Mi równiez w tym miejscu robiły się nacieki jakiś czas temu. Pojechałem do mechanika, a on mi powiedział, że to uszczelka kolektora pewnie bedzie... Wyminił mi i ... pomogło. Koszt w sumie niewielki, a spróbować można
Pomógł: 47 razy Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 1080 Skąd: Częstochowa
Wysłany: Pią Cze 12, 2009 19:05
W poniedziałek jadę do Pana Gawina (Wrocław) na wymianę uszczelki kolektora ssącego i czyszczenie układu z pozostałości mazi po poprzednim HGF. Zobaczymy czy pomoże.
Pomógł: 15 razy Dołączył: 09 Kwi 2009 Posty: 307 Skąd: Grabów nad Prosną
Wysłany: Sob Cze 13, 2009 11:54
Z chęcią zaprezentuję Wam jutro zdjęcie z pocenia się mojego Roverka. Przypomnę, że robiłem plan głowicy, ponieważ płyn ubywał, auto nie kopciło, masełka nie było, wsio okej, tylko płyn ubywał. Zrobiłem plan głowicy, do tego wymiana rozrządu, pompy wody i wszystkich uszczelek, w tym pod glowicę, rzecz jasna. Z początku płyn po tym remoncie nadal uciekał.. Więc zajechałem do ASO Fiata, tam, gdzie zawsze serwisowałem i serwisuje swój samochód (podobnie, jak moi bracia) i powiedziałem ocb. Odpowietrzyli co trzeba i zacząłem jeździć dalej. Przez jakiś miesiąc półtorej było wszystko okej, żadnego ubytku płynu, jednak po tym czasie znów zaczęło ubywać a do tego zaczął pocić się pod pokrywą silnika, tam gdzie uszczelka pod głowicą. Jutro zarzucę fotkę. Dodam, że dziś wsypałem trochę uszczelniacza do chłodnicy, być może pomoże. Co prawda nie jestem zwolennikiem takich gówien, bo podobnie jak inni tutaj dbam o swój samochód, pomimo jego wieku, to jednak musiałem. Wsypałem tyle, ile nie zaszkodzi w niczym. Jeśli to nie pomoże trzeba będzie szukać dalej przyczyny. Przypomnę, że na dzień dzisiejszy nie widać ŻADNEGO wycieku, ŻADNEGO kopcenia, ŻADNEGO masełka pod korkiem. Wsio okej, a jednak gdzieś robi bye bye płyn.
EDIT: Tak jak obiecałem. Foto mojego silnika;
1
2
Jeśli odrobina uszczelniacza, którego wczoraj dosypałem nie pomoże, to zacznę chyba od wymiany uszczelki. Być może powodem jest pęknięta głowica, ale o tym nie chce nawet myśleć, choć biorę pod uwagę. Co prawda przy planowaniu głowicy nie zgłoszono żadnych pęknięć, ale przecież mogła pęknąć np. pól miesiąca po planowaniu. Z drugiej jednak strony, gdyby była pęknięta głowica to wyciek z pewnością byłby większy, do tego dochodziło by ciśnienie w zbiorniku płynu chłodzącego, tzn. wytwarzanie takiego ciśnienia po odkręceniu korka, jednak tutaj też jest okej, bo przy gorącym silniku, gdy odkręcam korek to trochę zabulgocze i przestaje, a przed planem głowicy nie dało rady odkręcić korka przy gorącym silniku, ponieważ odrazu tworzyło się spore ciśnienie. Niektórzy twierdzą, że gdy tworzy się ciśnienie to jest okej. Ano jest okej, ale nie przy takim ciśnieniu, gdzie chce wypierdzielić korek
Dydo miejsce, które pokazałeś i gdzie piszesz, że poci Ci się silnik to nie uszczelka pod głowicą. Uszczelka pod głowicą znajduje się niżej, to miejsce to pokazujesz to klawiatura ( jeżeli nie to mnie poprawcie), tam z tego co wiem daje się jakiś rodzaj uszczelniacza ala silikon. Często w tym miejscu dochodzi do pocenia się silników serii K. Jeżeli chodzi o Twój problem z płynem. sprawdź dobrze węże, oraz obejmę przy zbiorniczku wyrównawczym, mi tam płyn lekko uciekał. Czy planowanie głowicy tak jak Pan Bóg przykazał w silnikach Rovera tzn. ręcznie, czy na maszynie? bo to istotne. Ciśnienie na rozgrzanym silniku powinno być takie, że jak otworzysz korek to stan płynu wyraźnie wzrośnie ( ale nie sprawdzaj w taki sposób hehe) wyższe ciśnienie to wyższa temp. wżenia Co do głowicy wątpię żeby pękła, wyciek byłby duży. Opcje są takie: walnięta obejma, pęknięty wąż, tak, że przy wyższym ciśnieniu gdzieś leci, jakaś nieszczelność w chłodnicy, lub uszczelka kolektora wydechowego nić innego nie przychodzi mi na myśl. Przed HGF też uciekał mi płyn dolałem uszczelniacza firmy K2, pomogło ale później budyń w płynie. Wracając do Twojego wycieku to mam podobnie, też lekko tam się silniczek poci ( mniej niż u Ciebie ale jednak) ja bym się tym nie przejmował, tylko obserwował. Silnik 10 letni ma prawo się pocić gdzie nie gdzie
P.S Jestem założycielem tego pięknego :jezor: wątku i chciałem poinformować Was o rezultatach. A więc: dałem autko do mechanika, kazało się, że wyciek spowodowany jest uszkodzoną uszczelką wałka rozrządu. Mechanik powiedział, że dobrze, że przyjechałem bo wyciek był spory i mogło zacząć lecieć na rozrząd, co w następstwie mogło spowodować jego zerwanie. Roboty na 1,5h koszt wymiany z uszczelką to 80 zł. Także jak ktoś ma w swoim R taki wyciek na 99% uszczelka wałka rozrządu. W silniku 8V. szt. 1 Pozdrawiam i dzięki wam wszystkim za pomoc.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum