Wysłany: Sro Maj 11, 2011 12:21 [R45] Nie działający nadmuch
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 2003
Witam.
W moim R45 (z klimatronikiem) od jakiegoś czasu zawiesza się wentylator nadmuchu powietrza, tzn. czasem po uruchomieniu silnika nie pracuje, a po przejechaniu kilkuset metrów i np. skręcie "zaskakuje" i działa już normalnie. Wczoraj podczas kilkukilometrowej jazdy nie włączył się w ogóle. Zdjąłem schowek i zacząłem się rozglądać pod deską rozdzielczą, ale prawdę mówiąc nic nie znalazłem, no może oprócz trzech nie podpiętych wtyczek (zdjęcia zrobię jutro i wrzucę, może ktoś postawi diagnozę, od czego mogą być). W każdym razie wku...rzony schowałem schowek do bagażnika, żeby się jutro z nim nie motać, na koniec uruchomiłem silnik i... to wredne ustrojstwo zaczęło działać Co może być przyczyną takiego zachowania? Wszystkie wtyczki w zasięgu wzroku wydają się być w porządku.
Dziś rano nadmuch działał, teraz znów nie działa
SPAMU¦
Wysłany: Sro Maj 11, 2011 12:21 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Proponuję wymontować wiatraczek,przeczyścić go i nasmarować jak jest już na wierzchu.Nie uwierzysz co można znaleźć po zimie w wiatraczku .Następnie sprawdź czy kabelki nie są luźne w wtyczce,wtedy może przerywać lub nie łączyć.Istnieje też możliwość że może być też kabelek gdzieś walnięty i takie oznaki też będą.Przeczyść wtyczki,maże są zaśniedziałe.Gdyby był to rezystor walnięty to by na danym biegu nie działało.POZDRAWIAM.
Tak właśnie mam zamiar zrobić. Dziś rano nawiew działał, później nie działał, a niedawno trochę jeździłem i znów działał. Trudno wyczuć, o co tu chodzi...
U mnie problem był a raczej ciągle jest nie jest to coś wielkiego ale wkurza szybkie działanie zapobiegawcze trzeba uderzyć ręką w schowek od dołu bo mój wentylator jest za schowkiem jeżeli jedzie z nami pasażer wystarczy poprosić go o lekkie kopnięcie schowka od dołu I bardzo potrzebny nawiew zacznie działać
Aby pozbyć się tego problemu trzeba odkręcić schowek i od dołu klapkę wentylatora wyjęcie raczej tu nie wchodzi w gra nie pamiętam co za styki tam czyściłem ale są na wierzchu po odkręceniu osłony chyba szczotki były zaśniedziałe po czyszczącej kuracji wentylator dział zawsze niestety u mnie minął rok i problem powrócił więc znowu muszę dobrać się do tych styków
Mam nadzieje że informacja pomocna dla tych którym wentylator raz działa raz nie działa pozdrawiam
Pomógł: 21 razy Dołączył: 28 Sie 2010 Posty: 350 Skąd: Kozienice
Wysłany: Wto Maj 31, 2011 09:02
Cytat:
Raczej radzę sprawdzić oporniki od nadmuchu powietrza, znajdują się pod schowkiem od strony pasażera.
Oporniki mogą się przepalić wtedy nadmuch nie działa na poszczególnych biegach lub siądą wszystkie biegi w zależności ile sprężynek się przepali
Tutaj ewidentnie coś nie łączy i tam trzeba szukać przyczyny.
_________________ Porażka jest szansą na to,aby zacząć jeszcze raz-inteligentniej...
Prawdę mówiąc to od tej pory, kiedy napisałem o problemie wentylator... działa, czasami tylko z parosekundowym opóźnieniem Wyjąłem silnik dmuchawy, wyrzuciłem z niego kupkę liści - po wyjęciu go na wierzch przy próbie włączenia nie chciał skubany chodzić. Po ponownym włożeniu na miejsce chodzi bez przeszkód (oprócz tego opóźnienia, które występuje sporadycznie...) Opornika na razie nie wyjmowałem, bo wentylator startuje zarówno z niskich jak i wysokich obrotów.
Widać taki już urok Roverka
Cały czas zastanawiają mnie tylko trzy luźne wtyczki za deską rozdzielczą (niby wszystko działa...), w górnej jej części... I jeszcze przy wtyczce dochodzącej do wentylatora jest jeden luźny przewód (chyba niebieski)na wsuwkę, dla którego nigdzie nie widzę miejsca
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum