Wysłany: Pon Lip 09, 2012 13:59 [Freelander 1.8] Nie odpala po ulewie
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 1998
W sumie do wątku niżej, bo problem znany w pierwszych rewizjach freelka i nie trzeba zbytnio kombinować i rozkładać pół auta.
Biuletyn techniczny 0002 z - 28.01.1998 dla wszystkich silników serii K
ENGINE NON-START DUE TO ECM FAILURE - WATER INGRESS
Engine refuses to start. Re-starts only after a period of time, i.e. once ECM has dried out.
Krótko mówiąc - wyschnie mu ECM pod maską, zacznie jeździć (tam trzeba suszyć). ECM od 1.8 K jest sporo słabiej zabezpieczony przed wodą niż L-ka .Podczas jazdy przez duży bród, dużej ulewie, myciu ciśnieniowym itp może się od niego dostać woda przez otwory odpływowe lub pokrywę...
Prostego rozwiązania nie ma, można go wyjąć, zdjąć dekiel i trochę uszczelnić. stosuje się też zalewanie żywicą do elektroniki.
Niemniej zacznie jeździć jak wyschnie.
SPAMU¦
Wysłany: Pon Lip 09, 2012 13:59 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Czyli co - Odpiąć akumulator i suszarka pod maskę
Tylko czy suszyć czy lepiej będzie jak naturalnie odparuje.
A jak odparuje to czy rozbierać i czyścić preparatem do styków, czy zostawić jak jest
win32 [Usunięty]
Wysłany: Pon Lip 09, 2012 15:03
Jak to jednostkowy przypadek to wystarczy jak sobie sam wyschnie...
Jeżeli to się powtórzy trzeba go rozebrać, oczyścić, zalać żywicą do zabezpieczania elektroniki aby problem zażegnać (tak się zabezpiecza ECU w autach wyprawowych i inne elementy elektroniczne pracujące na zewnątrz w trudnych warunkach) .
Można też kombinować z nowszą rewizją ECU no ale to koszty bo P&P to nie będzie...
Przy okazji pod rozdzielacz też można rzucić okiem (wszak 5 minut roboty) - ale na 99% to jest zawilgocony ECM
Co to jest ECM czy to komputer silnika. Sprawdzony filtr powietrza, suchy, kopułka też sucha i rozdzielacz, rozrusznik kręci kontrolki nie przygasają, tylko świeci się lekko kontrolka od klimy jak jest wyłączona, nie ma też prądu na cewce i pompie paliwa, bezpieczniki całe ale na tym od pompy paliwa nie ma prądu. Znajomy mówi że mógł polecieć czujnik położenia wału. Poradzcie coś.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum