Wysłany: Sob Lut 22, 2014 19:12 Filip_212 -- 1993 Rover 827 Coupe --
1993 Rover 827 Coupe silnik: 2.7 V6 24V PGM-Fi
paliwo: Benzyna + starożytne LPG
moc: 180 KM
kolor: HNA - British Racing Green
poziom wyposażenia: 8
Historia
Jakieś trzy lata temu zupełnie przypadkowo stałem się właścicielem wyjątkowo niekochanej, ale taniej w zakupie czarnej osiemsetki w nadwoziu coupe.
Był to dla mnie niesamowicie egzotyczny samochód, prawdę mówić dopiero wtedy dowiedziałem się o istnieniu takiego modelu Rovera.
Początkowo plany były bardzo ambitne, jednak zakup dokonany pod wpływem emocji odbił się złym echem, a reanimacja autka okazała się mało opłacalna. Po miesiącu użytkowania Roverek zmienił właściciela. Nieoficjalnie dowiedziałem się, że niedługo później poszedł do pocięcia.
Jednak przez tych 30 dni zdążyłem się zakochać w tym samochodzie - ceniłem go za duże rozmiary, bądź co bądź atrakcyjny wygląd, świetny silnik i niesamowity komfort, a to wszystko w rozsądnej cenie
Wtedy obiecałem sobie, że kiedyś wrócę do tego modelu.
I stało się Niedawno wybór padł na ciemnozielonego 827 Coupe z 1993 roku, w znacznie lepszym stanie niż ten, w którym znajdował się czarnuch.
Trzeba przyznać, że i w tym przypadku kierowałem się bardziej sercem niż rozumem - zerknąłem pod maskę, zrobiłem rundkę dookoła bloku i właściwie z miejsca podjąłem decyzje
Specyfikacja
100% fabryka. Właściwie nie ma śladu po jakichś tjuningach i heniowych przeróbkach - być może dlatego, że auto od momentu sprowadzenia z Rzeszy w 2004 roku, przez 7 lat było w rękach jakiejś pani z Legionowa, później przez niecały miesiąc jeździł nim jakiś studenciak, aż w końcu na prawie 3 lata zagościł u raczej statecznego faceta rocznik '49, który sprawiał wrażenie godnego zaufania i sam na dzień dobry wyśpiewał co jest nie tak.
Wiadomo - Roverek nieuchronnie zbliża się do wieku "zabytkowego", więc jest parę rzeczy do poprawek, ale raczej nie ma tu jakichś poważnych awarii. Silnik pali od strzała przy -20*, nie wydaje podejrzanych dźwięków, trzyma jałowe obroty, ma moc. Na gazie z tą mocą już jest trochę gorzej, ale to najpewniej kwestia likwidacji przedmuchu w dolocie przy samym mikserze, regulacji i ogólnego serwisu. EDIT: już wszystko hula po regeneracji parownika Automat zmienia biegi tak jak powinien, czasem delikatnie szarpnie gdy jest zimny, ale ta archaiczna konstrukcja ma swoje prawa. Blacharsko i lakierniczo jak na ten wiek nie jest źle.
Plany
Jest ich wiele. Na dodatek wszystkie są ambitne Moim celem jest doprowadzenie Roverka do stanu idealnego (a miał to być tylko daily car....)
Póki co udało mi się wymienić piórka wycieraczek
Mechanika:
- wymiana tarcz i klocków przód (done)
- wymiana łączników + sworzni dolnych przód (done)
- wymiana zwrotnicy+piasty+łożyska lewy przód (done)
- wymiana wahacza górnego + sworznia prawy przód (done)
- wymiana drążków kierowniczych z końcówkami (in progress)
- wymiana linek hamulca ręcznego (in progress)
- kontrola wydechu (coś rzęzi od 1-2,5 tys obr) (in progress)
- geometria zawieszenia (in progress)
- regeneracja parownika (done)
Karoseria:
- poprawki lakiernicze
- montaż kół letnich 17" (najchętniej ori Rover lub coś a'la Jaguar XJS V12)
- smarowanie klamek zewnętrznych
- regulacja zawiasu kierowcy + nowy sworzeń ogranicznika
Pawkaz, dzięki za cynk, będę musiał do niego zajrzeć, bo ta moja instalka jest dość mocno zaniedbana, czasem zastanawiam się czy od czasu montażu 10 lat temu ktokolwiek ją serwisował
Myślicie, że warto zainwestować w BLOSa? Podobnież w połączeniu z dobrze wyregulowaną instalką daje świetne efekty, ale prawdę mówiąc w temacie podtlenku LPG jestem zupełnie zielony, więc prosiłbym o jakieś porady w kwestii
Ładna sztuka, dawaj foty wnętrza to spojrzymy i tam. Ja swojego dopiero co odebrałem z warsztatu po półrocznym postoju to w najbliższą niedzielę można razem przyatakować warszawski spot
To prawda.Jakieś dwa tygodnie temu widziałem Galeona na taryfie, a dziś inną sztukę na Statoilu przy Wrocławskiej.Do tej ostatniej właściciel dolewał olej.
_________________ Był R 216 Gti, później R 600 SDI, a teraz Opel Vectra C
No ja niestety nie mam tej przyjemności i praktycznie nie widuję 800-ek na ulicach
I w sumie chyba mało kto je widuje, bo zauważyłem, że odkąd mam swoją, to sporo osób się za mną ogląda - i głównie są to panie, a to najlepszy znak, że Rover 'robi robotę'
Co do zdjęć - wrzuciłem w 1-szym poście kilka fotek z ogłoszenia, jest i wnętrze, czyli to, co obok silnika najbardziej lubię w tym aucie
Yog-Sothoth , w środę będę już miał auto zrobione, więc w niedzielę jak najbardziej będę obecny
[ Dodano: Czw Lut 27, 2014 10:00 ]
Swoją drogą, mam kilka pytań do osób, które znają się na rzeczy
Przydałoby się u mnie wymienić rozrząd. Wiem, że pasek był zmieniany u mnie 3,5 roku / ok. 40 tys. temu. Udało mi się zajrzeć tylko pod pokrywę i ocenić jego stan na "bez rewelacji", bo dostanie się do rozrządu w celu jego wymiany wymaga chyba wyjęcia silnika, bo nie ma gdzie tam łapy włożyć
I tu pojawiają się moje pytania:
1. gdzie mogę dorwać kompletny rozrząd z pompą, rolkami i paskiem ?
Może jest jakieś miejsce, gdzie mają takie rzeczy w normalnych cenach, bo po szybkim przeglądzie wujka Google skapitulowałem.
2. Czy faktycznie trzeba demontować silnik, czy może jest jakiś lepszy sposób, na który nie wpadłem ?
3. Z innej beczki, w kwestii LPG - czy warto inwestować w BLOSa? czy pozostać przy mikserze ?
Tak rozkodowałem VIN, być może dekoder coś kręci z wyposażeniem
Ale czy w tym roczniku były stosowane 2 poduchy ?
Co do linek - napisałem, że w trakcie - w tym przypadku akurat chodzi o to, że jestem w trakcie poszukiwań Fakt, ciężko znaleźć te linki, są w katalogach IC ale ceny nie zachęcają...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum