Wysłany: Czw Cze 04, 2009 22:39 Problem z aparatem fotograficznym
Witam,
Mam pytanko do znawców takiego sprzętu. Chodzi o to, że po naładowaniu akumulatorków w moim aparacie (Fuji S20 Pro) zamiast normalnego podglądu są tylko kolory czarny i biały w dodatku tak rozmazane że nie widać co to jest. Jak na złość jak aparat leżał z rozładowanymi bateriami poczytałem opinie na jego temat i ludzie pisali, że w tym modelu często pada matryca. Pośmiałem się z komentarz bo mój przecież pare latek ma ale nic się nie działo a tu takie coś...
Ja już się nawet pogodziłem z tym, byłem pewien, że padła mi matryca ale dziś wymiękłem... dziewczyna przywiozła swój aparat, włączam a tam to samo tylko w kolorach Jej robi takie zdjęcia:
Rozumiem, że aparaty się psują ale 2 w przeciągu 5 dni to przesada. Poza tym oba przed paroma dniami były sprawne. Czy ktoś po zdjęciu jest w stanie stwierdzić co to się dzieje Dodam tylko że to nie moja sprawka, ręce mi nie promieniują, sprawdzałem dziś na aparacie kolegi - oddałem mu działający
[ Dodano: Czw Cze 04, 2009 23:41 ]
PS. O ile na tym zdjęciu widać w miarę kształty to u mnie nie poznałby czarnej piłki na białym tle bo tak zniekształca
SPAMU¦
Wysłany: Czw Cze 04, 2009 22:39 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Joke taki;)
Niestety nie pomogę - ale wydaje mi się ze to grubsza sprawa i bez serwisu się nie obędzie...
Ale niech wypowiedzą się osoby bardziej obeznane;)
Pomyślności życzę!
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
w moim przypadku serwis jest chyba nieopłacalny... ponoć nawet aparaty na gwarancji serwis trzymał miesiącami i robił problemy. Pewnie będzie mi się bardziej opłacało nowy kupić niż tego naprawiać
Dołączył: 08 Maj 2008 Posty: 387 Skąd: Wrocław / Lubrza
Wysłany: Pią Cze 05, 2009 07:13
a może właśnie jakieś zakłócenia coś wysyła w miejscu gdzie sprawdzałeś aparaty, jeśli to w jednym miejscu. Spróbuj może zrobić test z aparatem w telefonie.
bardzo dziwne, że rozładowane baterie mają wpływ na matrycę.
mój padł mi w domu, małej padł w Krk. Ja miałem padnięte akumulatorki a mała miała naładowane. Zero zbieżności - złośliwość rzeczy martywch, pech, przekleństwo itp.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum