Wysłany: Czw Mar 22, 2012 14:46 [R400] Metaliczne stuki z tyłu.
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 1999
Witam.
Poruszałem już kiedyś temat na forum lecz nie dostałem konkretnej odpowiedzi.
Otóż w moim Roverku słychać z tyłu jakieś metaliczne stuki czy prztykanie o metalicznym hałasie. Trudno określić ten dźwięk.
Wyjąłem wszystko z bagażnika, po druty od klapy podłożyłem kawałki gum bo wydawały podobny dźwięk jak się nimi ruszało. Wszystko co znalazłem plastiki itp poprawiłem. Tłumnik nie stuka. Dźwięk wydostaje się częściej z lewej tylnej strony- na wysokości klamki. Jak bujam, szarpie samochodem to cisza. Jedynie podczas jazdy to słychać. Byłem również na stacji diagnostycznej. Szarpali go i sprawdzali amortyzatory i też nic im nie wykazało.
Przejrzałem poduszki i niby wszystkie są ładne, czyste i nie wyglądają na pierwszy rzut oka na popsute.
Może wy coś mi na ten temat doradzicie?
Czekam z niecierpliwością;)
Ps. Jestem maniakiem ciszy w samochodzie i dostaje bzika na punkcie, stuków, skrzypienia itp
SPAMU¦
Wysłany: Czw Mar 22, 2012 14:46 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Dźwięk wydostaje się częściej z lewej tylnej strony- na wysokości klamki.
Rozkręć boczek i sprawdź drzwi może linki od klamki są zniekształcone i podczas jazdy przejmują drgania silnika i stukają Ci, jeśli mówisz, że na wysokości klamki z tyłu
_________________ "Whatever the mind of man can conceive and believe, it can achieve."
Ostatnio w dwie osoby sprawdzaliśmy czy to nie są uszkodzone górne mocowania amortyzatorów(jedna osoba kierowała a druga w bagażniku i nasłuchiwała. Okazało się wszystko ok. A ten dźwięk wydostaje się jakoś z zawieszenia i przenosi się w górę. Dziś byłem u mechanika, sprawdzili mi zarówno przednie jak i tylne zawieszenie i stwierdzili że wszystko jest dobrze. Mechanik jeszcze się przejechał i jak na złość przy nim nic nie stukało, a jak ja sam jeżdżę czy też nawet z kompletem to ten dźwięk jest. Szczególnie jak jadę po polnych drogach lub dziurzastej nawierzchni.
Witam. U mnie też to jest... tylko wtedy jak po dziurach i wybojach jeżdżę...
To stuka sprężyna o wahacz i nic z tym nie zrobisz... Dobrze że tylko czasami stuka...
No właśnie czasami. Ja mam takie szczęście, że jak jadę z kimś specjalnie żeby sprawdzić co to jest i nasłuchujemy to cisza w samochodzie. A jak się chce cisze to stuka xD
Najgorzej jest jak jest mokro. To wtedy dużo częściej to słychać.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum