Mam niedaleko dużego sprzedawcę opon dębica, michelin, goodyear'y, dunlopy itp no duża firma i mają teraz wyprzedaż za NOWE OPONY 50 zł chcą opony z dębicy komplet 200 zł + montaż gratis jedyny wałek jest taki, że opony u nich leżą od 2003 roku i właśnie im klapnęło 5 latek i ponoć taka opona już nie powinna być sprzedawana i ludzie się rzucają na to, kupują różne opony najdroższe chyba są dunlopy za 70 zł szt.
OPONY NIE SĄ BIEŻNIKOWANE - pełnowartościowy produkt nieco przeterminowany
Pytanie:
Warto takie coś kupić? bo na nowe i tak mnie stać nie będzie i albo kupie take, albo bieżnikowane.
SPAMU¦
Wysłany: Pią Paź 24, 2008 13:11 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomogła: 70 razy Dołączyła: 24 Sie 2007 Posty: 1716 Skąd: Zabrze
Wysłany: Pią Paź 24, 2008 13:16
Ja bym nie kupiła. Dlaczego? Mam teraz opony 7 letnie, bieżnik jeszcze mają, ale guma sparciała i są fatalne. Wg mnie jeśli chodzi o opony wiek ma spore znaczenie.
Nie warto. Jak zouza napisała - guma parcieje. Powstają mikropęknięcia i opona ma zmniejszona wytrzymałość.
(Przepraszam za autoreklamę ale jeśli szukasz opon, to zajrzyj tu, może Ci podejdą).
Nie namawiam szczególnie, ale pięć lat dla opon to naprawdę maksimum (tak słyszałem). Moje są równo z połowy 2004. Na jeden sezon na pewno wystarczą, i to zanim guma zacznie się sypać. Na drugi sezon (w zależności od stylu jazdy ) powinno też wystarczyć bieżnika , ale ze względu na ich wiek nie mogę takiej wersji zaproponować.
Pięcioletnie od razu nadają się do wymiany Czteroletnie w dobrym stanie na max. jeden sezon dadzą radę.
10 lat?! No to chyba ktoś grubo zaszalał... Widziałem niejednokrotnie opony, które po 6-7 latach miały jeszcze sporo bieżnika - i popękaną gumę. I to różnych marek.
Pomógł: 5 razy Dołączył: 21 Lis 2007 Posty: 318 Skąd: Nowy Targ
Wysłany: Pią Paź 24, 2008 13:48
ja jeździłem na 10 letnich micheminach ENERGY race i powiem tak ze nie dalo sie jechac wiecej niz 100 km/h powyzej tej predkosci zaczynaly sie wstrzasy sejsmiczne
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Duża część miłośników old(young?)timerów typu pf125p czy polonez początku produkcji szczyci się tym, że jeżdżą np. na oryginalnych oponach, na któych auto wyjechało z fabryki, np. z 1969r.... Mówię tu o autach w bdb kondycji, nie rzęchach naprawianych za pomocą sznurka, drutu i laminatu.
_________________ Rover 25 1.4 1999/2001r. midnight blue 1.06.2006 - 7.05.2012
danio667 [Usunięty]
Wysłany: Pią Paź 24, 2008 15:31
Ja bym kupił te opony, Za takie pieniądze, prawde mówiąc 2003 rok to nie jest tak stara guma, i dodam że dębice nie są słabą firmą wśród zimówek
Jeśli tylko rok jest problemem to kupuj takie jest moje zdanie. Wytrzymałość opony, jeśli chodzi o okres 5 lat to opona naprawdę niewiele straciła na wytrzymałości, w wieku opony jest problem jeśli ma 10 lat to wtedy może po kilkuset km się wykręcić (siatka puści) A jeśli chodzi o 5 lat to jedyne co może martwić czy nie są nazbyt twarde, jeśli to nie skały to kupuj, napewno lepsze od bieżnikowanych !
złap dłońmi za rant i kant bieżnika i spróbuj wygiąć bok do góry (można sobie pomóc kolanem),wtedy ładnie widać czy na bokach nie ma już mikropęknięć, ponadto jeżeli były leżakowane w dużych stertach to zwróć uwagę, czy nie są odkształcone (na obwodzie lub w ósemkę) w/g mojej wiedzy maksymalny czas użytkowania opony to 8 lat
Super cena,ja bym kupil.Opona 5-cio letnia fakt to troche duzo,ale lezala w magazynie nie narazona na promienie UV(to one glownie powoduja parcienie gumy),soli itp.Kazda nowa opona jest zabezpieczona jakims tam natryskiwanym specyfikiem (dlatego w instrukcjach pisza ze pierwsze 50KM opona nie ma swoich pelnych wlasciwosci) i na pewno lepsza od uzywanej w super stanie nawet rocznej czy dwuletniej(masz pewnosc ze konstrukcja opony jest nie uszkodzona).
Pomógł: 54 razy Dołączył: 22 Maj 2008 Posty: 957 Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: Pią Paź 24, 2008 17:16
Za tą kasę można się połaszczyć,choćby z ciekawości.Nie ma co z góry olewać tematu,ale...Dawno temu,mój starszy miał pf 125 z dużym przebiegiem i po przejściach.Jego kolega gdzieś na przedpłaty,czy na talony był kupił opony do takiego auta i trzymał w garażu(w optymalnych warunkach).Żeby było ciekawiej-miał "malucha",więc te opony były dla niego bezużyteczne.Takie to były czasy!Po jakichś 8-miu latach bezużytecznego leżakowania opony zmieniły właściciela,tzn.mój ojciec dostał je za free i założył do swojego pancernika.Następnego dnia poprosił,bym go zawiózł tym autem(na nieśmiganych gumach z "dzyndzlami")do stolicy.Przed wyjazdem sprawdziliśmy jeszcze ciśnienie i...pierwszy kapeć po 30 km,następny po 40 i potem wystrzał za kilkanaście minut.W jakimś przydrożnym warsztacie kupiliśmy jakieś mocno sfatygowane trzyletnie używki i na nich jeszcze po kilku latach pancernik poszedł na złom! Ja wiem,że to był vStomil,że teraz jest inna technologia,ale COŚ W TYM JEST.
magneto, na radzionkowie u nas były kupiłem dziś 16 sztuk R14 dębicy dostałem rabat jeszcze i wyszło mnie za komplet ( 4 sztuki - 170 zł ) z tym, że kupiłem 2x nówki + 2x bez tych włosków ale wyglądały lepiej niż te z włoskami, nie wiem czy będą jeszcze jak ja brałem to zostało już chyba kilka sztuk a za mną ktoś brał 8 sztuk, wystawię je na allegro niedługo to podam Ci linka zobaczysz fotki i jak w ogóle Cie R14 zainteresuje to sie spikniemy i oddam za 170 choć myślle na alledrogo pójdą całkiem całkiem patrząc po ile tam schodzą co niektóre opony, uważam, że to była okazja a sprzedadzą się za więcej ; )
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum