Pomógł: 2 razy Dołączył: 14 Maj 2011 Posty: 74 Skąd: Knurów
Wysłany: Czw Cze 25, 2015 14:47 [Streetwise] klimatyzacja never ending story
Typ: TDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2004
cześć,
próbowałem przekopać się przez forum, ale nie udało mi się znaleźć tematu podobnego do tego, co mnie dotyczy.
Z klimą w moim Roverku "walczę" od roku. Dokładnie rok temu wymieniłem skraplacz, po tej operacji pojechałem do serwisu i pan polecił mi jeszcze wymianę zaworu rozprężnego (ciśnienie LP było za wysokie). Zgodnie z zaleceniem wymieniłem ten zawór, napełniłem klime i wszystko działało super... raptem kilka dni. Napięty budżet w tamtym roku spowodował dalsze zarzucenie prac nad ponownym uruchomieniem instalacji. W tym roku zacząłem od wymiany filtra osuszacza (tak podpowiedział serwisant i moja dedukcja). Po wymienie osuszacza znowu pojawiłem się w serwisie ( na szczęście w Norrauto robą przegląd klimy za free, ale już mi wstyd tam się pojawiać). Po napełnieniu układu okazało się ze ciśnienie HP jest w okolicy 10 bar i nie chce wzrastać:/.
Pytanie co dalej?
Dedukując wniosek pojawia się taki, ze to kompresor szlag trafił i nie jest w stanie uzyskać odpowiedniego ciśnienia. Ale czy możliwe jest, ze to mimo wszystko badziewny zawór rozprężny (niby był nowy, ale jakiś chiński)? Czy możliwe ze ten zawór, a własciwie dysza nie dławi odpowiednio czynnika w związku z tym nie ma odpowiedniego ciśnienia w układzie?
Czy ktoś z Was zna sposób na zdiagnozowanie przede wszystkim sprężarki, czy da się w prosty sposób sprawdzić co tak naprawdę padło?
pozdrawiam,
Irek
SPAMU¦
Wysłany: Czw Cze 25, 2015 14:47 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Ja też walczę z klimatyzacją i podepnę się pod wątek jeśli autor nie ma nic przeciw
Znacie może jakiś typowy newralgiczny punkt w którym może uciekać czynnik? Wymieniłem już chłodnicę i jakieś o-ringi. Wydałem już ok 900 zł i wciąż tylko 3-4 uruchomienia i error. Nie włącza się z braku czynnika.
a uv jak sprawdzają to coś jest?
nie wiem dokładnie jak wyglądają przewody, ale wystarczy, że jest mała dziurka i ucieka. na odcinku gumowym- o ile taki jest w r/mg
Jedź na nabicie z uv i po tygodniu lub 100-200 km- musisz mieć włączoną klimę jedź na kontrole szczelności
Przez UV wyszło, że znów cieknie z chłodnicy i nie dało się tego pospawać więc wymienili na nową.
Czy po wymianie sprawdzali ponownie UV to nie wiem. W środę odstawiam auto i będą szukać (gwarancja naprawy) ale podejrzewam, że nie będą się zbytnio zagłębiać i rzucą hasło np. wymiana kompresora
Ten preparat z UV to pod ciśnieniem wtłaczają czy jak? Bo jeśli nie to malutkiej dziurki nie znajdą a docelowy czynnik będzie uciekał...
malutkiej dziurki nie znajdą a docelowy czynnik będzie uciekał...
jeæeli jest malutka dziurka to ciężko jest zobaczyć, ale powinno dać radę. Najważniejsze to po uv max do tygodnia jeździć lub 100-200km, ponieważ najczęściej później nic nie widać
Pomógł: 2 razy Dołączył: 14 Maj 2011 Posty: 74 Skąd: Knurów
Wysłany: Pon Cze 29, 2015 13:10
Nie chciałbym być złym prorokiem, ale te wycieki mogą być spowodowane nieszczelnosciami w samym kompresorze.
Każda operacja napełniania układu klimatyzacji jest poprzedzana testem szczelności. Problem w tym, że test jest wykonywany poprzez wytworzenie prózni w układzie . Test jest wykonywany przy wyłączonym układzie , a to powoduje, że ewentualne nieszczelnosci kompresora mogą się nie ujawnić (mam na mysli przede wszystkim uszczelniacz wałka napędowego).
Podanie kontrastu faktycznie powinno ułatwić lokalizację źródła wycieku. Preparat z tego co wiem jest dodawany do czynnika chłodzącego.
Chłopaki, potrzebuję info by wesprzeć mechaników. 3 tyg. szukali wycieku i nic nie znaleźli. UV i metoda bąbelkowa nic nie wyjaśniła a mimo to urządzenie mówi, że jest wyciek.
Sprawdzili wszystko i został im jeden element mianowicie skraplacz, który rzekomo jest pod deską rozdzielczą i chcą ją całą ściągać. Stąd moje pytanie. Czy do owego skraplacza można się dostać jakoś bez demontażu całej deski?
No ja tego nie wiem. Nie mam czasu nawet do rave zajrzeć. Na pewno jest coś co może przepuszczać czynnik i znajduje się to pod deską. Bez rozbierania nie ma szans się tam dostać z innej strony. Nazwa padła skraplacz więc o niego pytam.
Tyle wiem, że mechanicy też korzystają z Rave więc może inaczej nazwali to ustrojstwo.
Cały warsztat ma od dziś urlop i zamykają na 2 tyg. Przy próbie odebrania auto nie odpala, immo nie puszcza, w ogóle nie ma reakcji centralki więc auto zostało u nich. Bez klimy, nie odpala error na całego
Temat z mojej strony otwarty. Proszę Was o info co tam siedzi pod tą deską (podobno drugi skraplacz, który wieje do kabiny). Raczej zdecyduję się na rozbieranie deski, bo szkoda by poprzednia wydana kwota nie przyniosła efektu mimo, że znów mnie skasują znaczną sumkę:/
Bateria i pilot w porządku. Od razu na miejscu sprawdziłem napięcie baterii (3,2V) i dodatkowo pojechałem do domu po 2-gi pilot. Nic. Do chłopaków z serwisu nie mam pretensji, bo wiadomo, że różnie bywa. Coś im sieje i tyle. Właściciel też się fajnie zachował jednak oddałem sprawne auto i takie chcę dostać + sprawna klima za którą słono zapłacę. Mógłbym kupić klimatyzator stacjonarny z Castoramy, przerobić na 12V i miałbym i do chaty i do auta, bo tyle mnie to wyniesie. Woziłbym na tylnej kanapie
Tak, psioczę, bo gdzieś tam na forum się sprzeczałem, że rzekomo ZR to tanie auto w utrzymaniu.
Taa, a ćwirki sr@ły i muchy śpiewały.
Nic to, zobaczymy jak się sprawa skończy.
NoPE, Zeby nie bylo jak komuś w UK ze nie działały piloty przy domu bo się okazało ze jakaś lampka od garażu sieje tak ze zakłóca piloty
Głupie pytanie po co oni robili test na UV z napełnieniem Jak spierdziela czynnik to się najpierw szuka UV czy widać gdzieś plamy.
Opcja pierwsza jest taka ze się poddaje podciśnienie na układ na 1,5h i patrzy potem przez miernik czy wartość podciśnienia po kolejnej godzinie nie spadło na skali w tedy mamy pewność ze układ jest szczelny.
Taka operacja nie kosztuje fortunę a max 100zl lub można nawet samemu zrobić mając pompkę podciśnienia.
Jeżeli wskaźnik spadł troszkę to znaczy ze układ nie szczelny i napełnia się potem sprężonym powietrzem układ i słucha czy gdzieś nie syczy. Chyba 20bar się podaje jak dobrze pamiętam.
I magików z kombajnem do napełniania co nie maja pojęcia omijam już szerokim lukiem. Takie urządzenie jest tylko dobre jak wymieni ze układ jest szczelny a chcemy tylko trochę dopełnić bo po roku czy dwóch coś uciekło.
_________________ ( ͡° ͜ʖ ͡°) Diagnostyka i Chip Tuning Rover/MG Diesel oraz kodowanie pilotów
heh z klimą też miałem przeboje, mieli porobić nowe rurki zamontować skraplacz itd bo ktoś wszystko po wywalał
miało być 700 wyszło 1300 i ... klima wybiła 4 razy w miesiącu za każdym razem robili gwarancyjne naprawy i za każdym razem zwalali na coś innego okazało się na końcu że zaspawali czujnik xD
firma wyłącznie zajmująca się klimatyzacją samochodową xD
niech wpuszczają barwnik i szukają skąd leci, bo skończy się że wymienisz wszystkie elementy na nowe i problem będzie z jakąś pierdołą za kilka zł
np oringi w sprężarce lub przy wejściu do grodzi
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum