Wysłany: Wto Cze 30, 2015 13:24 [Rover 416si 2000 1.6] Problem z odpaleniem silnika.!!
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 2000
Witam. Mam problem z moim Roverem 416si, rok 2000, silnik 1.6 benzyna. Mianowicie nie wiem co może być przyczyną ale samochód mi nie odpala :/ zaczęło się to wczoraj (28.06.2015). Jechałem do kolegi, wszystko ok i jak u niego na podworku próbowałem uruchomić samochód ten mi nie odpalił :/ rozrusznik kręci i wgl Ale samochód się nie uruchamia :/ problem może być z pompą chodź nie wiem, po włączeniu elektryki w samochodzie wciskam sprzęgło, pompuje pedal gazu i za którymś razem odpala, w czym może być problem? Z góry dzięki za każde info :)
SPAMU¦
Wysłany: Wto Cze 30, 2015 13:24 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 35 razy Dołączył: 12 Paź 2012 Posty: 456 Skąd: Radom
Wysłany: Sro Lip 01, 2015 15:16
Najpierw sprawdzić czy działa pompa paliwa... Jeśli po przekręceniu stacyjki na zapłon słychać ją w miare wyraźnie (i nie brzmi jakby ledwo się kręciła) to można uznać, że jest sprawna i jakieś tam ciśnienie podaje. Druga sprawa to iskra - wykręcić świece i obadać czy przy kręceniu rozrusznikiem na każdej jest iskra (powinna być mocna, niebieska/fioletowa).
miałem podobne problemy ze swoim roverem. najpierw kiedy nie był odpalany przez ok. 2 tygodnie (robiłem silnik po HGF), później kiedy wyjechałem za granicę a auto zostało w domu i już po tygodniu kobieta nie mogła go odpalić. za pierwszym razem pompę było słychać tak jak zawsze, iskra była, czujnik położenia wału sprawny. silnik kręcił ale nie odpalał. z braku pomysłów po prostu tak z głupoty poluzowałem nakrętki na filtrze paliwa i o dziwo silnik ruszył-postawiłem diagnozę że układ paliwowy się zapowietrzył.
za drugim razem jak wróciłem z zagranicy i kiedy były takie same objawy (pompa działa ale silnik nie odpala) pierwszą czynnością było znowu poluzowanie nakrętek na filtrze paliwa aby się odpowietrzył układ - silnik zapalił od ręki
Tak więc u mnie przyczyną był zapowietrzony układ paliwowy, jakim cudem się to stało to już nie wiem...
Sprawdź pompę paliwa (czy ją słychać), iskrę oraz czujnik położenia wału.
Na wszelki wypadek możesz wozić także klucze 13,14,19,21 - nie pamiętam dokładnie które, ale chyba 13 i 19 są potrzebne żeby odkręcić rurki od filtra paliwa, żeby w razie czego u kumpla pod domem wypróbować mój patent
Dzięki ale większość mówi mi ze tu może być padnieta uszczelka pod głowicą, jak go kupowałem miesiąc temu głowicą była wymieniana więc wątpię ze to to Ale objawy by na to odpowiadały
Objawy :
-dużo siwego dymu z rury
-traci moc gdy jadę 100km/h+ czy to 3tyś czy 4tyś obrotów on się nie rozpędza silnik jakby się dusi
-chwilami jest skok temperatury oleju
-minimalnie ucieka mi płyn chłodniczy, naprawdę minimalnie
Pomógł: 35 razy Dołączył: 12 Paź 2012 Posty: 456 Skąd: Radom
Wysłany: Czw Lip 02, 2015 11:16
Jak po postoju świece nie są mokre od płynu chłodzącego to można tą diagnozę między bajki wsadzić. A dużo siwego dymu z rury to kwestia pary wodnej, która jest jednym z produktów spalania.
A co do mocy to należałoby najpierw zmierzyć kompresję, a później sprawdzić resztę osprzętu. Aczkolwiek ja obstawiam że pompa paliwa jest już w marnym stanie i daje zbyt niskie ciśnienie co objawia się kiepskim odpalaniem i brakiem mocy...
Dzięki Trochę stracha mu spędziłem, świece są suche, sprawdzałem, ja też właśnie myślę ze to pompa A to że traci drastycznie moc to mogą być zabrudzone wtryski
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum