Wysłany: Pon Mar 16, 2009 18:12 Jaguar "S" type czy to nie przegiecie?
Jestem tak szczesliwy, ze chce zone kupic Jaguara. Czy to nie przegiecie? Mialem odkupic mniejszego Roverka ale wiem, ze jej sie bardzo podoba "S" type. Mam "na oku" taki zielony (ulubiony kolor zony). Czy nie uwazacie to to stan euforii odebral mi rozum? 3 litry w benzynie troche pali a i ubezpieczenie tez sporo kosztuje. Czy to nie bedzie "kula u nogi"?
_________________ --== "Z mądrym człowiekiem to i pogadać ciekawie." ==-- Fiodor Dostojewski
SPAMU¦
Wysłany: Pon Mar 16, 2009 18:12 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Thrillco [Usunięty]
Wysłany: Pon Mar 16, 2009 18:20
kalkulator w rącze i jedziesz...kwestia z jakiego rodzaju auta zona bedzie bardziej zadowolona..ze sprytnego małego R czy z mastodonta o niemal 5m długości S-type
Zgadzam się z powyższym - jak wiadomo, kobieta zmienną jest, a w dodatku wszędzie pięknie tam gdzie nas nie ma:/ Bo podobać się może, pytanie dalej się będzie tak podobał jak trzeba będzie namanewrować się żeby zaparkować, przeciskać się ciasnymi/zatłoczonyimi uliczkami modląc się żeby o nic nie zarysować itd itp;)
Prezent prezentem, ale wydaje mi się że rozsądnie byłoby z żoną "usiąść i porozmawiać", rozważyć za i przeciw, niech się żona takim przejedzie, żeby móc stwierdzić że auto podoba się nie tylko z wyglądu itd, żeby później nie daj Boże nie okazało się że zamiłowanie do auta przeszło (poprzez przyzwyczajenie), a trzeba się jeszcze szarpać z jego utrzymaniem:)
Trafnej decyzji w każdym razie życzę!
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
kalkulator w rącze i jedziesz...kwestia z jakiego rodzaju auta zona bedzie bardziej zadowolona..ze sprytnego małego R czy z mastodonta o niemal 5m długości S-type
W tej chwili benzyne mam praktycze za darmo bo zona ma "dodatki" z pracy tz karte do tankowania bez ograniczen. Ubezpieczenie bedzie "bolesnym" wydatkiem ale to pierwszy chlopiec w rodzinie zony, wiec niemal "krolewicz".
Zona jest sporo mlodsza ode mnie i zawsze wsciekala sie na "benzyne", ze nie ma sily podjechac pod gorke. Uwazam, ze 3 litry zaspokoja brak mocy wczesniejszych benzynowych samochodow i bedzie tak jechaj jak "wcisnie" pedal gazu. Take zalecenia byly podane przez kolege Zukowaty (R75 V6 2,5) Najwazniejsze czy to nie bedzie uznane jako "zdrada" marki (mimo, ze R75 i Jaguar sa do siebie podobne) i czy to nie bedzie odbierane jako snobizm typu zastaw sie a postaw sie. W tej cenie moge kupic pieknego MG ZS i tez z "mocna" benzyna. Moze jestem odorzony swierzym ojcostwem (i tez alkoholem) i stracilem mozliwosc logicznego rozumowania.
_________________ --== "Z mądrym człowiekiem to i pogadać ciekawie." ==-- Fiodor Dostojewski
Mombrey, a nie lepiej kupić 2.7D? 2.7 koni i ogromny niut jej się na pewno spodoba, a spali spoooro mniej niż ta benzyna, a do tego podejrzewam, że tańsze ubezpieczenie będzie.
Mombrey, a nie lepiej kupić 2.7D? 2.7 koni i ogromny niut jej się na pewno spodoba, a spali spoooro mniej niż ta benzyna, a do tego podejrzewam, że tańsze ubezpieczenie będzie.
A dokladniej? Co to jest 2.7D?
_________________ --== "Z mądrym człowiekiem to i pogadać ciekawie." ==-- Fiodor Dostojewski
Moze jestem odorzony swierzym ojcostwem (i tez alkoholem) i stracilem mozliwosc logicznego rozumowania.
Dobrze prawisz. Ochłoń, przyjdź do siebie i jeżeli na chłodno stwierdzisz, że Cię na tego Jaga stać, a co najważniejsze, że szanowna małżonka będzie zadowolona, to go kup - why not?
Dam Ci przykład mojej koleżanki z pracy, która zwykła mawiać "Ten mój stary to głupi jest. Nakupuje mi za granicą tych ciuchów, a potem muszę udawać, że mi się podobają. A tak naprawdę to wcale mi się nie podobają, a muszę je nosić, żeby mu zrobić przyjemność". Żeby z tym samochodem nie było tak samo. Tak czy owak, "co nagle, to po diable".
Diesel montowany do Jaguarów Wiem, kuriozum, ale firma poszła na kompromis 207KM powinno wystarczyć takiemu potworowi.
Jeśli żona też jest za i odpowiada jej takie autko, a przy okazji będzie Was stać - to szczerze gratuluję i zazdroszczę
_________________ It's all right...
Thrillco [Usunięty]
Wysłany: Pon Mar 16, 2009 20:12
Z drugiej strony S-Type (z całym szacunkiem dla marki) to najokropniejszy Jag w historii marki
a ja powoli właśnie zbieram na S-Type tylko z V8 i mnie się cholernie podoba, jestem wręcz zakochany w tym aucie, 3 l benzynka wcale nie ma takiego ogromnego spalania mieści się w 12 l.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum