Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: wszystkie
Miałem dziwną przygode z roverkiem. zmienialem plyn w chłodnicy w połowie listopada zeszłego roku, no i ostantio zaglądam pod maske żebyprzedmuchać sobie filtr powietrza (jak co miesiąc) i sprawdzić stna oleju no i dziwna rzecz. brak płynu w chłodniczeog w zbiorniku wyrównawczym! wiedziałem że chłodnica leciutko mi się poci, dolałem prawie dw a litry borygo no i dzięki temu zlokalizowałem miejsce wycieku mniej więcej, kupiłem z firmy K2 uszczelniacz do chłodnicy zastosowałem zgodnie z isntrukcją no i działą, w iejscu gdzie lekko kapało zrobiłó się suchutko:)
a teraz ciekawostka,
dopierdo teraz skapnąłem się że to mialo związek z działniem ogrzewania w moim aucie, choć nie wime jak to dokłądnie działa. od pewneog czasu może maks miesiąć jakoś roverek słąbo nagrzewał kabine a noce zimne, zbagatleizowałem to no ale przekszadzało mi to jednak. gdy uzupełniłem plyn do chłodnicy od razu zrobiło się w kabinie cieplej!!! a gdy zalałem tym uszczelniaczem to już całkiem pięknie grzeje!
nie wiem na jakiej zasadzie to działa, może mi to ktoś wytłumaczyć???
Słabo działało ogrzewanie, bo zapewne nagrzewnica była pusta Dolałeś płynu, nagrzewnica się napełniła: przywróciłeś prawidłowy obieg płynu chłodzącego i zrobiło się ciepło Diesla ciężko przegrzać, więc braku płynu zapewno nie zauważyłeś na wskazówce temperatury
PS Zamiast uszczelniacza, zaproponowałbym jednak "ludzką" naprawę , np. pospawanie nieszczelności.
_________________ pozdrawiam Skiba
Ostatnio zmieniony przez Skiba Wto Maj 18, 2010 12:19, w całości zmieniany 1 raz
aaa;) no to teraz wiem, duzo po meisic ekursuje no i nie przegrzałem na szczęście. no napewno za jakis czas zrobie dokałdne czyszczenie układu i spawanie chłodnicy bo wiem gdzie jest ten mikro przeciek. ale póki co gra gitarka:) odpukać;)
Koledzy. Jeśli chodzi o uszczelniacz do chłodnicy to co byście zrobili w moim przypadku. Nagrzewnica mi cieknie. Koszt wymiany to około 500 zł + nagrzewnica nowa. Do tego dochodzi ryzyko ze jakiś mechanik uszkodzi kilkanaście elementów wymontowując całą deske rozdzielczą gdzie trzeba wykręcić z 30 upierdliwych elementów zeby sie tam dostać (wg workshop manual). Do tego dochodzi możliwe uszkodzenie modułów poduszek powietrznych. Jak ktos sie na tym nie zna to moze narobic niezły bur.... Wiec powstaje pytanie czy moze użyć uszczelniacza do chłodnic za 10 zł i liczyc na pozytywny efekt. Wiem jakie jest ryzyko, gorzej działąjące chłodzenie silnika, ale wymiana chłodnicy jeśli by trzeba było wogóle to koszt ok 300 zł i jest to łatwo zrobić. Mam tu na myśli np uszczelnacz Technicqll w proszku z dodatkiem srebra i wsypac 1/5 zalecanej dawki na początek.
Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1079
Wysłany: Sob Sie 28, 2010 09:40
Nie wiem co poradzić o uszczelniaczu, kiedyś taki testowałem w citroenie xm, niby pomogło ale w zime wszystko wyszło, szyby parowały na maxa.
Jakiś czas temu znajomy miał wyciek z nagrzewnicy w lanosie, po wymontowaniu okazało się że wyciek był tylko na skorodowanych kroćcach a sam rdzeń był idealny:
Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1079
Wysłany: Sob Sie 28, 2010 20:29
w lanosie oficjalnie trzeba zdejmować całą deskę, ale znajomy zrobił to bez, podobno jest ciężko. Tylko że jeśli byłoby wiadomo wcześniej o tych cieknących kroćcach to wystarczyłoby poluzować opaski i wcisnąć węże głębiej.
Postanowiłem użyć uszczelniacza do chłodnic. A ze w roverku nie ma korka bezpośrednio na chłodnicy to trzeba było spuścić płyn ze zbiorniczka wyrównawczego, w nim rozpuścic uszczelniacz, wlać spowrotem i czekac aż sie wymiesza z całym płynem chłodniczym, dojdzie do przecieku i go uszczelni. Pojeżdżę z tydzień i zobaczę czy pomogło. Narazie wsypałem 1/4 uszczelniacza który jest w proszku.
Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1079
Wysłany: Sro Wrz 08, 2010 16:43
Ja do XMa wsypywałem też w proszku ale całe opakowanie, pamiętam tylko że to była okrągła żółta tubka. Uszczelniło się w lato, , ale tak jak pisałem w zimę znów zaczęło ciec, więc zrobiłem bypass nagrzewnicy tzn jeszcze w komorze silnika odłączyłem dwa wężyki wchodzące do ściany grodziowej (tzn ta blacha pod szybą) i połączyłem ze sobą. Straciłem ogrzewanie ale lepsze to niż ciągle parujące szyby i zapach boryga.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum