[MD]

Witam serdecznie forumowiczów

Od października zaczynam studia i będę miał kawałek do dojazdu, policzyłem, że instalacja LPG zwróci się już w pierwszym roku i kosztować mnie będzie ± tyle samo co komunikacja miejska i międzymiastowa.

Posiadam Rover'ka 200 z 97', pod maską brzęczy silnik 1.4 ośmio-zaworowy i w tym właśnie rzecz. K seria jest "delikatna", HGFów jak na pęczki gdy się cokolwiek zaniedba, a LPG to paliwo bardzo suche. Na rynku istnieją instalacje z lubryfikatorem (dodaje specjalnego smarowidła do mieszanki zapłonowej, przez co silnik chodzi jak na dobrej benzynie), znajomy przejechał na takiej 100 000km i był zadowolony, motor nie posiadał żadnych objawów pracy na gazie. Dodatkowo mam klimę, a jak na 1.4 to sporo, przez co na 4 biegu (chłodzenia) potrafi autko lekko zmulić. Gdyby silnik został przyduszony jeszcze przez roczną już czy dwuletnią instalację, to jazda nim zapewne stałaby się uciążliwa. Do tego dochodzi problem uszkodzeń spowodowanych suchością paliwa.

Czy warto inwestować w droższą instalację z lubryfikatorem, czy też zakładać zwyczajną sekwencję i jechać?

[SPAMU¦]

[Gucjan]

Wiec tak tez sie zastanawialem nad lpg i zalozylem przy przebiegu 150000 tys i nie zaluje instalacja zwrocila mi sie w mniej jak rok a teraz lpg ma dobra cene, a instalacje mam stag 4, reduktor alaska i wtryski regi. Jak bedziesz zakladal to radze zalozyc dobre szybkie wtryskiwacze. Jak narazie nie ma zadnych problemow i nie mam tego dodatku. Trzeba pamietac o regularnyh wymianach filtrow i ukladu zaplonowego.