Pomógł: 5 razy Dołączył: 15 Mar 2011 Posty: 76 Skąd: Olsztyn
Wysłany: Wto Mar 15, 2011 18:19 [Rover 25] Tylny spryskiwacz nie działa :(
Typ: TDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2000
Witam.
Od tyg. jestem posiadaczem Roverka 25 2.0 iTD 101KM.
mam w nim jeden problem, otóż nie działa tylny spryskiwacz w wycieraczce. silniczek normalnie działa, bo go słychać, ale nic nie wylatuje - poprzedni właściciel wspomniał, że od jakiegoś czasu po prostu nie "psika". co to może być i gdzie ewentualnie szukac usterki, gdyż wydaje mi się zbyt błachą sprawą płacić komuś za taką robotę.
Dodam tylko, że przód jest OK i normalnie działa.
Ostatnio zmieniony przez sluchawa21 Wto Mar 15, 2011 20:00, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Wto Mar 15, 2011 18:19 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
zobacz po otwarciu klapy tylnej czy wężyk w gumie po lewej stronie jest cały, u mnie w tym miejscu był przerwany. i też nie sikało na szybę Jeśli nie tam to gdzie indziej może być przerwany. Innej opcji nie widzę skoro silniczek działa
sluchawa21! Ten temat zostanie usunięty jeśli nie poprawisz jego nazwy.
Na tym forum obowiązują ściśle określone zasady nazewnictwa tematów.
Proszę niezwłocznie zapoznać się z tym tematem
Aby zmienić nazwę tematu, musisz w pierwszym poście użyć funkcji
Nie orientuje się na 100% czy tylni spryskiwacz jest tak samo skonstruowany w 25 jak w 200 ale....U mnie też silniczek chodził, a nie lało się z tyłu. Po wyjęciu wężyka z gumowego łączenia między dachem i klapą sprawdziłem jeszcze raz i płyn leciał więc wiedziałem, że problem jest tylko gdzieś w odcinku na klapie. Następnie odłączyłem wężyk zaraz przy silniczku i też płyn leciał. Więc wiedziałem, że nie obędzie się bez demontażu silniczka i rozkręceniu go. Okazało się, że płyn dostawał się do środka mechanizmu i po zmieszaniu ze znajdującym się tam smarem stworzył twarde... "coś" . Musiałem przewiercać dyszę silniczka i pozakładac nowe uszczelki oraz potraktować niektóre łączenia silikonem ale przynajmniej teraz tylni spryskiwacz mi działa. A jaki byłem dumny, że sam sobie to naprawiłem...
_________________ Doświadczenie to coś, co zdobywasz tuż po chwili w której go potrzebowałeś.
Pomógł: 5 razy Dołączył: 15 Mar 2011 Posty: 76 Skąd: Olsztyn
Wysłany: Sro Mar 16, 2011 19:10
Witam chłopaki. dziś zmierzyłem się z tym problemem i faktycznie przerwany z tyłu przy łączeniu klapy od bagażnika, z tym tylko problemem, że wężyk musiał się "schować" pod blachę. W tej gumowej osłonie jest tylko wężyk do wycieraczki a 2 koniec gdzieś w środku klapy. I tu pojawia się nast. pytanie:
czy jak zdejmę te plastiki wokół tylnej szyby (od środka) to będzie tam jakaś dziura, przez którą namierzę wężyk?
czy jak zdejmę te plastiki wokół tylnej szyby (od środka) to będzie tam jakaś dziura, przez którą namierzę wężyk?
Właśnie kurde niema tam żadnej dziurki. Tak mi się przynajmniej zdaje jak rozbierałem to nie zauważyłem. Ale możesz dla pewności sprawdzić. Minutka i rozebrane.
Pomógł: 5 razy Dołączył: 15 Mar 2011 Posty: 76 Skąd: Olsztyn
Wysłany: Sro Mar 16, 2011 19:37
ło rany.... porażka. Jak ja tam znajde ten wężyk. Wpadłem na 1 pomysł. Mam taki specjalny chwytak na sprężynie, może uda się go chwycić: coś takiego:
chwytak
Tylko ten 1 otwór, to faktycznie otwór, czy jakaś dziwna zaślepa?
czy jak zdejmę te plastiki wokół tylnej szyby (od środka) to będzie tam jakaś dziura, przez którą namierzę wężyk?
Jezeli wezyjk ci uciekl do srodka klapy , bo tak zrozumialem two opis, to wyciagnij go przy silniczku bo i tak musisz wlozyc drugi w to miejsce, ja sztukowalem dlugim wezykiem od nadkola przez lacznik gumowy w klapie az po sama pompke, wtedy jedyne laczenie jest w nadkolu, gdzie mam wiecej miejsca na dokladne polaczenie, a nie ma sztujkowania w klapie i na laczniku .
Kupilem tak jak polecano gumowy wezyk w sklepie zoologicznym do akwarium, wzialem ze 3 m zeby miec zapas. Jak wlozysz przez lacznik miedzy buda a klapa ten gumowy wezyk do spryskiwacza, to go spokojnie namierzysz reka w samej klapie, przynajmniej mi to nie sprawilo problemu potem przewinalem przez te neopranowe oslonki i ... zrobione
Niestety teraz chyba mam zatkane cos w pompce , bo wezyki odpiete dzialaja ... wiec czeka mnie rozkrecanie pompki O_o
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
A sprawdzałeś czasem czy nie jest gdzieś blisko, gdzie można go sięgnąć? Ja 2 dni temu też wężyk też łączyłem bo mi się przerwał. Miałem ten sam problem co ty, czyli wężyk schował się w klapie. Spróbuj włożyć palce w tą dziurę co jest ta guma założona. Mi się udało złapać go właśnie w ten sposób. Jeżeli chodzi o samo łączenie to zrobiłem to zakładając troszkę grubszy wężyk.
Miałam ten sam problem ... przerwany wężyk na łączeniu w tylnej klapie z lewej strony... na szczęście nie uciekł daleko... zgrabne, małe palce i dało się go przeciągnąć... dosztukowałam sobie większą część na tym nieszczęsnym łączeniu i zaraz przy silniczku w razie gdyby znów się przerwał o dziwno kobieta też potrafi
Witam, trzy tydnie temu przerabiałem problem z kablami w tylnej klapie. Wiązke wymieniłem na nową lecz to nie koniec problemów. O ile elektryka działa, spryskiwacze nie działają. Słychać silniczek, ale nic nie leci. Sprawdziłem ten kruciec od klapy z lewej strony. Wężyk był pęknięty, załatwiłem go szybko koszulką termokurczliwą. Lecz dalej nie leci. Myśląc że coś poszło nie tak przy łączeniu tego wężyka koszulką, zciąłem tą koszulkę. Zacząłem psikać gdy wężyki były na wierzchu. Z wężyka nie leci nic. Połączyłem to ponownie. Wody w bagażniku nie mam. Nie wiem gdzie jeszcze to mogło pęknąć. W nocy był przymrozek, ale od rana mam dodatnią temp. W nocy nie było mniej niż -2. Zresztą wlałem zimowego. Zanim zaczęły się mrozy. i Zdążyłem nim troche popryskac tylną szybę. Czy jest jeszcze cos co mógłbym sprawdzić?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum