Wysłany: Wto Maj 27, 2008 10:27 [R620] Problem z centralnym zamkiem i nawiewem
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1995
Witam serdecznie wszystkich forumowiczów.
Od niedawna jestem posiadaczem roverka 620 SDi z 1995 roku i mam z nim kilka problemów, które muszę rozwiązać. Mianowicie:
1. Problem z centralnym zamkiem i/lub alarmem.
Od jakiegoś czasu po zamknięciu auta pilotem nie zapala się dioda informująca o załączeniu alarmu. Po takim zamknięciu pilotem, nie da się otworzyć auta pilotem, jedynie kluczykiem. Zauważyłem też bardzo dziwną sprawę. Gdy się dotknie kluczykiem czy nawet palcem, otworu na kluczyk w klamce od strony pasażera, dioda alarmu się zapala po czym centralny zamek otwiera drzwi. Problem jest bardzo dotkliwy, bo muszę jeździć z wyłączonym centralnym zamkiem, żeby ktoś czasami nie otworzył mi auta palcem Może ma ktoś jakieś sugestie?
2. Problem z nawiewem.
Czasami, nie zawsze, po przekręceniu kluczyka w stacyjce dmuchawa w ogóle nie działa. Po przejechaniu kilku/kilkunastu km problem znika i nawiewy zaczynają działać. Jakieś pomysły co to może być?
Będę wdzięczny za zainteresowanie tematem.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Nie Sty 23, 2011 01:24, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Wto Maj 27, 2008 10:27 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
1. Sprawdz stycznik przy samym zamku przy klamce od wewnatrz drzwi jest tam taki na dwa kabelki sluzy on do dawania sygnalu otiwerania/zamykania.... SPrawdz czy nie poprzecieraly sie w nim gumki lub za delkiatnie nie wciskaja sie owe "cycki"
2. Moze silniczek dmuchawy zaskakuje dopiero p paru "dołkach"
Ad. 1. Dzięki NEOSSS! To chyba rzeczywiście był stycznik. Rozkręciłem go, wyczyściłem i póki co jest ok. Mam nadzieję, że na długo
Ad. 2. Z tą dmuchawą też czasami myślę, że coś czasami nie łączy. Ale dziwne jest to, że ta awaria tzn. że nawiew nie działa, zazwyczaj dzieje się po tym jak auto stoi trochę dłużej na parkingu tj. ok. kilku godzin, a jeszcze nigdy nie przestał działać podczas jazdy... Nie wiem od czego zacząć szukanie przyczyny, tymbardziej, że nie jestem fachowcem, a to ten typ usterki co pojawia się i znika w momencie, gdy chce się ją zlokalizować
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum