nie mam na razie zamiaru korygować kąta wyprzedzenia wtrysku, ani na oko ani na słuch. Zadałem to pytanie ponieważ spotykam tu na forum dwie szkoły odnośnie regulacji, całkiem odmienne. Czy może mi ktoś odpowiedzieć ( ktoś kto to robił i wie ), czy przekręcając kołem na wałku rozrządu np. w prawo (zgodnie z ruchem wskazówek zegara) zwiększam czy zmniejszam kąt wyprzedzenia wtrysku?
_________________ Był przez cztery lata 420 SLi - jest od pięciu lat 420 Di.
Pomógł: 18 razy Dołączył: 19 Sty 2008 Posty: 206 Skąd: Złoty Stok
Wysłany: Sob Wrz 27, 2008 19:17
Dokładnie jest tak,jeżeli kręcimy zgodnie z ruchem skazówek zegara to opóźniamy zapłon,jeżeli w przeciwna to przyśpieszamy, a temu tak jest bo w naszych silnikach pompa jest z tyłu napędzana od wałka i kręci się w lewą stronę patrząc od strony skrzyni.
Ja ustawiałem i ciężko jest ustawić zbyt wczesny zapłon ponieważ,jak będzie za wczesny to będzie nam się zapalała kontrolka awari silnika
_________________ Człowiek nie wielbłąd musi się napić
wg słów mechanika między 2 a 4 stopnie ... z autopsji 4 stopnie u mnie były ustawione i było ok ... przy ustawieniu na 2 stopnie auto cieżko paliło na zimno nawet w środku lata.
A może też przy okazji można sie dowiedzieć; Czy podczas ustawiania kąta wtrysku, blokuje sie pompe czy nie???. Na forum tez nie jest to jednoznaczne niektórzy piszą tak inni że nie. Dodam ze ustawiałem na chybił trafil po fachowcach z kTS i nic nie blokowałem(jest obecnie ponad 5stopni i jest ok), a może powinienem był zbokowac.
Mój mechanik przy ustawianiu nic nie blokował. Popuścił śruby, lekko przekręcił kołao, odpalił, sprawdził, później jeszcze poprawka drobna, poskładał osłony i w drogę.
No własnie to ok. Tak mi się tez własnie wydawało, ze jest dobrze bo jakbym zdlokował pompe to jakim cudem bym przestawił kąt. Przeciez by nie drgneła nawet.
Dołączył: 20 Maj 2009 Posty: 53 Skąd: Stalowa Wola
Wysłany: Pon Maj 31, 2010 15:04
Witam,
miesiąc temu regulowałem sam owy kąt u siebie, gdyż auto miało problemu z odpalaniem przy 20 stopniach.
Czynności jakie wykonałem to:
Zdemontowanie aku by umożliwić sobie dostęp do śrub obudowy filtra powietrza ( demontaż obudowy filtra powietrza )
- zdjęcie obudowy paska pompy paliwa ( 5 srub )
- zaznaczenie cyrklem, ew. cienkim mazakiem stanu faktycznego na kole zębatym ( w okolicach 4 śrub )
- poluzowanie 4 śrub ( w tym jedna jest wieksza )
- wkładamy "coś" w kwadratowy otwór w kole zębatym
- mi słabo palił, za pierwszym razem kręciłem przeciwnie do wskazówek zegara ( samochód zaczął buczeć podczas jazdy w zakresie 1700-2600 )
- regulowałem jeszcze 2 razy na słuch ( wracając powoli do pozycji od ktorej zaczynałem ) i do tej pory autko pali za pierwszym strzałem
Obrót koła zgodnie z ruchem wskazówek zegara powoduje opóźnienie kąta, analogicznie obrót przeciwnie do ruchu wskazówek powoduje przyspieszenie kąta wtrysku.
Cytat:
Zbyt wczesny kąt powoduje natomiast trudności z odpaleniem silnika "na zimno" (także latem)
To nie powinieneś kręcić z wskazówka zegara
_________________ ( ͡° ͜ʖ ͡°) Diagnostyka i Chip Tuning Rover/MG Diesel oraz kodowanie pilotów
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum