przed sonda czy za sonda? (ja mam diesla i u mnie tej sondy nie ma, wiec nie wiem gdzie jest, ale chyba na kolektorze wydechowym, co nie?)
a ze zadam takie laickie pytanie...
z baku Ci nie cieknie?
caly uklad paliwowy masz caly? sruba spustowa pod filtrem paliwa dokrecona? jak pamietam jak wymienialem u siebie na nowy to byla niedokrecona...
jak otworzysz maske to czuc won benzyny?
wszelkie widoczne wezyki cale?
zadnych plam pod samochodem?
odpal niech chodzi i wtedy posprawdzaj...
kopci? jak tak to na jako? niebiesko?
bo te 11litrow... to nawet DeLorean z silnikiem 2.8 litra V6 nie pali :
SPAMU¦
Wysłany: Nie Lis 04, 2007 21:10 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
"Wuszumaster" mam dokładnie taki sam problem ze swoim roverkiem, który jest identyczny z twoim tez 8v mój potrafi spalić od 10-12l benzyny i ok 13-14l gazu przy spokojnej jeździe
Wymieniłem świece, przewody (NG), kopułkę, palec, sondę. Bylem na komputerach na których sprawdzili mi wszystkie czujniki, które są OK. Roverek nie kopci, obroty po rozgrzaniu trzymają się twardo na 800. Sprawdziłem i wymieniłem już wszystko i nie widzę nadziei na znalezienie przyczyny tak wysokiego spalania
przed sonda czy za sonda? (ja mam diesla i u mnie tej sondy nie ma, wiec nie wiem gdzie jest, ale chyba na kolektorze wydechowym, co nie?)
a ze zadam takie laickie pytanie...
z baku Ci nie cieknie?
caly uklad paliwowy masz caly? sruba spustowa pod filtrem paliwa dokrecona? jak pamietam jak wymienialem u siebie na nowy to byla niedokrecona...
jak otworzysz maske to czuc won benzyny?
wszelkie widoczne wezyki cale?
zadnych plam pod samochodem?
odpal niech chodzi i wtedy posprawdzaj...
kopci? jak tak to na jako? niebiesko?
bo te 11litrow... to nawet DeLorean z silnikiem 2.8 litra V6 nie pali :
-nie kojarze wyciekow a parkuje codziennie w tym samym miejscu
-co do węzyków to nie wiem. ja nic nie widziałem
-dymu nie ma z rury- jest naprawde czysta z minimalnym osadem
[ Dodano: Nie Lis 04, 2007 22:01 ]
Lisa napisał/a:
"Wuszumaster" mam dokładnie taki sam problem ze swoim roverkiem, który jest identyczny z twoim tez 8v mój potrafi spalić od 10-12l benzyny i ok 13-14l gazu przy spokojnej jeździe
Wymieniłem świece, przewody (NG), kopułkę, palec, sondę. Bylem na komputerach na których sprawdzili mi wszystkie czujniki, które są OK. Roverek nie kopci, obroty po rozgrzaniu trzymają się twardo na 800. Sprawdziłem i wymieniłem już wszystko i nie widzę nadziei na znalezienie przyczyny tak wysokiego spalania
- jutro bedzie u mnie forumowicz "przemo285" - jak on nie pomoże to kaplica
a jak pomorze dam znać co i jak pomogło
[ Dodano: Pon Lis 05, 2007 18:50 ]
no był "przemo285" i zrobił reset kompa.i tyle. zobaczymy za kilka dni jak 100km zrobie ile złopnie.
sory że się podepnę, ale zaciekawiłeś mnie...
-jeżdże na pb98; tłumik (końcowy) wymieniany 8kkm wstecz a rura w środku już czarna (jakieś 4kkm się zaczerniała)...
czy to coś oznacza?
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
na jakim paliwe państwo jeżdzicie? 95, czy 98 , czy tłumik był wymieniany , oraz czy osmalona jest końcówka rury wydechowej
1. jeżdzę na 95 (wlałem raz 98, żadnej różnicy w mocy czy spalaniu nie było)
2. rura jest revelka, sadzy znikome ilości (w escorcie 95 1,6 dohc rura była czarna dosłownie, po przejechaniu paluchem była czarny- w R200 prawie igła)
[ Dodano: Wto Lis 06, 2007 00:19 ]
PHJOWI napisał/a:
niespalanie dobrze mieszanki, przy jeden 200 pomogła wymiana filtra węglowego tego przy silniku pucha.
- hmmm... co to "silnik pucha"
jesli ja nie mam czrnej rury wydechowej to chyba problem źle spalanej mieszanki mnie nie dotyczy?? mam co prawda dzire w tlumili środkowym bodajże, ale nie jest wielka
Ja wlałem PB 98 i uważam ze jest jednak delikatna poprawa osiągów, takie paliwo jest bardziej kaloryczne dla silnika, i na pewno potrzeba go mniej niz PB95, a różnica w cenie nie jest jakaś zawrotna, tankowałem dziś na JET przejazdem i różnica wynosiła 2gr - więc żadna.
Co do spalania to w moim MG ZR mam równo 10litrów na 100km tylko w mieście, odcinki po 5 km, delikatnie obchodząc się z pedałem gazu of course
Ja wlałem PB 98 i uważam ze jest jednak delikatna poprawa osiągów
Roznica moze byc taka ze to 95 tankowales na jakiejs kiepskiej stacji, czy na tej samej? Ja tankowalem na stacji X 95 potem zatankowalem na stacji Y 98 i tez zauwazylem poprawe osiagow. Ale to dlatego ze na stacji X bylo ogolnie gorsze paliwo.
Ja jeżdżę naprzemiennie raz na 95 raz na 98 i w osiągach jakaś tam nieznaczna różnica jest niestety spalanie praktycznie takie same jak na 95 czyli, ok 12l na trasie . Jeżdżę już jak stary tetryk, bardzo ostrożnie nie przekraczając 100km/h. Dla porównania znajomy ma BMW 320 z 89r 6 cylindrowe i on przy takiej samej jeździe max 100km/h potrafi spalić 10l na trasie
Mój roverek na samym początku spalał ok 7l na trasie. Dla przykładu trasa: moja miejscowość --> Wrocław --> moja miejscowość łącznie ok 220km wystarczyło ze zalałem byny ok 15l a teraz muszę wlać ok 25l i nie szaleć na oleśnickiej obwodnicy
Zauważyłem ze końcówka tłumika jest nieznacznie osmalona, jest na niej sadza
Pomógł: 50 razy Dołączył: 25 Maj 2007 Posty: 800 Skąd: Ostrów Wielkopolski
Wysłany: Wto Lis 06, 2007 14:28
jakie długie odcinki pokonujesz bo na krótkich trasach roverek lubi wypić swoje
[ Dodano: Wto Lis 06, 2007 14:32 ]
wuszumaster napisał/a:
Lisa - a jaka masz końcówke rury wydechowej?? czarna osmalona?
Próbujesz postawić diagnozę jaką na podstawie osmolonej rury
Zbyt bogata mieszanka do kopcenie z rury,smród paliwa idzie to łatwo zdiagnozować...miałem tak przy innym samochodzie jadać spokojnie samochód śmigał ok gdy mu tylko deptałem Np 1 bieg 40km/h na dwójce 60-80km/h zaczynał walić jak parowóz z rury...przy 140km/h na 5 tce nie wspomnę...okazały się lejące wtryski dym granatowy i było czuć nie dopalone paliwko,wiadomo że z czasem każda rura nawali sie od sadzy
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
jak okopcona rura, to może leje za duzo benzynki bo np: czujnik temp. pokazuje za niska temp.
Czujnik jest OK bo autko było podłączone pod komputer i temp była OK. Na rozgrzanym silniku pokazało mi ok 65-75stopni.
kolin napisał/a:
jakie długie odcinki pokonujesz bo na krótkich trasach roverek lubi wypić swoje
[ Dodano: Wto Lis 06, 2007 14:32 ]
wuszumaster napisał/a:
Lisa - a jaka masz końcówke rury wydechowej?? czarna osmalona?
Próbujesz postawić diagnozę jaką na podstawie osmolonej rury
Zbyt bogata mieszanka do kopcenie z rury,smród paliwa idzie to łatwo zdiagnozować...miałem tak przy innym samochodzie jadać spokojnie samochód śmigał ok gdy mu tylko deptałem Np 1 bieg 40km/h na dwójce 60-80km/h zaczynał walić jak parowóz z rury...przy 140km/h na 5 tce nie wspomnę...okazały się lejące wtryski dym granatowy i było czuć nie dopalone paliwko,wiadomo że z czasem każda rura nawali sie od sadzy
Na co dzień robie kilka odcinków po 10-12km łącznie pokonuje ok 150km dziennie i co dwa tyg robie trasę na Wrocław i z powrotem łącznie ok 240km.
Właśnie nie wiem czy osmalona rura wydechowa jest jakąś wskazówką...
[ Dodano: Sro Lis 07, 2007 22:10 ]
"Wuszumaster" i jak tam po tym resecie kompa zrobionego przez "przemo285" nadal tyle pali czy jakas poprawa??
lipa, kicha, kibel i wylęgarnia muszek
Pali jak palił po resecie. zrobiłem 50 kilosów i stzrałka w oczach spada
No zróbcie coś bo sprzedam te PADLINE i bedę rzucał we wszytsko co ma logo ROVER
Widzę, że to standardowe dość wysokie spalanie we wszystkich 8-zaworówkach ...
U mnie:
MIASTO
PB Vpower 9-10L/100km
SHELLGAS 11-12,5L/100km
Dla przykładu znajomych np. astra 1,4 8V czy civic 1,4 16V spalają w mieście max. 10L LPG. Nie mówiąc o corollce kolegi, która na 100km po mieście potrzebuje 7,5L benzynki...
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Ja rowniez dopisuje sie do tematu. Od jakiegos czasu to spalanie doprowadza mnie do szalu. Gdy wczesniej tankowalem do pelna potrafilem w miescie zrobic 300 mil. Teraz ledwo robie 220. Wczoraj znow zatankowalem na full, przejechalem 10 mil, a wskazowka znacznie juz spadla w dol. Nie jestem pewien, ale zaczelo sie to od kiedy wymienilem rozrzad, harmonijke i tarcze. Zauwazylem od jakis 2 miesiecy rover kopci jak glupi (bialy dym jak tylko lekko przycisne pedal), czasami czuje smrod benzyny jak wysiade po jezdzie. Jezeli macie jakies porady dla mnie, to czekam.
Raczej przy odpalaniu jest wszystko okej. Kopci strasznie, ostatnio przy nagrzanym silniku ciekla chyba woda z rury. Ciagle jest jakas wilgotna. W tym momencie mam zrobione 65 mil (96km) i wskazowka jest lekko ponad polowe. Wiec to raczej nie jest okej. Pomocy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum