Wysłany: Sro Sie 21, 2013 13:54 [ROVER 25] Prośba o ocenę samochodu
Witam!
Jestem tutaj nowym użytkownikiem, trafiłem na roverkowe forum, bo właśnie jestem w trakcie szukania jakiegoś fajnego autka, które byłoby moim pierwszym własnym wozem. Interesuje mnie przedział cenowy do 10 000 zł i w oko wpadły mi właśnie te rovery o numerze 25. Szczerze mówiąc to markę znam tylko z nazwy, ale trochę już się naoglądałem różnych ogłoszeń i muszę przyznać, że ten model zwrócił moją uwagę i postanowiłem dowiedzieć się czegoś więcej
Trochę drogo. Albo sprzedawca wie co sprzedaje,, albo szuka frajera. Na fotach niema się czego doczepić.
Przy kupnie tych samochód z benzynowymi jednostkami podstawą przy oględzinach jest sprawdzenie czy silnik niema wydmuchanej uszczelki pod głowicą.
http://www.roverki.pl/por...objawy-hgf.html
Pomógł: 142 razy Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 3960 Skąd: Pieszyce
Wysłany: Sro Sie 21, 2013 15:30
Jakby był igła to ok cena, jakby był standard allegro to zdecydowanie do zbica za wysoka cena, wnetrze wyglada na niewielki przebieg . Z tym że jak go kots sprowadził dwa lata temu mógł odswieżyc, nie wiadomo. Podptaj o foty przebieg, wrzuc, generalnie jak masz niedaleko mozesz podjechac obejrzec . Generalnei mozesz probowac zbic cene bo one malo chodliwe sa i dlugo stoja jak jest wysoka - powiedz to przedawcy niech przemysli .
O co chodzi z tymi zaślepkami? W jakim powinny być kolorze? Takim samym jak lakier? O czym to może świadczyć? Ja generalnie i tak zamontowałbym halogeny
Jaka cena byłaby według Was słuszna, żeby za niego zapłacić?
Tak na marginesie, to zauważyłem, że na tym zdjęciu gdzie jest zbliżenie na koło, widać tak jakby zderzak nie był odpowiednio spasowany z resztą... co o tym myślicie?
Jak będę miał więcej info i jakieś fotki, to wrzucę.
Właśnie o to chodzi z zaślepkami - wygląda na dosztukowywane z innego modelu (np. po taniości ze szrotu) co sugeruje, że ze zderzakiem coś się działo. A od tego tylko krok do przypuszczenia, że na zderzaku mogło się nie skończyć. Oczywiście jest to tylko sugestia, ale jednocześnie argument dla potencjalnego nabywcy żeby na przód zwrócić większą uwagę..
Co do ceny to trudno powiedzieć, w 25 nie siedzę. Sporo zależy od jego stanu.
Dobra rada - nie wydajesz się być osobą mocno obeznaną w autach (nie traktuj tego jako przytyk), więc naprawdę warto z każdym autem nad którym się mocno zastanawiasz podjechać na stację kontroli. Zdziwisz się ile rzeczy są w stanie wyłapać, a które osoba średnio obeznana pominie.. Poza tym jeśli wyjdą usterki auta na stacji (zapłacisz za takie oględziny) to będzie to argument do zbicia ceny.
Jeśli dzięki takim oględzinom nie kupisz miny to zaoszczędzisz grubą kasę. Jeśli uda się Tobie zbić cenę dzięki temu to zyskasz, nie stracisz (bo zbić można o więcej niż koszt przeglądu).
Jeśli natomiast ktoś nie chce jechać na stację diagnostyczną autem, to odpuść od razu..
Masz rację, nie znam się na samochodach, ale właśnie dlatego postanowiłem tutaj napisać
Dostałem trochę zdjęć, wrzuciłem na zewnętrzny serwer, żeby można było obejrzeć w dużej rozdzielczości (trzeba kliknąć na "view raw image"). Mam ich więcej, ale wrzuciłem te ciekawsze.
Siedzenie kierowcy wydaje mi się trochę sfatygowane... Przebieg podobno wynosi 140+ tysięcy, ale dokładnego właściciel nie pamięta, bo samochód stoi u lakiernika.
Właśnie o to chodzi z zaślepkami - wygląda na dosztukowywane z innego modelu (np. po taniości ze szrotu)
Zaślepki są oryginalne tylko nie są pomalowane pod kolor zderzaka.
Loco napisał/a:
Dostałem trochę zdjęć, wrzuciłem na zewnętrzny serwer, żeby można było obejrzeć w dużej rozdzielczości (trzeba kliknąć na "view raw image"). Mam ich więcej, ale wrzuciłem te ciekawsze.
Według mnie coś musiało stać się pod maską: straszny syf, wtryskiwacze gazowe (valteki czerwone - za wolne do tego silnika) jakieś brudne i zaklejone jak na "nową" instalację, map sensor też zakurzony, śrubki, nakrętki zardzewiałe PS: czy po lewej stronie zbiorniczka nie powinno znajdować się coś innego?
_________________ "bundylp" = " bandi "
Nie taki Rover straszny jak go malują
Dzięki wszystkim za komentarze, jednak ostatecznie zdecydowałem, że jeszcze się wstrzymam z tym zakupem. To był tak naprawdę pierwszy samochód, który wydał mi się w miarę spoko, więc nie ma sensu tak się zaraz rzucać na pierwsze lepsze auto. Muszę się trochę bardziej ogarnąć w temacie używanych samochodów i poznać dokładnie co za ile chodzi na rynku, żeby potem nie żałować, że mogłem kupić coś lepszego albo tańszego. No i też chyba jednak lepiej kupować na wiosnę...
Siedzenie kierowcy wydaje mi się trochę sfatygowane...
O niczym to nie świadczy, przecież fotele są przełożone za MG ZR
Loco napisał/a:
Przebieg podobno wynosi 140+ tysięcy, ale dokładnego właściciel nie pamięta, bo samochód stoi u lakiernika.
Wszystkie te wystawione auta mają przebieg co najmniej 200 tys.km, więc nie ma co nawet patrzeć na licznik. Kierownicę, mieszek czy pedały też stosunkowo tanio można podmienić, więc wiek głównie trzeba "wyczyć" na podstawie zużycia mechanizów, precyzji ich działania, luzów, stuków, piszczeń, dźwięku i spalin silnika, itp., itd.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum