Wysłany: Pon Sty 24, 2011 18:47 [R214 1,4 16V 1996] Wysokie obroty na biegu jałowym
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 1996
Mam nadzieję, że nikogo nie zdubluję....
Mam pewien problem z samochodem.
Rover 214
Rocznik 1996
moc 75 kW
pojemność 1,4
Jeździłem nim dość długo bez żadnych objawów (ŻADNYCH). Zostawiłem w garażu na noc. Rano kręcił rozrusznik ale nie odpalił. (wcześniej odpalał bez zająknięcia nawet przy -20) Na forum wyczytałem, że może być zamoknięta cewka odstawiłem go do kilka dni do garażu i okazało się iż kabel od Cewki był przyśniedzaiły wymieniłem kable od świec i same świece (na NGK).
nowe świece: V-LINE 28 BKR6E
nowe kable: RC-RV413
Przy wymianie świec zauważyłem, że stare były inne: BCPR6E
Przy pierwszym odpalaniu po wymianie świec i przewodów musiałem go potrzymać na gazie bo gasł. A z rury dymiło się jak z kotłowni. Podejrzewam, że mógł być wilgotny itp...
Teraz jest tak: Pali. Jak jest jeszcze zimy chodzi chyba jak przed awarią (obroty ok 1100). Jak się zagrzeje obroty na biegu jałowym nie spadają poniżej 1500 (jak był zimny to sięgały ok 1100) przy zmianie biegu, jak naciskam sprzęgło obroty do góry i potem pomalutku spadają.
Moje pytanie jest takie: Czy to możliwe że świece takie jaja robią? Czy może kable, albo źle wyczyszczone styki?
Czy to możliwe że tak bez niczego coś padło jak silniczek krokowy czy coś innego? Bardzo proszę o wskazówkę...
SPAMU¦
Wysłany: Pon Sty 24, 2011 18:47 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum