[shrek]

do zimy jeszcze trochę, ale temat rzucam, bo teraz da się jeszcze coś zrobić przy aucie pod blokiem
Zmienił mi się adres zamieszkania, do pracy mam już tylko siedem kilometrów, a to oznacza, że zimą nie mam szans na rozgrzanie silnika. Myślę o jakimś rozsądnym wspomaganiu. Najprostszy byłby elektryczny dogrzewacz montowany na przewodzie z płynem chłodzacym, problem jednak w tym, że te elektryczne mają zwykle ok 900 W mocy. Jesli dobrze się orientuję to alternator w moim Roverku ma moc max 900 W ?
Pytanie, czy ma sens montowanie dogrzewacza elektrycznego obnizając jego moc np do 600W? Próbował ktoś z Was podobnych wynalazków?

pozdrawiam,
Iro
p.s.
przykładowe urządzenie:
http://allegro.pl/dogrzew...3503456142.html

[SPAMU¦]

[Remigiusz]

Kup dogrzewacz sobie na 230V i podłącz na czasówkę i będziesz miał cieple auto przed rozruchem

Tych tematów jest kilka na forum Co roku to samo

[shrek]

gdybym mógł podłączyć samochód do sieci 230 V to nie zadawałbym takich pytań, stare posty tez przeglądałem, ale jak się nie siedzi na forum codziennie, to nie wie się pod jakimi hasłami szukać