Wysłany: Nie Maj 11, 2014 21:25 [R416Si] Brak iskry na świecach.
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 1996
Witam.
Jakiś czas temu po ulewnych deszczach zauważyłem,że mechanizm,który jest odpowiedzialny za zamykanie wlotu powierza z zewnątrz albo pobór z kabiny cały czas zamyka się i otwiera-chyba jakieś zwarcie.Z czasem wyschło i było ok.Dzisiaj jednak znowu odpaliłem samochód jadę a ten mechanizm cały czas otwiera i zamyka,zacząłem więc szybko naciskać na ten przycisk odpowiedzialny za włączanie i wyłączanie wew.obiegu im po chwili samochód zgasł i nie chce palić.Po wstępnej diagnozie okazało się,że nie ma iskry na świecach.Co ciekawe z cewki zapłonowej prąd wychodzi-sprawdzałem iskra jest ale po podłączeniu do kopułki na świecach już prądu nie ma.Na kopułce i palcu rozdzielacza nie widać spalenie itp.Czytałem różne posty,ale nie udało mi się dokładnie zweryfikować przyczyny.
Czy to na pewno wina kopułki bądź palca,skoro z cewki prąd wychodzi,czy przez te zwarcie,może jest inna usterka-czy jeżeli z cewki wychodzi prąd to musi pójść na świece gdyby palec i kopułka były dobre?
SPAMU¦
Wysłany: Nie Maj 11, 2014 21:25 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
spróbuj osuszyć cewkę, to że na oko iskra jest, to nie znaczy, że po przejściu przez kilka elementów o znacznym oporze (rozdzielacz, połaczenie przewodów z kopułką i ze swiecami nadal bedzie.
Co do wariacji klapki nawiewu, to sprawdź, czy Ci nie nalało się wody przez wlot w podszybiu. Tam są krańcówki od klapki, i sprawdź jeszcze , czy Ci przez dach nie leci po stronie kierowcy, bo jak dobrze pamiętam, to tam są przekaźniki od sterowania wentylacją.
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Witam.
Wątpię,żeby to była cewka.Podmieniłem na drugą efekt ten sam.Ja bardziej się zastanawiam,czy te zwarcie nie spowodowało czegoś,że tej iskry tam brak-może coś z tym modułem za sterownikiem albo jakiś przekażnik.
[ Dodano: Pon Maj 12, 2014 16:42 ]
marcin.81 napisał/a:
Witam.
Wątpię,żeby to była cewka.Podmieniłem na drugą efekt ten sam.Ja bardziej się zastanawiam,czy te zwarcie nie spowodowało czegoś,że tej iskry tam brak-może coś z tym modułem za sterownikiem albo jakiś przekażnik.
Czy to możliwe,że jak zwarcie jest w dalszym ciągu to auto nie chce zapalić.
Iskra z cewki raczej jest dobra,przeskakuje na obudowę z odległości 2 cm.
Przejście z wtyku na kopułce do styków w środku też jest,na palcu rezystancja 1 kohm,to też tak jak powinno być nic nie jest stopione itp.
Jak już wspominałem do kopułki prąd dociera dalej go nie ma.
Jak dla m nie awaria wynika z tego zwarcia-co więc mogło polecieć przy takim zwarciu?niektórzy też piszą,że to nie musi być tak,że skoro z cewki wychodzi prąd to na pewno kopułka albo palec.Twierdzą,że cewka może być źle sterowana???Niech ktoś rozjaśni ten temat.
[ Dodano: Pon Maj 12, 2014 19:15 ]
Czy to w ogóle możliwe,że zwarcie uszkodziłoby palec bądź kopułkę?.Nie ma na jednym ani na drugim śladów spalenia itp.Sprawdzając miernikiem gniazda kopułki przepływ jest,przez szczotkę też,palec ma rezystancję 1 kohm-chyba dobrze.
pytanie co zalało? Może gdzieś któryś przekaźnik nie łączy, komputer wisi w powietrzu, więc mało prawdopodobne, żeby deszcz mu zaszkodził, ale może wtyczka od czujnika położenia wału zamokła. Musisz poszukać tej wody.
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
pytanie co zalało? Może gdzieś któryś przekaźnik nie łączy, komputer wisi w powietrzu, więc mało prawdopodobne, żeby deszcz mu zaszkodził, ale może wtyczka od czujnika położenia wału zamokła. Musisz poszukać tej wody.
Byłby to zbieg okoliczności,że przyciskając przycisk od obiegu wew.powietrza silnik zgasł.Wciskając szybko ten przycisk najprawdopodobniej zrobiłem zwarcie i silnik zdech
Nie wiem co zalało.A co mogło zostać zalane,że cały czas bez włączonego przycisku od wew. obiegu obieg zamykał się i otwierał.To po tym jak zwarcie spowodowało zamykanie się i otwieranie tego nawiewu a ja zaczołem naciskać na ten przycisk z nadzieją,że się jakoś wyłączy silnik zgasł,więc musi to mieć z tym jakiś związek.Podejrzewam,że woda jakoś dostawała się przez podszybie i tam gdzieś robi zwarcie.
Jak samochód nie stał na deszczu a potem np wieżdżałem w kałuże nigdy nie gasł,nic się nie działo,a od góry jest maska jak mogło by się zalać.Moim zdaniem napewno nie jest zalana ani cewka ani czujnik wału,masa jest chyba tylko jedna ta od karoserii do klemy minusowej-sprawdzałem ok.Czy czujnik wału mógłby paść od zwarcia?Który przekaźnik jest odpowiedzialny za modulację tej cewki?
[ Dodano: Wto Maj 13, 2014 21:29 ]
Który przekaźnik steruje wł bądz wył tego obiegu wew.Co mogło paść od zwarcia,że nagle nie ma iskry na świecach.Wszystkie światła świecą,wentylatory od powietrza na wszystkich biegach pracują,szyby się otwierają szyber też.klakson działa.Mogło coś walnąć w sterowniku albo w tej czarnej puszeczce umieszczonej za nim?
[ Dodano: Czw Maj 29, 2014 10:31 ]
Witam.
Okazało się,że był to jednak palec rozdzielacza zapłonu.
Dodam jeszcze,że niech was czasem nie zdziwi jego nienaruszony wygląd.Warto sprawdzić.
U mnie wyglądał jak nowy,ba miał takie same parametry jak nowy 1 kohm.,a jednak był popsuty???-prawdopodobnie miał przebicie iskra zamiast na styki kopułki szła na silnik.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum