Forum Klubu ROVERki.pl :: [R420] Hamulec lewy tył - dziwne zjawisko....
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[R420] Hamulec lewy tył - dziwne zjawisko....
Autor Wiadomość
yosot 



Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 40
Skąd: Końskie



Wysłany: Pią Wrz 12, 2008 18:37   [R420] Hamulec lewy tył - dziwne zjawisko....
Typ: Di Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: wszystkie

Witam wszystkich serdecznie!
Dwa lata jeździłem 420 SLi, niedawno przyprowadziłem 420 Di ( z Italii ). Auto super, ładnie płynie, jakoś tak lepiej niż poprzednik, malutko pali, super dynamika , może trochę gorzej wygląda z wierzchu (wgniotki, ryski, pęknięty zderzak, ale spód i w ogóle stan karoserii bdb.
W czasie wymiany oleju po przyjeździe, gdy auto było w górze, pokręciłem kołami - tylne lewe obracało się z wyraźnym oporem. Zdjąłem bęben, i kilkakrotnie zaciągnąłem ręczny, podejrzewając linkę. Ruch szczęk wydawał mi się jakiś taki malutki ( może taki powinien być?). Złożyłem wszystko - próba kręcenia - z początku dosyć luźno, po kilku obrotach znowu opór. Dodam, że w czasie jazdy bęben ma wyraźnie wyższą temperaturę niż pozostałe, które
są lekko ciepłe. Proszę o radę.
_________________
Był przez cztery lata 420 SLi - jest od pięciu lat 420 Di.
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Pią Mar 04, 2011 23:31, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Pią Wrz 12, 2008 18:37   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
Paul 




Pomógł: 216 razy
Dołączył: 17 Lip 2002
Posty: 2535
Skąd: Leszno



Wysłany: Pią Wrz 12, 2008 19:23   

IMHO, to szczęki nie odbijają do końca :(
Mechanizm do sprawdzenia/czyszczenia.
Ew. jeszcze możliwe, że tłoczek nie odbija bo brudny/zardzewiały albo płyn się nie cofa :(
 
 
se7en86 




Pomógł: 24 razy
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 357
Skąd: Siedlce



Wysłany: Pią Wrz 12, 2008 21:05   

miałem to samo w clio. Zdjąłem bębny i WD-40 poszło w ruch :) I teraz jest ok :)
 
 
 
yosot 



Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 40
Skąd: Końskie



Wysłany: Sob Wrz 13, 2008 20:45   

Które miejsca potraktować WD?
_________________
Był przez cztery lata 420 SLi - jest od pięciu lat 420 Di.
 
 
se7en86 




Pomógł: 24 razy
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 357
Skąd: Siedlce



Wysłany: Sob Wrz 13, 2008 23:26   

Dokładnie Ci nie powiem, bo robił to mi mój znajomy a ja ręczny zaciskałem. Ale jak zdejmiesz bębny i jak będziesz zaciskał ręczny góra dół, to musisz pryskać te elementy które w bębnie się ruszają. Sprężynki itp. I tak kilkakrotnie, cały czas ruszając ręcznym. Powinno pomóc.
 
 
 
Zientas 




Pomógł: 3 razy
Dołączył: 08 Sty 2005
Posty: 202
Skąd: Poznań / Komorniki



Wysłany: Sob Wrz 13, 2008 23:27   

Często bywa też tak, że elastyczny przewód hamulcowy się rozwarstwia i działa jak zawór zwrotny uniemożliwiając powrót płynu do pompy. Trzeba wtedy zakupić nowy :/
_________________
R600 SDi, Sj413, G.V. 3.3 LX, Durango V8 1th gen.
 
 
 
yosot 



Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 40
Skąd: Końskie



Wysłany: Nie Wrz 14, 2008 19:01   

Chyba mam, zdjąłem bęben ponownie, to cylinderek zablokowany. Do wymiany czy da się jakoś uruchomić?
_________________
Był przez cztery lata 420 SLi - jest od pięciu lat 420 Di.
 
 
jackson420 



Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 53
Skąd: Rzeszów / Jasło



Wysłany: Czw Gru 18, 2008 12:53   

Podłącze sie pod temat.
A mianowicie mam podobna sytuacje - tzn grzeje mi sie tylne lewe kolo. przez to juz 2 razy wymienialem klocki. problem wystepuje czesto ale nie zawsze. mechanik wykluczyl zacisk - niby dziala prawidlowo, nie jest zapieczony, reczny tez odbija. Przypuszczenie jest na przewod elastyczny - i tu zonk bo nie mozna go nigdzie na chwile obecna dostac. Byl kiedys w indercars 1 i kosztowal o zgrozo ponad 140zl. Pytanko moje - czy warto cos jeszcze sprawdzic przed wymiana elastycznego i plynu hamulcowego, skoro elastycznego nie ma i nie wiadomo czy i kiedy bedzie ?
 
 
kostas 




Pomógł: 21 razy
Dołączył: 30 Wrz 2008
Posty: 228
Skąd: Kłodzko

Rover 400

Wysłany: Czw Gru 18, 2008 12:57   

Może poszukaj z jakiegos innego auta? jakas honda może? myslę, że jakiś zamiennik się znajdzie, ewentualnie poszukaj z rozbitki, czesto na allegro są rozbite takie auta i sprzedają co sie da. :)
_________________
Najlepszym dowodem na to, że w kosmosie istnieje inteligecja jest to, że się z nami nie kontaktują.
 
 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 07 Cze 2004
Posty: 11396
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Czw Gru 18, 2008 13:05   

hmmm nei rozumiem co moze mieć wspólnego przewód z zacieraniem się hamulca :roll: w przypadku tylnych hamulców tarczowych w roverkach zazwyczej jednak problem jest z zaciskiem a szczególnie częścią zacisku odpowiedzialną za ham. ręczny :roll: Zakładam, że śruby pływające są ok i same klocki nie są zapieczone w prowadnicach. Czy linka ręcznego lekko sie porusza w pancerzu ??
Możesz spróbować ręcznie odciągnać linkę ręcznego i przez kilka dni go nie zaciągać i sprawdzić czy wtedy będzie sie grzało koło. Powinno to dać odpowiedź czy problem leży po stronie ham ręcznego czy nożnego. Dla mnie jednak teoria przewodu elastycznego jest podejrzana :hm:
_________________
Pozdrawiam - Brt
 
 
Paul 




Pomógł: 216 razy
Dołączył: 17 Lip 2002
Posty: 2535
Skąd: Leszno



Wysłany: Czw Gru 18, 2008 13:15   

Brt napisał/a:
Dla mnie jednak teoria przewodu elastycznego jest podejrzana

Ktoś opisywał sytuację, że jak guma sparciała, to zrobiło się coś w rodzaju 'zaworu zwrotnego' i zacisk nie odbijał :P
 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 07 Cze 2004
Posty: 11396
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Czw Gru 18, 2008 13:18   

hmm no jeśli wszystko inne jest rzeczywiście sprawne, to i to trzeba by było sprawdzić :ok: :)
_________________
Pozdrawiam - Brt
 
 
jackson420 



Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 53
Skąd: Rzeszów / Jasło



Wysłany: Wto Gru 30, 2008 12:27   

Właśnie straszna kicha z tym hamulcem. ręczny można na 100% wykluczyć - używam go bardzo okazyjnie, zresztą mechanik sprawdził czy zacisk odbija po jego puszczeniu - jest ok. Nawet przy odpowietrzaniu hamulca po kilku wciśnięciach pedału koło zaczynało hamować. Pomagało odkręcenie odpowietrznika - wyciekało trochę płynu i powoli zacisk puszczał. Z dobraniem elastycznego od innego auta też nie jest prosta sprawa, bo w R400 jest bardzo długi (560mm). A kupno nowego graniczy z cudem a i cena jest masakryczna ~140zl. Znowu kupno używanego... hmm jaką pewność mam, że nie będzie w stanie gorszym niż mam ? Co jeszcze można sprawdzić ? Pompę ? ABS ? Sytuacja nie jest za ciekawa, bo z okazji zimy i śliskiej nawierzchni raz już wyjechałem bokiem z zakrętu, bo tylne koło mimo ABSu się zablokowało i nie odpuściło. Już pomijając kwestię spalania i zużywania się klocków, tarczy itp.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R 416 Si ] Dziwne zjawisko...
Dr.Stein Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 2 Pon Lis 01, 2010 20:13
Dr.Stein
Brak nowych postów [Rover 45 iDT] Dziwne zjawisko
Jugol Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 3 Pią Cze 01, 2012 19:56
Jugol
Brak nowych postów [ Rover 416 ] Dziwne tarcia tylny lewy amortyzator
Matelusz Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 4 Pią Gru 23, 2016 10:48
szoso
Brak nowych postów [r420] Skrzypi lewy tył
haxigi Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 0 Czw Wrz 20, 2012 23:14
haxigi
Brak nowych postów [R420] Hamulce tył lewy - słaby
eljocik Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 8 Sro Cze 11, 2008 18:37
eljocik



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink