Wysłany: Sro Sie 17, 2011 20:41 [420sdi]problem z odpalaniem jak zimny
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1996
WITAM.MAM PROBLEM Z ODPALANIEM ZIMNEGO AUTA,CZYM NIŻSZA TEMPERATURA TYM GORZEJ PONIŻEJ MINUS 10 NIE MA JUŻ SZANS!AKUMULATOR DAJE PRĄD ROZRUSZNIK KRĘCI A AUTO NIE CHCE ODPALIĆ DOPIERO PO KTÓRYMŚ RAZIE.WYMIENIŁEM JUŻ AKUMULATOR,ŚWIECE,SPRAWDZIŁEM PRĄDY ITP,NASTĘPNIE WYMIANA CZUJNIKA POŁOŻENIA WAŁU I REGENERACJA POMPY I DALEJ JEST PROBLEM,PALI TYLKO JAK SILNIK CIEPŁY(NA DOTYK)JAK AUTO POSTOI PRZEZ NOC JUZ JEST PROBLEM I TO NAWET LATEM.JEŻELI KTOŚ MA JAKIĘŚ RADY,LUB SIĘ SPOTKAŁ Z TAKIM PROBLEMEM PROSZĘ O POMOC POZD.ROBERT.MÓJ NR GG W RAZIE POTRZEBY 7518567
SPAMU¦
Wysłany: Sro Sie 17, 2011 20:41 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
spróbuję gdzieś to ustawić kąt wtrysku ale to może potrwac trochę bo są wakacje i trzeba troche czekac na mech dz remi za rade
[ Dodano: Czw Sie 18, 2011 00:15 ]
jeszcze jedno pytanie mam bo wyczytałem że może być wina za małej dawki rozruchowej pompy.czy jest możliwosc ustawienia tego czy tylko przy regeneracji to sie robi?
jeszcze jedno pytanie mam bo wyczytałem że może być wina za małej dawki rozruchowej pompy.czy jest możliwosc ustawienia tego czy tylko przy regeneracji to sie robi?
to jest właśnie ten kąt wtrysku
dziwne że po regeneracji pompa nie została wykalibrowana, powinni ją ustawić na stole
Dołączył: 01 Mar 2010 Posty: 21 Skąd: okolice Kłodzka
Wysłany: Sob Sie 20, 2011 16:09 Też to przerabiałem
Jeśli pompa jest zużyta to ciężko zapala na ciepłym, całkiem dojechana problemy na ciepłym i zimnym. Tak więc tym co regenerowali ci pompę to nakopać do D.... Spróbuj dodać zaworek zwrotny pomiędzy filtrem paliwa a gruszką. Jeśli to nie pomaga spróbuj odpalać pryskając w kolektor ssący samostart. Jeżeli dalej nic, a na komputerze (diagnostyce) wszystko O.K ( kąt wtrysku, dawka, temperatura silnika, brak innych błędów) to właśnie wykluczyliśmy układ wtryskowy jako winowajce. Jeśli odpali ci z tzw. kota (podanie gorącego powietrza w dolot) to prawdopodobnie kompresję masz za słabą. A moc masz jak należy czy słaby z wolną reakcją na gaz ?
witam.zaworek zwrotny już mam od jakiegoś czasu,nie było żadnego efektu,w kolektor ssacy jak pryskałem zimą to odpalał,tyle że nie próbowałem go tak ciągle odpalać tylko kilka razy.na diagnostyce nie byłem dawno,ponad rok już,ostatnio jak mi obroty wariowały.wymieniłem wtedy czujnik położenia wału,ale odpalanie na zimnym jak było zostało:(we wrzesniu pojadę do mech żeby mi sprawdził ten kąt wtrysku.Moc mam raczej dobrą,i reakcję na gaz mogło by być lepiej ale nie ma co narzekać nie młode auto.nie wiem czy już pisałem ale strasznie kopci jak wcisnę mu pedał dobrze jak wyprzedzam,może to ma cos wspólnego z tym odpalaniem jak zimny?
ustawiony kąt wtrysku tzn zwiększona dawka przy odpalaniu narazie odpala ok na strzał zobaczymy przy niższych temperaturach.odezwie się jak bedzie się coś działo:)
Witam klubowiczów, dołączę pytanie do tego tematu.
Wymieniłem ostatnio świece żarowe i przy wymianie okazało sie że mam uszkodzony przekaźnik od świec (upalone styki). Po wymianie na nowy przekaźnik okazało się że po przekręceniu kluczyka podawane jest napięcie na świece, świece sie grzeją i dalej proces ten nie ustaje. Świece się nie wyłączają, tak jakby się przekaźnik zawiesił, ale jest nowy. Nie mam pojęcia co jest nie tak. Obecnie mam zamontowany stary przekaźnik który niezałącza mi świec, i przez to muszę z rana nieźle piłować auto, żeby odpalić. Ma ktoś jakiś pomysł na rozwiązanie problemu.
:No i tego się bałem!!!!Przymrozki przyszły i znowu problem z tym że troszkę inny auto odpali na sekundę i gaśnie i tak ze 10 razy,albo i więcej ,odpali tylko jak mu dodam gazu i to nie za każdym razem.W między czasie wymieniłem jeszcze czujnik temperatury cieczy chłodzącej,ten po lewej str silnika.Nie mam pojęcia co dalej,mechanik odsyła do elektryka,a elektryk do mechanika!jest ktoś kto może coś doradzić?
Mój beznyniak ma podobnie - rozrusznik kręci normalnie, słychać jakby silnik miał odpalić, po czym od razu gaśnie.
Po przytrzymaniu gazu przez 10 sec na nieco wyższych obrotach trzyma.
U mnie jest to spowodowane powoli padającym akumulatorem - jak zrobię normalną trasę do pracy (35km) i autko zostawię w garażu (nieocieplonym, ale jednak lepiej niż pod chmurką) to rano pali od strzału.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum