Witam ! Mam Roverka 200 1.4 16v 98r, od pewnego czasu mój rover zachowuje sie dziwnie ,a więc -podczas jazdy (a przede wszystkim podczas ruszania) ze skrzyżowań "szarpie" mi autkiem dzieje się tak tak przeważnie na niskich biegach przy niskich prędkościach. Jak osiągnę może 80 km/h to przestaje ale nie mam tak zawsze. Nie ma na to reguły. To wygląda tak jakby nie dochodziło paliwo. Wymieniłem już filtr paliwa ,świece,kable wysokiego napięcia, no i nie wiem . Proszę o Pomoc'y. Dziękuję
Elektryk powiedział mi że to nie jest cewka tą przyczyną
Brt: Popraw temat na zgodny z Zasadami !
Ostatnio zmieniony przez Brt Wto Cze 19, 2007 15:42, w całości zmieniany 4 razy
SPAMU¦
Wysłany: Pon Cze 18, 2007 21:44 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
nio ja ostatnio milem to samo az doszlo do tego zepadł całkowicie. najpierw kupiłem cewke ktora okazała sie jednak dobra koszt 160 zł (chce ja sprzedac), wiec kpiłem kopułke i palec koszt max 50 zł nowy załozyłem i smiga znow dobrze:)
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pewnie dzieje się tak zwłaszcza w brzydką pogodę lub gdy śmigasz po kałużach. Pzyczyna prosta i tania palec+kopułka. Tam dostaje się wilgoć i robią się przebicia oraz wypalony paluch w skutek czego autko nie pali na wszystkie gary.
hyhy... ja mam podobnie, zasadniczo to nie musi byc kondycja zapłonu (mam nowe swiece kable kopulke+palec), szarpanie na niskich obrotach wiec moze miec tu wplyw silnik krokowy i przepustnica nie do konca sprawne...warto przeczyscic i sprawdzic,
u mnie niestety posunelo sie to dalej......przy okazji instalacji LPG wyszlo ze jest za duze cisnienie w kolektorze dolotowym, powod moze byc banalny - nieszczelnosc uszczelki albo ktoregos wezyka w kolektorze, a moze to byc nieszczelnosc z powodu przedmuchu na piercieniach lub nieszczelnej glowicy.
jezeli nie boisz sie poznac prawdy to pojedz do stacji diagnostycznej i sprawdz cisnienie w cylindrach wraz z proba olejowa, moze wydasz 25pln i sie uspokoisz a moze wyjdze ze jakies male kuku jest w silniku
mozesz jeszcze gdzies za pare zlotych zbadac sklad spalin, wydaje mi sie ze jak spaliny beda w normie (badac na biegu jalowym okolo 800-1000rpm i na obrotach okolo 3000rpm) to zaplon dobry i paliwo sie dopala.
Dołączył: 18 Cze 2007 Posty: 4 Skąd: Nowe Miasteczko
Wysłany: Nie Lip 22, 2007 11:09
wymieniłem (świece,kopułke,palec,kable wys. nap.,filtr paliwa i powietrza,) byłem na diagnozie i (spalanie oki,ciśnienie w cylindrach też ok.) no i już nie wiem .Diagnosta mówił że może katalizator lub tłumik zapchany jakimś syfem ale też sprawdzałem. Proszę o pomoc . Z góry Dziękuję
Jeśli to się dzieje w czasie dodawania/odejmowania gazu i operowania sprzęgłem to ja bym dokładnie sprawdził poduszki pod silnikiem - u mnie w R623 przy każdej zmianie prędkości lub ruszeniu sprzęgła auto szarpało - po wymianie przedniej poduchy "cisza i spokój".
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
W moim przypadku dzieje się podobnie, po założeniu gazu zauważyłem ze puszczając gaz tak bardziej gwałtownie lekko szarpie autkiem (przed założeniem gazu tego nie było) i gdy wrzucam drugi bieg z jedynki szarpie mi autkiem. Aby tak nie było muszę sprzęgło mocniej wciskać (tez tego nie było przed założeniem gazu) może macie jakieś propozycje, jakaś podpowiedz co może być przyczyna Nie chce wydawać kasy na niepotrzebne części . Po przejechaniu 1000 km na gazie mam iść do mechanika na regulacje i poprawki może on coś zdziała z tym szarpaniem (ale dodatkowa wiedza nigdy mi nie zaszkodzi w rozmowie z nim, ma zrobić tak by było dobrze skoro tyle na gaz zapłaciłem )
Pozdrawiam
Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 219 Skąd: Kraków/Lublin
Wysłany: Wto Lip 24, 2007 14:39
Mam takie same objawy plus lekko falująca praca silnika. Po wymianie kabli i świec trochę się uspokoiło, ale po którymś zatankowaniu znów lekko szarpie. Może to kwestia jakosci gazu...
_________________ Zdrowy sen nie tylko przedłuża życie, ale i skraca dzień roboczy.
jakaś podpowiedz co może być przyczyna Nie chce wydawać kasy na niepotrzebne części
Podpowiedź nigdy nie będzie 100% diagnozą. Czasem nie da się naprawić auta na odległość.
Opisane objawy mogą wskazywać na zużycie elementów układu zapłonowego.
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
Dobrze trafilem, mam tak samo, szarpie w deszczowe dni na niskich biegach, glownie na 2
mechanik posprawdzal i powiedzial ze kable, swiece itd. w porzadku
Dołączył: 18 Cze 2007 Posty: 4 Skąd: Nowe Miasteczko
Wysłany: Pon Sie 13, 2007 21:13
Sie ma "tomatok" i co robiłeś coś jeszcze oprócz tych kabli i świec ? jak będziesz miał jakiś pomysł do daj znać bo moim dalej szarpie (sprawdziłem poduszki pod silnikiem są ok. ). Z góry dziękuje
Wysłany: Wto Sie 14, 2007 20:32 Gdy roverkiem szarpie !!!
Hejka, mam na imie Justyna i mieszkam w
Angli jestem tu 1 raz i mam nadzieje ze mi pomozecie, jak kazdy przecietny polak w angli jezdze roverkiem, mam Rover 214Si 1.4 rocznik 1995, czasem auto szarpie, dzis 1 raz tak na maksa przez cala droge do pracy od czasu do czasu - cala noc padalo i auto stalo pod chmurka, zauwazylam ze to szarpanie zdaza sie zawsze po deszczu lub gdy jest bardzo zimno, mialam wymieniona uszczelke pod silnikem jakis rok temu, filrty zmienione i swiece i olej jakis czas temu kable tez byly sprawdzane, moze juz czas zmienic znowu, co ile tysiecy kilometrow sie wymienia olej? czy to szarpanie moze byc spodowowane wilgocia? a moze to pasek albo sprzeglo lub tarcza przy sprzegle, na razie zdarzylo sie tylko tak raz powazne szarpanie ale mysle ze moze sie powtorzyc, kurcze lubie mojego roverka ale cos czuje ze bede sie z nim musiala pozegnac szybko bo mi sie rozsypuje mam nadzieje ze mozecie mi pomoc dzieki z gory
po kolei:
to szarpanie po deszczu to ewidentnie wina zapłonu
jeśli przewody były sprawdzane, a nie wymieniane,to nie zaszkodzi je wymienić. Jeszcze zostaje zespół rozdzielacza, czyli kopułka-palec i jeszcze jest coś takiego jak cewka zapłonowa, która niestety jest zamontowana za silnikiem trochę nisko także łapie wilgoć, jak masz jakiegoś kumatego chłopa pod ręką, albo sama lubisz się bawić silnikami to możesz ją przesunąć w jakieś bezpieczne miejsce
olej trzeba wymieniać co 8-12 tys km lub co pół roku (zależy co szybciej
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
dzieki mysle ze tu juz czas na te przewody moze no i olej trzeba tez chyba zmienic czeka mnie wizyta u mechaniora to i sie o to szarpanie zapytam ja niestety nie majstruje wiec sama sobie nie pomoge a kumatego chlopa tez kurde nie mam strach by jeszcze gorzej nie rozwalil haha a jak z ta cewka ze niby mozna samemu przesunac? ja nie mam o tym pojecia no a jesli to zaplon to to jest powiazane z tymi kablami czy nie? a co to jest to palec cos tam mozna cos przy tym samemu pomajstrowac? sory ale ja sie nie znam tak dobrze jak ty dzieki pozdrawiam !
poprostu trzeba ją odkręcić, odizolować przewody zasilająco-sterujące (bo są przykręcone do wiązki za silnikiem) i przykręcić cewkę gdzieś wyżej w ciepłym i suchym miejscu
[ Dodano: Wto Sie 14, 2007 10:22 pm ]
ale najpierw wymień przewody, kopułkę i palec, to znacznie mniej roboty, a może okazać się że cewka jest ok
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum