Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1998
Witam,
dziś mnie hondzia troszkę nastraszyła... mianowicie rano jak odpaliłem klekotka na dzień dobry obroty przyfalowały... podczas jazdy też momentami dało się wyczuć szarpanie, aż w pewnym momencie hondzia zachowała się jak mała rajdówka, wcisnęło mnie porządnie w fotel, chmura dymu została i silnik się wyłączył... przede mną nic nie było a do skrzyżowania spokojnie sobie wyhamowałem...
czy to winowajcą był turbiszon który puścił olej do silnika? (regeneracja i po temacie) czy coś jeszcze należy sprawdzić? wcześniej z takim tematem się nie spotkałem więc troszku zielony jestem... zazwyczaj jak się czyta o tych "samozapłonach" czyli chorobie szalonych diesli to przypadki były opisane na autach które to złapały na postoju a nie w ruchu... no i tak łatwo nie gasnęły...
do speca lepiej podholować w takim przypadku czy delikatnie naciskając można podjechać?
autko ma 240kkm i turbiszon nietykany od nowości tak jak i wtryski i pompa...
z góry dzięki za podpowiedzi
SPAMU¦
Wysłany: Pią Kwi 13, 2012 15:41 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
a jeśli autko było wcześniej wyczuwalnie słabsze (10,5~11s 60-100km/h) i miało "mokrą" turbalkę ? to za taki objaw mimo wszystko może być elektryka odpowiedzialna?
widzę że będzie trzeba stworzyć listę życzeń do mechanika żeby go uszczęśliwić....
Sprawdź poziom oleju, jeżeli go nie ma to będzie znaczyło, że turbiszon wyssał Ci olej i turbinka do wymiany. Jeżeli będzie stan, to będzie trzeba szukać gdzie indziej przyczyn takiego zachowania.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
szoso a można jakiegoś linka do poczytania o tej odmie... bo teraz nie wiem czy to jakiś osad czy element
tronsek dziś oleju nie sprawdzałem... nie pomyślałem, ale parę dni temu sprawdzałem i poziom był ok... choć nie wiem czy też było ok, bo coś jakby lekko ponad stan było... nie ja nalewałem, więc nie wiem ile było po wymianie...
a do mechanika jechać czy holować mimo wszystko?
aaaa.... ostatnio wszystkie filtry wymieniane, spalanie jak na razie chyba w normie... tarnów-poznań wyszło 5,65l/100km (3 osoby na pokładzie)
turbinka zregenerowana, wszystko poskładane i jak na razie autko jeździ, co prawda nie sprawdzę jeszcze jak ciągnie autko bo tak z 200km pasuje spokojniej pojeździć, ale to jedna wycieczka i będzie 200 zrobione
jedyne czego nie zrobiłem to separatora... kupiłem, ale goście co się ciut znają na rzeczy powiedzieli że ten separator zmienia ciśnienie co w efekcie uszkadza turbinę... nie po tysiącu km, ale źle na nią działa. tak więc stara odma została wyczyszczona i dalej jeździ. jak czyścił mechanik ją to nie wiem
Pomógł: 116 razy Dołączył: 05 Lis 2008 Posty: 2338
Wysłany: Pią Kwi 20, 2012 21:08
piter-t napisał/a:
ale goście co się ciut znają na rzeczy powiedzieli że ten separator zmienia ciśnienie co w efekcie uszkadza turbinę.
To przy okazji przekaż im, żeby sobie porządnego baranka strzelili o np. murowaną ścianę Nasza odma ma to do siebie, że puszcza spore ilości oleju w dolot, a po tej modyfikacji juz nie.
To przy okazji przekaż im, żeby sobie porządnego baranka strzelili o np. murowaną ścianę
Z jednej strony gamonie za brak wiedzy ale z drugiej rzadko spotyka sie mechanikow co nie dokladaja kolejnych usterek i obowizkowych wymian byle wiecej zarobic
no ten co teraz robił mi autko zadzwonił do znajomych z Jaworzna (co robią turbiny) żeby się poradzić czy tak można... no oni odradzili... mam jeszcze znajomego co w aso przy hondach i mazdach robi to z ciekawości poznam jego opinie jeszcze... a też chodzi o gwarancje na turbinę, wprowadzanie modyfikacji wiąże się z jej utratą...
Co ma odma z Turbo wspólnego Jest tylko od strony zaciąganej, czyli filtra powietrza zeby wciągało opary do środka.
Po drugie jak Turbo pompuje to odma i tak się zamyka.
Żeby mieć najmniej problemów to się odmę odłącza i puszcza waz pod auto a przy dolocie wkłada korek Turbo to jest obojętne czy tam jest czy nie ma odmy bo jedno z drugim ma mało wspólnego.
_________________ ( ͡° ͜ʖ ͡°) Diagnostyka i Chip Tuning Rover/MG Diesel oraz kodowanie pilotów
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum