mało prawdopodobne. Wyczyść krokowca i przepustnicę porządnie i sprawdź, czy linka się nie zacina.
Krokowiec wyczyszczony i wymieniony na inny używany.Linke poluzowywałem a nawet odpinałem, wymieniony czujnik temperatury cieczy i czujnik w kolektorze ssacym.
Wezyk podciśnienia sprawdzony drożny i szczelny.Zakupilem nawet aluminiowa przepustnice, tps ustawiany według porad na forum.Nic to nie dało.
dlatego myślę że to może komputer szwankuje?
Nie nie diagnozowałem go.Byłem u dwóch mechaników ,twierdzili że ich sprzetem da sie zdiagnozować rovera ale się nie udało, chyba tylko test bookiem da rade.
I
Mam pytanie odnośnie mojego(patentu)otóż zaślepiłem wlot przy kolektorze ssacym od odmy głównej a weżyk pozostawiłem luzno.Dieki temu silnik trzyma ładnie obroty,zarówno na zimnym i ciepłym.Obroty sie nie zawieszają silnik pracuje ok.Czy może się coś stać z silnikiem jeżeli tak będę jezdził.Na zdjeciu widać patent...
Wcześniej jak kupiłem auto był zaślepiony weżyk silniczka krokowego,ale silnik szarpał na zimnym i obroty falowały.Po odetkaniu weżyka zauważyle ze obroty wieszaja sie.I od tamtej pory walcze z tą usterką.
no widzisz.
Spróbuj zamienić wężyki od odmy, ten, który był przyczepiony do kolektora podłącz przed przepustnicę i na odwrót. Jeśli nic się nie zmieni, to zmierz kompresję, bo najprawdopodobniej kompresja ucieka do miski i odmy
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Spróbuje zamienić te wężyki z tym że one maja różna średnice,ale coś pokombinuje.Czytałem gdzieś na forum że w 16v zdarzało sie,że wężyki były podłączone odwrotnie.Jak mam rozumieć tą uciekającą kompresje,że dostaje sie do odmy,wtedy silnik zasysa jakby więcej powietrza i sie zawiesza czy jak.Sprawdzałem drożność tych węży i powietrze tam przepływa lużno bez oporu.
jeśli masz wysokie ciśnienie w kolektorze, to komputer myśli, że masz szeroko otwartą przepustnicę i daje odpowiednio dużo paliwa. Jednocześnie pompuje Ci powietrze przez odmę i możesz nawet mieć silniczek krokowy zamknięty, a obroty będą szaleć
[ Dodano: Pią Cze 13, 2014 08:56 ]
Dlatego warto też byłoby go czymś zdiagnozować. To byłoby widać ciśnienie w kolektorze i wartości regulacyjne.
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum