Wysłany: Czw Kwi 16, 2015 18:23 [Freelander TD4] problem z mocą przy 3000rpm
Typ: TD4 Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2004
Witam,
Mam następujący problem od jakiegoś czasu:
Niezależnie od biegu na którym jadę, przy około 3000 obrotów auto traci moc i zapala się żółta kontrolka checkengine ale ta z wykrzyknikiem. Kiedy odpuszczę gaz, lub wrzucę wyższy bieg i obroty spadną to moc wraca i kontrolka gaśnie. Problem zauważyłem jakiś czas temu, ale był przy prawie 4000 obrotów. Stopniowo pojawiał się przy coraz niższych obrotach. Teraz jak gwałtownie wcisnę gaz to i przy 2700-2800 pojawia się problem. Jakieś 2 tygodnie temu zauważyłem że jest wilgotno koło pompy paliwa tej w nadkolu, ale napewno wcześniej kiedy był problem z mocą to było tam sucho.
Teraz ciekawostki:
Podłączyłem pod kompa i nie mam żadnych zapisanych kodów błędów czy zamrożonych ramek.
Jedyny błąd jaki wyrzuca to w informacji o systemie, błąd systemu paliwowego kod 1.
Sprawdziłem parametry silnika podczas jazdy, w momencie kiedy zapala się ta kontrolka i dochodzi do utraty mocy spada ciśnienie na czujniku MAP. Na biegu jałowym ciśnienie jest niecałe 100kPa, podczas przyspieszania stopniowo rośnie, przy obrotach około 3000 jest około 170kPa i gdy włącza się kontrolka i traci moc to ciśnienie spada do około 120kPa i tak się utrzymuje do póki nie odpuszczę gazu.
I jeszcze jedna ciekawostka. W tym frelku jest czujnik ciśnienia paliwa niskiego i wysokiego z tego co wiem. Jednak w programie nie mam dostępnych danych z tego czujnika, tak jakby go nie było. Program to scanmaster przez interface ELM327.
Samochód to dokładnie 5 drzwiowy frelek TD4 z grudnia 2004, ten po lifcie.
Czy ktoś ma pomysł co mogło nawalić?
P.S. turbina pięknie świszcze więc odrazu uprzedzam teksty o wymianie turbiny
SPAMU¦
Wysłany: Czw Kwi 16, 2015 18:23 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Książkowy przykład uszkodzenia zmiennej geometrii turbiny albo elektrozaworu sterującego -oby to drugie.
Temat przerabiałem już ze 30 razy.
Jeśli równocześnie z tymi objawami spada V-Max i jest takie coś że jak zdejmiesz gaz i powoli będziesz dodawał to wkręci się wyżej to masz 200% pewności że to coś ze sterowaniem geometrią.
Jak coś mam takie zaworki i ew. turbiny też
515-312-870 Jak coś dzwoń Landek to moja pasja więc chętnie pomogę.
trochę zapomniałem o tym temacie, jak się okazało było wiele drobnych usterek, choć coś jeszcze jest nie tak, ale do rzeczy:
1) zsuną się wężyk z kroćca pompy tej w nadkolu, rozebrałem, oczyściłem, zmontowałem prawidłowo i nic nie cieknie
2) ktoś uszkodził nieco wtyczkę do przepływomierza i wtyczka spadała, jak rozkręcałem nie zauważyłem tego, przy zakładaniu podpinałem, myślałem że jest ok, ale po zamknięciu maski zaraz spadała, naprawiłem
3) czujnik w przepływomierzu był cały zafajdany, wymyłem benzyną
4) ktoś źle ułożył wężyk podciśnienia od serwa do zaworka sterującego EGR i kompletnie się przetarł, naprawiłem
5) rozebrałem EGR i się okazało że syfu było tam co nie miara, nagaru olejowego było na 3mm grubości w całym EGR, i tak twardego zbitego, że benzyna nie dawała rady trzeba było najpierw dobrze wyskrobać, oczyściłem
6) filtr powietrza mimo że ma może 10tysięcy, może ciut więcej, był zasyfiony na amen, zrobione
Po tym wszystkim już do 3500 obrotów się wkręca i 130km/h spokojnie daje radę, no i przy mniejszych prędkościach i obrotach odzyskał wigor, czyli jest znacznie lepiej.
Jednak przy 3500 pojawia się znowu ten problem z brakiem mocy.
Od turbiny nie słychać żadnych zgrzytów, pięknie świszcze, ale jeszcze sprawdzę ten myk czy słychać powietrze zasysane na lewo przy turbinie.
Zastanawiam się jednak jeszcze czy EGR nie jest do wymiany, skoro długo był nie sprawny (przetarty wężyk = brak sterowania) i było tam tyle syfu, to może się zaciął, i brakuje tego powietrza (spalin) wpuszczanych przez EGR? Pytanie jak go sprawdzić czy działa? Jak go miałem w ręku próbowałem przy pomocy wkrętaka uchylić zawór, ale ani drgnął. Zaznaczam że robiłem to delikatnie żeby nie uszkodzić, nie wiem ile tam trzeba włożyć siły żeby go otworzyć. Teraz pytanie w którą stronę ten zawór powinien się otwierać i z jaką siłą?
Zrób jak piszę a "Będzie Pan zadowolony"
Usterek miał sporo ale główna przyczyna nadal pozostała.
Upieram się że ma zatartą geometrię na turbo.
Zacznij od wymiany zaworka sterującego.
Jak do tej pory zawsze objawy jakie opisujesz kończyły się wymianą zaworka i czyszczeniem turbo.
win32 [Usunięty]
Wysłany: Czw Lip 30, 2015 08:06
Egr po 11 larach nadaje się jedynie do wywalenia i zaślepienia... nie ma się nawet co z tym męczyć.
Tak samo jak 11 letenie przepływomierze boscha, zawory sterujące również dawno przekroczyły limit swojego życia.
Jak nie chcesz szukać przyczyn w nieskończoność - zmień MAF i zawór sterowania geometrią, podciśnienia na silikon i koniecznie zobacz czy zbiorniczek podciśnienia jest czysty i drożny.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum