Wysłany: Nie Lis 20, 2011 23:15 [R214 1.4 16V 98r.] Uszczelka pod głowicą kilka pytań
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 1998
Witam.
Opiszę moją sytuację od początku.
Od około roku ubywał mi minimalnie płyn chłodniczy, olałem w sumie sprawę bo masełka nie było pod korkiem, bagnet nie pordzewiały, a płyn chłodniczy czysty. 4 dni temu zdarzyło się pierwszy raz, że uciekł mu płyn chłodniczy w dużej ilości tj. koło litra, oczywiście temp się podniosła ale szybko zatrzymałem auto obczaiłem o co kaman dolałem wody temp się ustabilizowała dojechałem na miejsce. Na drugi dzień wymiana płynu była co by nie zamarzł. A tak dodam, że od tygodnia zaczął kolosalnie dużo palić na pełnym baku zrobiłem !370km! też nie wiem czemu. Wróćmy do tematu po wymianie płynu chłodniczego. Dziś wybrałem się do Poznania, całą drogę wszystko ok, woda w normie jazda jak talala dojechałem pod ikeę, zrobiłem zakupy i w drodze powrotnej coś strzeliło dziwny głuchy dzwięk, po ujechaniu ok 1,5 km wskazówka od wody do góry, natychmiast się zatrzymałem zgasiłem silnik ide pod maske patrzeć w zbiorniczku brak płynu. zadzwoniłem do kolegi żeby kupił jakiś płyn chłodniczy i podjechał wlaliśmy 1,5l płynu i 2 litry wody. Jakoś dojechałem do kumpla pod dom bez zagrzania. Sprawdziłem, że górny wąż nad chłodnicą jest całkowicie pusty, pod korkiem masełko czyli poszła uszczelka pod głowicą. Dodam, że przy ściskaniu wyżej wymienionego węża odzywa się jeden wtryskiwacz (cyknięcie słychać po scisnieciu CYK i po puszczeniu CYK). Auto zostawiłem w Poznaniu.
Teraz moje pytania:
Dlaczego padło HGF skoro płyn chłodniczy był w normie?
Co spowodowało tak duże spalanie?
Po sciagnieciu filtra powietrza i otwarciu przpustnicy za nią w kolektorze był olej, czy to ma coś wspólnego?
Gdzie w Poznaniu oddać mojego R do naprawy by nie spierdzielili nic bardziej niz jest popsute już?
Pzdr. M.
SPAMU¦
Wysłany: Nie Lis 20, 2011 23:15 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 27 razy Dołączył: 08 Sie 2010 Posty: 562 Skąd: Lubelszczyzna
Wysłany: Pon Lis 21, 2011 19:19
VincentVega napisał/a:
Dlaczego padło HGF skoro płyn chłodniczy był w normie?
Jeśli ubywalo Ci go od roku nie bylo w normie, uszczelka może puścić tylko wodę i nie musi się olej dostać.
VincentVega napisał/a:
Po sciagnieciu filtra powietrza i otwarciu przpustnicy za nią w kolektorze był olej, czy to ma coś wspólnego?
Nie chciał bym tu głupot pisać ale zauważyłem to samo u siebie, po ściągnięciu głowicy okazało się że 2 zawory ssace minimalnie się nie domykają, moim zdaniem to syf z komór tłoków. Ale to tylko moje zdanie, niech mnie ktoś poprawi jak się myle
Pozdrawiam
Tomi [Usunięty]
Wysłany: Wto Lis 22, 2011 05:50
Może miałeś awarie uszczelki pod kolektorem ssącym (za ok. 10 pln.)... ale olałeś to aż nie dopilnowałeś większego ubytku płynu i przegrzałeś silnik. Tak bym obstawiał.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum