W porównaniu do drugiego R mam trochę za niskie obroty.
Może ktoś wie w jaki sposób zwiększyć wolne obroty??
Czy można to zrobić samemu czy trzeba jechać do jakiegoś mechanika na komputer??
Ostatnio zmieniony przez Chester Sro Mar 26, 2008 18:47, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Nie Lut 24, 2008 18:03 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Wto Lut 26, 2008 17:33
Zastanawiam się czy wolne obroty nie zależą też od ustawienia kąta wtrysku. Skąd takie przypuszczenia? Otóż, po wymianie głowicy mój silniczek stał się dość głośny, a wolne obroty delikatnie się zwiększyły, przed wymianą były na 3 kresce obrotomierza, a po jakiś milimetr ponad 3 kreskę. Opóźnienie kąta wtrysku spowodowało, oprócz wyciszenia silnika) spadek wolnych obrotów do trzeciej kreski. Niestety, mechanik dysponował jakimś uniwersalnym komputerem, który kąt wtrysku w moim silniku, mimo kilkukrotnego delikatnego opóźniania ciągle mierzył jako 2 stopnie. Po jakimś tygodniu zauważyłem, że silnik znów zaczął jakby troszkę głośniej pracować i moje podejrzenie padło na samoczynną zmianę kąta wtrysku. Zmierzyliśmy ponownie z mechanikiem na tym samym komputerze i tym razem pokazał 4 stopnie. Niestety z braku czasu zostawiliśmy to bez prób regulacji. Jakiś miesiąc temu zauważyłem, że wolne obroty spadły do poziomu pomiędzy drugą a trzecią kreską na obrotomierzu. Moje podejrzenia są więc takie, że jakimś cudem kąt wtrysku z czasem sam mi się coraz bardziej opóźnił i razem z tym spadły obroty silnika. Czy ktoś z "mądrych w dieslu" jest w stanie zweryfikować moje podejrzenia? No i odpowiedzieć na pytanie co może być powodem samoczynnego opóźniania się kąta wtrysku?
Pomógł: 8 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 567 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Mar 12, 2008 22:04
powiem Ci jak jest u mnie. Czasami jak mocniej pocisne to robi sie tak ze obroty stoja na 2tys, musze przygazowac i wtedy spadaja na poziom okolo 1k, czyli w miare ok. Jak sie okazalo sprezyna przy przepustnicy nie domyka do konca przeplywu dlatego obroty sa wyzej. Jesli stzrele z gazu do 3.5tys to wtedy spadaja nizej, pozniewaz sprezyna ma wieksze napiecie i moze sciagnac do konca 'przepustnice' . Moze masz to samo?
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Wto Mar 18, 2008 18:47
Chester, mogę Ci poradzić sprawdzenie wiązki przewodów, szczególnie stanu styków w kostkach przy pompie wtryskowej i doprowadzonych do tych kostek kabelków, u mnie to pomogło i obroty przestały falować. Może to być także sprawa jakiegoś zaworka w pompie, ale nie przerabiałem tego i nie jestem pewien.
PS>Co do moich spostrzeżeń dotyczących związku pomiędzy wolnymi obrotami a kątem wtrysku (3 post tego tematu), czy naprawdę nikt nie jest w stanie tego zweryfikować? Nawet nasi roverkowi magicy ?
Pomógł: 96 razy Dołączył: 08 Sie 2007 Posty: 895 Skąd: Rzeszów
Wysłany: Wto Mar 18, 2008 19:09
thef, ja tez obstawiam wiązke ale .... czasem falowanie sie pojawaia, czasem nie a jak juz pisałem to zastanawia mnie to, że po odpaleniu autka po falowaniu obrotów kontrolka świec sie dluuuuuuuuuuuugo świeci....
Co do moich spostrzeżeń dotyczących związku pomiędzy wolnymi obrotami a kątem wtrysku (3 post tego tematu), czy naprawdę nikt nie jest w stanie tego zweryfikować? Nawet nasi roverkowi magicy ?
Jam nie magik, ale u siebie nie zauwazyłem wpływu kąta wtrysku na prędkość obrotową silnika na wolnych obrotach. Zakres zmian 7st --> 2 st a póxniej korekta na 4st.
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Wto Mar 18, 2008 19:19
Chester napisał/a:
thef, ja tez obstawiam wiązke ale .... czasem falowanie sie pojawaia, czasem nie
Nie zaszkodzi jednak zbadać bliżej sprawy, u mnie też lekko falowały, po naprawie przewodów przestały. No a może ten zaworek w pompie?
Chester napisał/a:
astanawia mnie to, że po odpaleniu autka po falowaniu obrotów kontrolka świec sie dluuuuuuuuuuuugo świeci....
Może przekaźnik? A jak to jest gdy włączysz stacyjkę? Czy kontrolka gaśnie po jakimś czasie?
Brt napisał/a:
Jam nie magik, ale u siebie nie zauwazyłem wpływu kąta wtrysku na prędkość obrotową silnika na wolnych obrotach. Zakres zmian 7st --> 2 st a póxniej korekta na 4st.
Szukam na gwałt przyczyny i tak jakoś mi się to ubzdurało. No ale pamiętam też, że po regulacji kąta (byłeś przy tym zresztą) te obroty lekko spadły na obrotomierzu (po wymianie głowicy i rozrządu podniosły się lekko ponad 3cią kreskę, a po tejże regulacji spadły na równo z trzecią kreską).
Pomógł: 96 razy Dołączył: 08 Sie 2007 Posty: 895 Skąd: Rzeszów
Wysłany: Sro Mar 19, 2008 17:15
thef napisał/a:
Może przekaźnik? A jak to jest gdy włączysz stacyjkę? Czy kontrolka gaśnie po jakimś czasie?
kontrolka gaśnie po dluuuuuuuuugim czasie nawet przekaźnik wyciągnąłem i taki sam objaw Dokładnie jest tak jadę R obroty falują.. gaszę silnik po pewnym czasie chce odpalić(oczywiście czekam aż zgasną kontrolki) i kontrolka od świec świeci się strasznie długo
także jak tylko sprawdzę wiązkę przewodów to dam znać co i jak....
[ Dodano: Pią Mar 21, 2008 18:30 ]
wiązka sprawdzona brak jakich kolwiek zniszczeń pęknięć izolacji itp. narazie spokój zobaczymy jak długo....
[ Dodano: Sro Mar 26, 2008 18:49 ]
I wszystko jasne po sprawdzeniu błędów wymienieniu czujnika temp. paliwa uspokoilo się wszystko nawet obroty tak jakby były większe.....
Reasumując kwota 50zł i troche czasu na wymianęne
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Wto Kwi 15, 2008 14:26
Spostrzeżenia po wizycie na kompie i ustawianiu kąta wtrysku - nie ma on żadnego wpływu na wysokość obrotów jałowych.
Zatem teraz, jeszcze raz pytam, czy wie ktoś co może być przyczyną za niskich wolnych obrotów? U mnie jest około 700 wobec prawidłowych 805 +-50.
Chester napisał/a:
I wszystko jasne po sprawdzeniu błędów wymienieniu czujnika temp. paliwa uspokoilo się wszystko nawet obroty tak jakby były większe.....
Reasumując kwota 50zł i troche czasu na wymianęne
Chester, wymieniałeś czujnik ten w pompie? U mnie błędów nie zgłasza a temp. paliwa podaje w okolicach 45-55 stopni z tego co pamiętam.
Następnym razem spróbuję jeszcze z regulacją dawki paliwa w pompie, zobaczymy czy coś się zmieni. I tu pytanie, czy ktokolwiek wie gdzie można zakupić ten "trójkątny" kluczyk do śruby regulacyjnej w pompie?
Pomógł: 96 razy Dołączył: 08 Sie 2007 Posty: 895 Skąd: Rzeszów
Wysłany: Wto Kwi 15, 2008 15:21
thef, mi zgłaszało błąd czujnika wqrzylem sie i go wymieniłem i po problemie ze skaczacymi obrotami a wolne obroty wróciły do poprzedniej wartości ale narazie dalem sobie z tym spokój, reasumując po wymiane czujnika uspokoiły sie obroty.....
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Wto Kwi 15, 2008 19:01
Chester napisał/a:
thef, mi zgłaszało błąd czujnika wqrzylem sie i go wymieniłem i po problemie ze skaczacymi obrotami a wolne obroty wróciły do poprzedniej wartości ale narazie dalem sobie z tym spokój, reasumując po wymiane czujnika uspokoiły sie obroty.....
Ale czujnika w pompie wtryskowej? Wymienili Ci go za 50 zł? Bo coś mi tu nie pasuje, za tanio i za prosto. Może się mylę . Jak doszedłeś to tego, że czujnik jest zwalony? Komp silnika czy diagnostyczny to wykazał jako błąd, czy po analizie jego wskazań? Jaką temperaturę paliwa pokazywał komputer?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum