Wysłany: Pon Gru 01, 2008 13:52 [R75] Nie odpala jak dłużej postoi
Typ: i Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: wszystkie
Problem z odpalaniem pojawia sie kiedy auto dłużej postoi (u mnie dłużej to dzień i noc
Na początku wystarczało że miałem minimum pół zbiornika paliwa teraz juz i to nie pomaga.
Muszę ostro pokręcić aby zaskoczył. Temperatura nie ma nic dzieje się tak bez względu czy ciepło czy zimno. Myślę że mi paliwo do zbiornika scieka. Czy jak założe filterek taki z przepływem w jedną stronę to pomoże czy problem jest w pompce w zbiorniku ? Macie jakiś pomysł
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Sob Gru 18, 2010 23:50, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Pon Gru 01, 2008 13:52 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Słusznie Piter sugeruje - pierwsze co, to sprawdzić pompę paliwa, czy nie umarła (zarazem kłamstwem jest twierdzenie, że pompy się "palą" - one przestają działać z dwóch powodów - albo zabija się filtr siatkowy smoka pompy, albo - z racji notorycznego jeżdżenia na rezerwie, albo gdy się ma instalację LPG i nie ma odcinacza pracy pompy, gdy silnik zasuwa na gazie - z racji rozgrzewania się pompy paliwa, wynikającego z nie chłodzenia go przez nie cyrkulujące paliwo, dochodzi po prostu, do wtopienia się szczotek silnika w ich gniazda. Jeśli pompa ma gniazda grafitowe (lepsze pompy) - to niedziałanie pompki wynika raczej z zabicia smoka, a jak jest jakaś gorsza - to wielce prawdopodobne, że szczotki się zawiesiły i wtopiły w swoje gniazda.
Przeszedłem taki defekt w moim leciwym Poloneziku osobiście i choć wymieniłem wkład pompy na nowy (125 PLN, chyba będzie pasował on i do Rovera 75) stary zachowałem sobie do rozbebeszenia i właśnie stwierdziłem, że z silnikiem pompy było OK (uzwojenia, komutator, itd..) a jedynie szczotki silnika się wtopiły, które odwiesiłem za pośrednictwem grzania szczotek lutownicą indukcyjną, radziecką z 1965 roku).
Jeśli pomimo działania pompy (które sprawdza się poprze pomiar ciśnienia na listwie wtryskowej, które powinno był w okolicach 300 KPa) silnik będzie nadal miał kłopoty z odpaleniem, to trzeba by spawdzić drożność całej instalacji paliwowej (wtryski mają tendencję do zasyfiania się glutami z benzyny, itd..).
A jak instalacja benzynowa będzie sprawna, a silnik nadal będzie robił kłopoty z odpalaniem - to wtedy trzeba się wziąć za silnik - jego osprzęt - zespół przepustnicy (czystość, drożność kanalika obejściowego, silnik krokowy, czujnik przepustnicy), czuniki temp cieczy i tem. powietrza, czujnik podciśnienia, czujnik położenia wału, itd...
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
albo gdy się ma instalację LPG i nie ma odcinacza pracy pompy, gdy silnik zasuwa na gazie - z racji rozgrzewania się pompy paliwa, wynikającego z nie chłodzenia go przez nie cyrkulujące paliwo,
Paliwo cyrkuluje. To wtryski są zamknięte tylko przecież.
Padanie pomp paliwa w aut LPG jest moim zdaniem powodowane wyłącznie przez notoryczne jeżdżenie na absolutnej rezerwie paliwa
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
W Roverku 75 pewnie zwrotka paliwa jest, ale z tego, co pamietam, to w moim umierającym z godnością, Polonezie, zwrotki nie ma, choć pewien nie jestem, bo w pamięci mam jedynie układ paliwowy z mojego ś.p. FSO 1500, gdzie znałem każdą śrubencję i wężyk.
Ale może się mylę, bo mam kłopot z instalacją paliwową - nie wymieniany nigdy filtr paliwa (którego po prostu nie da się odkręcić, choć podchodziłem już i kluczem francuzem do tego) i pozatykane wtryski (czwarty na pewno nie podaje paliwa, choć cyka, widać siatka filtra znów - od maja - gdy je wystukiwałem - znów zawalona syfem), no i przecieka oring (gdzie go dostać???) na podejściu do listwy wtryskowej i od tego, zmyka ciśnienie paliwa (wraz z niewielkimi ilościami benzyny) oraz zapowietrza się, przez co odpalanie poranne to 3 - 7 chcechłań z tendencją do co najmniej jednego, czasami dwóch zgaśnięć silnika, zanim nie przerzucę go na LPG (całe szczęście, instalkę przerzucaną obrotami a nie temperaturą cieczy, bo byłby niezły kłopot, musiałbym zakładać uszukiwanie czujnika temp cieczy).
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
do znudzenia będę przytaczał owego meila z przed roku może to to:
mariusz418 napisał/a:
WITAM
ROZKRĘCIŁA SIĘ POMPA . TRZEBA ZDJĄĆ SIEDZISKO TYLNIE TAM BĘDZIE POKRYWA NA 4 ŚRUBY NA 10 KLUCZ POTEM ODEPNIJ PRZEWÓD ZASILAJĄCY ZIELONA SPINKA , ODKEĆ NAKRĘTKĘ GŁÓWNĄ PODNIEŚ BIAŁĄ OBUDOWĘ DO GÓRY ZŁAP ZA DOLNĄ CZĘŚĆ POMPY A GÓRNĄ PRZEKĘĆ W LEWO A POTEM PODNIEŚ DO GÓRY ZNAJDZIESZ TAM FILTR PALIWA POPRAW ORING NA OBUDOWIE GÓRNEJ I OPERACJA SPOWROTEM TYLKO USZCZELKĘ ZBIORNIKA ,,USZCZELNIAJĄCĄ ZBIORNIK,, WŁÓŻ PIERWSZĄ WCIŚNIJ OBUDOWĘ POMPY NA SWOJE MIEJSCE I ZAKĘĆ NAKĘTKĄ
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum