Wysłany: Pon Maj 16, 2011 23:10 [Freelander ] jak uratowac pieniadze problem z gotujaca woda
Typ: i Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 1998
Witam
Pragnę się z Wami podzielić moim kosztownym doświadczeniem z Felkiem - w płlowie żeby może komuś pomoc a w połowie żeby zemścić się na badziewnych niemieckich serwisach i durnych inżynierach z Rovera - żeby nie zarabiali na naszej krzywdzie !
Zaczęło się tak ..
Kupiłem Freelandera z 98r 5 drzwi 1.8 benzyna bez haka zadbanego po wymianie uszczelki pod głowica, od sympatycznego starszego Anglika - ogólnie samochód bardzo zadbany i w ładnym stanie z przebiegiem 108 tys mil.
Jezdzilem autkiem po Anglii przez tydzien zrobilem jalies 1000 km , zamontowalem hak, zlapalem przyczepe kampingowa i ruszylem do Polski.
Szlo swietnie az do Dortmundu gdzie auto zaczelo sie grzac - zjechalem plyn wylecial przez korek zbiornika wyrownawczego i dup... zalalem go woda ale po chwili zaczal ja wyrzucac , traf chcial ze stanalem kolo warsztatu w ktorym nie bardzo chcieli grzebac przy angolu ale sciagneli mechanika obeznanego podobno w temacie - przedstawilem mu sytuacje z sugestia ze moze to znowu uszczelka pod glowica, pomyslal popatrzyl i zawyrokowal ze to padl termostat - wymontowal go uszkodzil zeby woda spokojnie plynela, zlozyl i zalal woda - proba bez przyczepy na autostradzie wypadla pomyslnie - nie zagotowal sie wiec zaplacilem drobne 70 Euro ( 280 pln) i ruszylem dalej nie mylic z daleko - 50 km moze mniej i znowu dup... woda wylatuje przez zbiornik wyrownawczy.
Postoj na parkingu przy autostradzie - dlugie przemyslenia i trudna decyzja - lora z Polski , doba oczekiwania i 2600 pln koszt !
Auto trafia do znajomego do warsztatu gdzie kolejno sprawdzamy mozliowe usterki : nowy czujnik wentylatorow, termostat, rozebranie rozrzadu zeby sprawdzic pompe wody, glowice chwilowo wyeliminowalismy bo nie ma emulsji w oleju ani oleju w wodzie, weze nie pecznieja - teoretycznie wszystko ok ale nie dziala. Odpuszczam na dwa dni dzwonie po Ludziach z forum szukam podpowiedzi ale usterka jest dziwna, wertuje internet i.....
Wspaniali inzynierowie z Rovera projektujac ten mega dupny silnik polegli na ekologi czyli emisja i zanieczyszczenie spalin bylo zbyt wysokie. Zeby je zmniejszyc zwiekszyli temperature pracy silnika i tak odpowiednio :
Termostat otwiera sie przy 96 stopniach , wentylator wlancza sie przy 105 stopniach a woda wrze przy 96 stopniach - czyli zalanie auta woda a nawet plynem o niskiej temperaturze wrzenia powoduje gotowanie plynu a wiatraki beda staly ba nawet termostat sie nie otworzy.
Dodatkowo po paru takich zagrzaniach pada zakretka cisnieniwa od zbiornika wyrownawczego i zamiast otwierac sie awaryjnie przy 1,4 bara wypuszcza cisnienie z ukladu razem z plynem.
Spytacie czemu przejechalem 2000 tys km i dopiero padl - to juz teraz jest dla mnie logiczne - pierwszy 1000 km na pusto prawie bez korkow - wentylatory sie nie wlaczaly ale nie bylo upalow a jak nawet bylo cieplo wlanczalem klime - wowczas wentylki chodza non stop , nastepny prawie 1000 jechalem wieczorem i noca a bylo zimno , dopiero kolo poludnia jak zaczely sie gorki, rozjazdy i korki samochod polegl
Reasumujac - kupiles landka - grzeje sie , wylewa wode - nie rozbieraj od razu silnika, nie wymieniaj uszczelki no chyba ze objawy sa ewidentne ( olej w wodzie, woda w oleju, pecznieja weze ) kup dobry plyn chlodzacy ( ja kupilem taki o temperaturze wrzenia 130 stopni ) nowy korek zbiornika wyrownawczego za 15 pln - razem koszt 76 pln i zobacz co bedzie.
Mam nadzieje ze Was nie zanudzilem - mnie ta nauka kosztowala okragle 3000 pln a moglo byc sporo wiecej gdybym motor niepotrzebnie rozebral = mam nadzieje , ze komus przydadza sie moje wypociny pisane w przyplywie zlosci.
Gdybym cos pominal a desperat czytajacy ten tekst mial jakies pytania na ktore byc moze umiem odpowiedziec to moj numer 516-03-22-11
Pozdrawiam Pawel
Ps
Specjalne podziekowanie dla rys00 za cierpliwosc w wysluchiwaniu moich motoryzacyjnych bolaczek i cenne porady.
Ostatnio zmieniony przez s900 Wto Maj 17, 2011 07:35, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Pon Maj 16, 2011 23:10 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Wysłany: Wto Maj 17, 2011 07:39 [Freelander ] jak uratowac pieniadze problem z gotujaca woda
Bardzo dziekuje za zwrocenie uwagi moja wina - brak doswiadczenia w polaczeniu z pozna godzina i irytacja wywolana produkowanym opisem daly efekt - PRZEPRASZAM
Pozdrawiam Pawel
Wysłany: Sro Maj 18, 2011 06:47 [Freelander ] jak uratowac pieniadze problem z gotujaca woda
Wiem , malo gdybym wiedzial to co wiem teraz to nawet w ciagu dnia zdjal bym kostke z czujnika wentylatorow ( wowczas wchodza w tryb awarii i wlanczaja sie na stale ) i tez bym dojechal - tym bardziej szlag mnie trafia ale zasugerowalem sie wiecznym problemem tych silnikow - uszczelka glowicy tym bardziej ze miesiac wczesniej byla przez poprzedniego wlasciciela robiona ( myslalem ze angole spartolili )
Wysłany: Sro Maj 18, 2011 21:08 [Freelander ] jak uratowac pieniadze problem z gotujaca woda
Fakt pomysl dobry na wszelki wypadek - maly pstryczek i juz a zabieg bardziej skompikowany to zmiana termostatu na taki otwierajacy sie np przy 88 stopniach i czujnika wentylatorow na taki wlanczajacy je przy powiedzmy 90 stopniach - podejrzewam ze przedluzylo by to zycie silnikowi no i uszczelce pod glowica a emisja spalin ..... trudno
Gdzieś "obiło mi się o oczy", że przecież Land Rover wycofał się w którymś z pierwszych lat po 2000rz termostatów na wysoka temperaturę i miał nawet akcje serwisowa na termostaty otwierające się przy 82 st.C Mam w swoim chyba taki bo wskazówka jest trochę poniżej polowy skali. Jak odbiorę z warsztatu auto to spróbuje się kompem podpiąć i sprawdzę dokładniej.
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Można kupić zmodyfikowany termostat, który otwiera się wcześniej.
Wiem że znajomy zmienia czujnik na jakiś od Mazdy i wentylatory włączają się przy 96 stopniach.
Generalnie po takiej przeróbce znikają problemy z uszczelką pod głowica, zwłaszcza jak auto zagazowane. Podobno te czujniki ogólnodostępne i około 30zl kosztują.
Krzysiek z Rojnej robi jeszcze jeden patent po wymianie uszczelki.
Zmienia korek na taki z czujnikiem poziomu płynu i zakłada lampkę.
o kolego syntax to jest patent, robi sam te korki czy od czegoś pasuje bo lampkę sam sobie zrobię korek od biedy też by się dało, ale po co wymyślać, skąd ten korek wytrzasnąć...
Wysłany: Czw Maj 19, 2011 22:05 [Freelander ] jak uratowac pieniadze problem z gotujaca woda
"Mam w swoim chyba taki bo wskazówka jest trochę poniżej polowy skali."
Oj tym bym sie zupelnie nie sugerowal - wskazowka w tym pojezdzie jest urzadzeniem bardzo orjentacyjnym i zawsze pokazuje ponizej polowy tak tlugo az sie wszystko nie zagotuje i dopiero idzie raptownie do gory - mysle ze ten zestaw modyfikujacy z innym termostatem i czujnikiem wentylatorow ma sens - moze kolega napisze nam cos wiecej od jakiej to mazdy ? pasuje czujnik ....
Oj tym bym sie zupelnie nie sugerowal - wskazowka w tym pojezdzie jest urzadzeniem bardzo orjentacyjnym i zawsze pokazuje ponizej polowy tak tlugo az sie wszystko nie zagotuje i dopiero idzie raptownie do gory - mysle ze ten zestaw modyfikujacy z innym termostatem i czujnikiem wentylatorow ma sens - moze kolega napisze nam cos wiecej od jakiej to mazdy ? pasuje czujnik ....
To nie pierwsza K-seria w moich łapkach i wiem bardzo dokładnie ze czujnik pokazuje za późno o kłopotach jednak jeżeli jest wszystko OK to po jego pozycji można wywnioskować temperaturę pracy silnika. Interesujący jest ten czujnik z Mazdy bo on by mógł pomóc we wszystkich silnikach czy to rover czy mg, 1.4 czy inne. Modyfikacja termostatu to wywiercenie dziurki w kołnierzu i tyle chyba że chodzi o termostat PRT na zewnątrz na wężach.
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Tomi [Usunięty]
Wysłany: Pią Maj 20, 2011 10:06 Re: [Freelander ] jak uratowac pieniadze problem z gotujaca
s900 napisał/a:
Fakt pomysl dobry na wszelki wypadek - maly pstryczek i juz a zabieg bardziej skompikowany to zmiana termostatu na taki otwierajacy sie np przy 88 stopniach i czujnika wentylatorow na taki wlanczajacy je przy powiedzmy 90 stopniach - podejrzewam ze przedluzylo by to zycie silnikowi no i uszczelce pod glowica a emisja spalin ..... trudno
ZTCP termostat otwiera się przy 88 st. a nie 96. Można kupić zamienniki, które otwierają się przy 82.
Woda nie zagotuje się wcześniej, jeśli jest sprawny korek.
W kwestii czujnika płynu, można zostosować zbiorniczek od ostatnich wersji Rovera 25/45. MG ZR/ZS. które wyposażone są w czujnik.
Wysłany: Sob Maj 21, 2011 09:15 [Freelander ] jak uratowac pieniadze problem z gotujaca woda
Ok ale napisz prosze w jakich rocznikach LR Freelandera zastosowany jest termostat 88 c bo wyczytalem ze przynajmniej w tych do 2001 r jest 96c , co do korka z czujnikiem to moze i dobry pomysl w polaczeniu z termostatem 82c tylko bedzie dzialac w okresie chlodnym a jak przyjdzie lato i trzeba bedzie ciagnac przyczepe a czujnik wentylatorow wlaczy je przy 105c to tak czy inaczej wszystko jest zagotowane ( jezeli w ukladzie jest woda albo oszukany plyn ) albo bardzo mocno rozgrzane ( przy plynie ) co raczej nie przedluzy zycia silnikowi.
Co do termostatu to zmienia na taki:
http://allegro.pl/termost...1613290115.html
Co do sterownika wentylatorów to On akurat stosuje od mazdy MPV, ale mówił że można użyć dowolnego byle moc była zbliżona.
Zbiorniczek robi tak że używa zbiorniczka od Golfa III
http://allegro.pl/golf-ii...1626743177.html
z oryginalnego zbiorniczka od Freelandera ucina podstawkę i skleja to ze sobą takim plastikiem na gorąco. (Takie paski do pistoletu na gorąco)
pecie [Usunięty]
Wysłany: Wto Gru 13, 2011 15:57
SyntaX,
kolego mam prosbe, dokladniejsze dane tego czujnika mazdy,
moj nr 602 445 349 lub email pecie78@wp.pl
[ Dodano: Wto Gru 13, 2011 15:57 ] SyntaX,
wlasnie wymienialem uszczelke pod glowica i chce sie zaopatrzyc w taki czujnik, prosba wielka o dokladniejsze dane tego czujnika, jaki silnik mazdy mpv itd.
z gory wielkie dzieki
Dołączył: 03 Mar 2011 Posty: 12 Skąd: zielona góra
Wysłany: Pią Lut 17, 2012 22:19 jak uratowac pieniadze
Ja przerobiłem troszkę oryginalny termostat i kłopoty się skończyły
Nikt o tym nie mówi ale problemem we frelku nie jest termostat tylko zaworek zamontowany w kolektorze ssącym który się zatyka i wtedy termostat nawet sprawny niema szans się otworzyć
A zaworek jest wadliwy i się zatyka
pozdrawiam
Nikt o tym nie mówi ale problemem we frelku nie jest termostat tylko zaworek zamontowany w kolektorze ssącym który się zatyka i wtedy termostat nawet sprawny niema szans się otworzyć
A zaworek jest wadliwy i się zatyka
zaworek jest jak najbardziej dobry, zatyka się bo ludzie wodę leją do układu chłodzenia i najnormalniej rdzewieje bo kulka jest stalowa, stąd zatykanie. Zaworek jest poza tym zbędny i śmiało można go wywalić (sam tak zrobiłem dla bezpieczeństwa) niestety nie rozwiązuje to problemu całkowicie., dopiero termostat PRT rozwiązuje problem HGF ale to wszystko jest na forum tyle ze w działach R200/25/400/45. szukanie nie boli
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum