Wysłany: Nie Paź 14, 2012 12:05 Trochę czasu już minęło a z nim...
No właśnie, już jakiś rok jak nie mam swojego R. Chcąc, nie chcąc wyjechałem grubo ponad 1,5 roku temu za pracą za zachodnią granicę zostawiając swój wehikuł w domowym garażu. Za drogo by mnie wynosiło sprowadzenie Erka do siebie więc odłożyłem tą myśl na później, wiadomo jak koszta pozwolą. W domu rodzinnym poza mamusiowym Peugeotem 306 został skuter mojego młodszego brata (1,5 młodszy ode mnie) i jego nowy nabytek, czyli motor. Wiedziałem, że zimą raczej nie pojeździ na jednośladach więc normalną koleją rzeczy było, że Er będzie mu służył.
No właśnie służył. jakieś pół roku po moim wyjeździe dzwoni do mnie braciszek i pyta się czy bardzo lubiłem Er. No oczywiście, przecież to pierwsze auto, na dodatek stojąc na podwórku motywowało mnie żebym prawko zdał xD No i tu krótka historyjka o tym co i jak i później zdjęcia. Sama historia nie wydała mi się taka straszna. Ot wyrzuciło go na zakręcie, uderzył w ścianę i go obróciło. Bratu nic się nie stało, mimo, że poduszki nie odpaliły (?) ale zdjęcia jakie dostałem już przyjemne nie były.
Z braku czasu nie odwiedzałem forum a teraz jakoś tak mam wolną chwilę
No więc zdjęcia
Najpierw te, jak Er był jeszcze sprawny choć sprawiał problemy mnie i mojemu mechanikowi
I to jak wyglądało później:
Wciąż jestem poza krajem, dodatkowo bez auta i możliwości sprowadzenia sobie swojego Er i tylko myślę jakie auto sobie kupić w najbliższej przyszłości. Ale to pewnie będzie temat na nowy rozdział i dział
_________________ Kazdy dzien stawia nowa dziure w drodze... Dajemy rade i omijamy
SPAMU¦
Wysłany: Nie Paź 14, 2012 12:05 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Znam to:smile:Jak sprzedałem samochód to mi zapodawali na forum ten tekst Jezdziłem trochę tym egzotycznym samochodem i tekst z zlomnik.pl jest jak najbardziej trafny:"Yo, seria dwieście, wożę się nią po mieście, wszyscy się gapią, gdy jadę ulicą… ups, padła uszczelka pod głowicą.\"
Wspołczucia, ale gdyby mi brat takie coś zrobił to połamałbym mu ręce
Wydaje Ci się... Braciak rozwalił mi bardzo podobnie moją Megi. Wyszykowana jak złoto. Zarabiałem w uj kasy i byłem solo... Pakowałem po 1k miesięcznie niekiedy w autko i poszło Trudno się mówi. To rzecz nabyta....
Trzymaj się kolego. I kup coś dużo lepszego żebyś nie tęsknił za starym R
Jeśli już co ma nie przypominać Er to tylko coś co jest ładne i nie często spotkasz na drodze te dwa/trzy lata temu aż tak dużo ich nie było i chyba o to chodziło, a teraz.. No na pewno nie będzie to coś z rodziny Golfa (chyba że kabrio). Pozbieram, pożyję zobaczę
_________________ Kazdy dzien stawia nowa dziure w drodze... Dajemy rade i omijamy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum