Wysłany: Wto Gru 20, 2011 10:40 [R75] Zerwana tuleja - konsekwencje dalszej jazdy
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 2000
Witam. Byłem tydzień temu i dowiedziałem się że jedna z tuleji (z tyłu przedniego lewego wachacza) która była naderwana została zerwana całkiem, wiem że muszę je jak najszybciej wymienić ale niestety potrzebowałem auta do wyjazdu do domu, łącznie jakieś 300km(głównie trasa) i teraz muszę wracać i mam takie trochę laickie pytanie czy jest szansa na jakieś poważniejsze konsekwencje ?
Ostatnio zmieniony przez apples Wto Gru 20, 2011 12:46, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Wto Gru 20, 2011 10:40 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
fernand474, ale o jaką tuleję chodzi. W R75 jest ich kilka
_________________ Pozdr.
Dukat11
Tomi [Usunięty]
Wysłany: Wto Gru 20, 2011 12:44
dukat11 napisał/a:
fernand474, ale o jaką tuleję chodzi. W R75 jest ich kilka
Faktycznie... W przednim lewym wahaczu jest jedna tuleja.
Wracając do tematu, przede wszystkim zużycie opon/y. Jeśli będzie ślisko, może się bardzo źle prowadzić. Do tego jeśli będziesz jechał szybko, że luzy będą powodowały wibracje w układzie kierowniczym szybsze zużycie końcówek, drążków i maglownicy... i generalnie zużycie sworzni w wahaczu, ponieważ mogą pracować w nienaturalnej pozycji.
Jeśli pytasz, czy urwie Ci się koło. Nie, koło Ci się nie urwie.
Ostatnio zmieniony przez Tomi Wto Gru 20, 2011 12:44, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 564 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 5678
Wysłany: Wto Gru 20, 2011 12:44
fernand474 napisał/a:
teraz muszę wracać i mam takie trochę laickie pytanie czy jest szansa na jakieś poważniejsze konsekwencje
Jeśli zerwana tylko guma to ostrożnie możesz jechać. Nie szalej i omija dziury. Wahacz nie wyskoczy z tulei, a jedynie będzie stukać na większych dziurach o jej obudowę.
fernand474, ale o jaką tuleję chodzi. W R75 jest ich kilka
Faktycznie... W przednim lewym wahaczu jest jedna tuleja.
Wracając do tematu, przede wszystkim zużycie opon/y. Jeśli będzie ślisko, może się bardzo źle prowadzić. Do tego jeśli będziesz jechał szybko, że luzy będą powodowały wibracje w układzie kierowniczym szybsze zużycie końcówek, drążków i maglownicy... i generalnie zużycie sworzni w wahaczu, ponieważ mogą pracować w nienaturalnej pozycji.
Jeśli pytasz, czy urwie Ci się koło. Nie, koło Ci się nie urwie.
Urwania koła się nie boję tyle właśnie chodzi mi o wachacz i resztę zawieszenia
[ Dodano: Wto Gru 20, 2011 12:48 ]
apples napisał/a:
fernand474 napisał/a:
teraz muszę wracać i mam takie trochę laickie pytanie czy jest szansa na jakieś poważniejsze konsekwencje
Jeśli zerwana tylko guma to ostrożnie możesz jechać. Nie szalej i omija dziury. Wahacz nie wyskoczy z tulei, a jedynie będzie stukać na większych dziurach o jej obudowę.
Tak dokładnie to wygląda z stukami na dołach i jest właśnie zerwana guma, Dziex za info.
jupik [Usunięty]
Wysłany: Wto Gru 20, 2011 14:59
Ja na zerwanej tuleji wracałem z Holandii 800km.Jechałem powoli bo miałem straszny luz i auto się prowadziło nieciekawie.Na miejsce dojechałem bez problemów.Gdy zajechałęm na diagnostyke to facet się za głowe złapał i powiedział żebym lepiej nie jeździł i wymienił tą tuleje.U mnie w skutek tej tuleji rozwaliło się to jabłko na wachaczu i też musiałem zmienić wachacz
uuu ja zrobiłem około 500 tak ale z tego z niecała stówa po średnich drogach ale już nigdzie nie pojedzie bez wymienionej tuleji, ale z drugiej strony u mnie nie jest to tak intensywne jak ty mówisz a luz też nie jest jeszcze największy więc może jest nadziej że się reszta nie uszkodziła
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum