Forum Klubu ROVERki.pl :: ...do Sanoka... :-)
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
...do Sanoka... :-)
Autor Wiadomość
k3master 




Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 115
Skąd: Książ Wielki



Wysłany: Pią Cze 22, 2007 17:11   ...do Sanoka... :-)

Witam wszystkich,
Wyjeżdżam dziś moim Roverkiem z Kraka do Sanoka. Na trasie będę machał do napotkanych roverkowiczów.
Egoistycznie życzę sobie udanej i bezpiecznej podróży :-)
Pozdrawiam
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Pią Cze 22, 2007 17:11   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
Kozik 




Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 3306
Skąd: Sanok

MG ZS

Wysłany: Sob Cze 23, 2007 13:23   

Witam
Ja do Sanoka wybieram się w środę już na stałe, bo studiuje w Kielcach. Jakbyś jeszcze był do tego czasu to może jakiś spocik...
_________________
Pozdrawiam Kozik
 
 
 
k3master 




Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 115
Skąd: Książ Wielki



Wysłany: Sob Cze 23, 2007 19:22   

Siemano,
Kozik, mam do Ciebie pytanko. Otóż w naszym pięknym Sanoku padła mi kopułka (węgielek się ułamał) i R mi nie chce zapalić.
Czy miałbyś może jakiś namiar do kogoś w Sanoku lub okolicach kto miałby do sprzedania taką kopułkę?
Zależy mi na czasie bo chciałbym jutro wracać do Kraka...
Daj znać jak możesz.
Mój nr tel 605 090 792
Pozdrawiam
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
Kozik 




Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 3306
Skąd: Sanok

MG ZS

Wysłany: Nie Cze 24, 2007 10:21   

I jak udało się uruchomić roverka?
_________________
Pozdrawiam Kozik
 
 
 
k3master 




Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 115
Skąd: Książ Wielki



Wysłany: Pon Cze 25, 2007 07:41   

Cześć,
Tak udało się. W trybie pilnym otrzymałem używaną kopułkę i wszystko grało.
Ruszyłem w trasę i ok 30 km przed krakowem R po prostu odmówił współpracy - zgasł i nie chciał się ponownie uruchomić.

Nie wiem czy to wina tej używanej kopułki czy może coś jeszcze innego doszło.
Byłem zmuszony pozostawić go na parkingu na stacji benzynowej, a do domu odwiózł nas kumpel, który awaryjnie przyjechał.

4 godziny snu (bo dotarliśmy dopiero po 3 rano) i muszę dziś kupić nową kopułkę z palcem, załatwić mechanika, który pojedzie na stację i spróbuje uruchomić R.
Mam nadzieję, że jakoś się to uda.
Ehh, same problemy...
Dzięki za pomoc.
Pozdrawiam
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  


Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink