Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1998
Witam.
Kurcze nie wiem czego to moze byc wina. Trzesie mi samochodem la lewo i prawo. Jak jest zimny - to da sie jeszcze jechac, ale tylko na trasie. Ale jak sie rozgrzeje, to nie daj Boze wladuje sie w ruch miejski - to wydaje mi sie jakby mial mi sie za chwile rozpasc. Obroty skacza, ruszyc sie spokojnie nie da, czuje jak go dlawi - jakby mu paliwa brakowalo. Potem jak uda mi sie wyjechac z korkow i wyjade na trase - dalej jest podobnie. Niby jade spoko, ale co jakis czas czuje jak go dlawi. Nie dzieje sie tak na zimnym silniku. Z tym, ze jesli na zimnym sie wladuje w ruch miejski, to niejednokrotnie potrafi mi zgasnac, co jest przyznacie troche - irytujace. Nie zauwazylem zwiekszonego spalania (przynajmniej jeszcze), nie swieci mi sie zadna kontrolka.
Wymienilem filtr powietrza, paliwa - nic. Wywalilem katalizator (byl zapchany) - nie pomoglo. Nie wiem czy to "tylko" wtryski czy pompa paliwowa, albo i co jeszcze gorszego, a moze poprostu jakis czujnik nie dziala za idealnie. Powiedzcie mi co to i z jakimi kosztami naprawy liczyc sie musze.
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Pon Sty 31, 2011 18:14, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Pon Mar 16, 2009 23:00 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Witam.
Jak jest zimny - to da sie jeszcze jechac, ale tylko na trasie. Ale jak sie rozgrzeje, to nie daj Boze wladuje sie w ruch miejski - to wydaje mi sie jakby mial mi sie za chwile rozpasc.
Mialem identyczne objawy. Powody byly dwa:
1. Wiazka, wiazka i jeszcze raz wiazka - tylko nie ograniczlabym sie tylko do wtyczki przy pompie ale sprawdzilbym ja cala - od wtyczki przy pompie do tych przy grodzi (lacznie z przewodami odchodzacymi do czujnikow).
2. Zapowietrzony uklad paliwa - wezyki przelewowe mialem w oplakanym stanie. Wymiana to jakies 15 minut i koszt 6,00 zl. - chodz zapowietrzenie nie koniecznie musi powstawac tutaj. Polecam sprawdzic.
U mnie pomoglo i teraz nie drgnie nawet jak jade 50 na 4 biegu co zapewne u Ciebie nie jest zbytnio mozliwe bez szarpania.
Z kumplem pogrzebalem troche we wtykach - byly ok. Ale jego zainteresowala inna rzecz. Mianowicie nadmiar izolacji na przewodach. Porozcinal to, wzial miernik i dopatrzyl sie, ze jeden z kabli jest lekko "nadgryziony" i moze byc to powodem zwarcia z innym - nie izolowanym (zalozylismy, ze to jakas masa jest cy cus). Zalepilismy dziurki, zaizolowane zostalo wszystko i musze porobic probe w korkach. Na tyle co jezdzilem - jakby sie poprawilo. Ale nie chce chwalic dnia przed zachodem slonca. Dopiero wladuje sie we wtorek w taki korek o jakim "marze" i przetestuje. Tylko nie wiem dlaczego, ale "troche" moj diselek zaczal chyba wiecej palic
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum