Cena jest zachęcająca, z tym, że ten zestaw nie nadaje się do diesla przez nieodpowiednie sprężyny tak? Co gdybym kupił ten "zestawi" i wymienił sprężyny na XPower przeznaczone do diesla? Czy te amorki od benzyny + sprężyny XPower do diesla podejdą pod SDI? Jeśli tak to mieszczę się w 200F czyli cena może być za to jakość bardzo dobra wtedy... Proszę o szybką odpowiedź bo aukcja się kończy
Pomógł: 35 razy Dołączył: 20 Gru 2008 Posty: 775 Skąd: Głogów / Leeds w UK
Wysłany: Pon Cze 22, 2009 12:49
Co znaczy poprawione zawieszenie ? Generalnie chodzi mi o to czy zawieszenie ZR benzyny i diesla różni się tylko zastosowanymi sprężynami i czy można sprężyny XPower założyć na amorki ZR 1.4 a następnie założyć to do 220 SDI . A może da się przełożyć zawieszenie od innego MG? Potem zarzucić nowe spręzynki... mam nadzieję, bo cenowo to wypada jednak fajnie. Zastanawiam się po prostu czym różnią się sprężyny w benzyniaku od diesla. Diesel jest około 50kg cięższy z przodu więc jedynym efektem ubocznym jest to, że przód będzie bardziej obniżony? Bo jeśli tak to wystarczy załadować do bagażnika parędziesiąt kg i powinno być po problemie? Te parędziesiąt kg to zabudowa subwoofera w moim przypadku.
MG ZR 160 ma:
- skrócone sprężyny
- skrócone amortyzatory o zmienionej charakterystyce (jako ciekawostka - zasysają się a nie wypychają - nie wiem jak jest w innych Roverkach)
- pogrubiony stabilizator (25 zamiast 19)
- inna geometria (wiem bo sprawdzałem po zakupie i dla ZR było trochę inaczej niż dla 25)
* nie odpowiadam za poprawność tych informacji
ja nie wiem czy jest sens pakować się w używany zestaw po nieznanym przebiegu takie rzeczy jak amortyzatory kupuje się wyłącznie nowe, sprężyny od biedy mogą być używane chociaż ciężko też określić jaki jest procent zużycia materiału...
na pewno rozsądniej będzie zakupić nowe sprężyny jamexu oraz nowe amortyzatory niż używany zestaw z MG tym bardziej ze sprężyny z ZR160 nie są progresywne tak samo jak jamex.
Pomógł: 35 razy Dołączył: 20 Gru 2008 Posty: 775 Skąd: Głogów / Leeds w UK
Wysłany: Wto Cze 23, 2009 11:06
Cytat:
na pewno rozsądniej będzie zakupić nowe sprężyny jamexu oraz nowe amortyzatory niż używany zestaw z MG tym bardziej ze sprężyny z ZR160 nie są progresywne tak samo jak jamex.
Dobryziom-ie
Ja bym bardzo chętnie kupił zestaw jamex-a nowy, na prawdę. Nowe amorki + sprężyny bardzo chętnie. Problem w tym, że nie ma dedykowanych do mojej wersji silnikowej . Teraz więc, czy mimo wszystko mogę to zakupić i czy będzie to działało? Z tego co mi się wydaje rozchodzi się wyłącznie o masę silnika ( a może o coś innego ), jest w dieslu większa i samochód może z przodu leżeć niżej niż z tyłu tak? Jeśli tak to czy wypchanie bagażnika dodatkową masą coś zaradzi? Wożę dużego suba i myślę, że spokojnie 30-40kg dodaje... Ewentualnie, czy byłbyś chętny poszukać coś do SDi, być może ja po prostu nie mogę znaleźć... bardzo byłbym wdzięczny. Czas leci szybko a muszę zrobić to przed wyjazdem
Pomógł: 35 razy Dołączył: 20 Gru 2008 Posty: 775 Skąd: Głogów / Leeds w UK
Wysłany: Wto Cze 23, 2009 12:38
Tak jest trochę sprężyn ale to sprawę załatwia połowicznie bowiem chciałbym wymienić i sprężynki, i amorki. Te firmy co podałeś faktycznie rozgraniczają po roczkniku więc jeśli jest tak jak mówisz to te też powinny pasować?
Na angielskim forum polecają amorki od MG ZR + spręzyny od AVO lub XPower. Spytałem więc czy mogę kupić amorki od MG ZR 1.4 + sprężynki, odpisali tak.
Cytat:
i wouldnt use a 1.4 setup as the dampers wouldnt be able to handle the weight. Your better getting a set of zr diesel dampers and fit some xpower or avo lower springs.
Czyli mam lipę, bo nigdzie nie idzie znaleźć używanych amorków od MG ZR diesla co z resztą potwierdził ktoś inny...
Cytat:
You want to try and find ZR diesel dampers, there like the golden goose, everyone's heard of it but not many people see them/find them.....
I've been looking for months without any joy.
I po co ja tego diesla kupiłem
Niby można kupić nowe... ale 500-600 funtów za komplet mi się nie uśmiecha. Z kolei te tańsze, nie jestem pewny czy nadają się do diesla...
Dobra nie zawracam już więcej głowy, dzwoniłem do sklepu i sprzedawca potwierdził moją wersję. Jesli w cenie poniżej 300F to tylko sprężynki dostanę PI za 120F. I tak tez zrobię, kiedyś jak będzie kaska i potrzeba to dokupię amorki. Dzięki wszystkim za odpowiedzi. Pomógł leci
Tak jest trochę sprężyn ale to sprawę załatwia połowicznie bowiem chciałbym wymienić i sprężynki, i amorki. Te firmy co podałeś faktycznie rozgraniczają po roczkniku więc jeśli jest tak jak mówisz to te też powinny pasować?
Pomógł: 35 razy Dołączył: 20 Gru 2008 Posty: 775 Skąd: Głogów / Leeds w UK
Wysłany: Wto Cze 23, 2009 14:28
Cytat:
bierz ten kit nie ma sensu kupować samych sprężyn i zostawiać starych amorków
Z tego co sprzedawca mówił odnośnie tego kit-u nie nada się on do diesla. Mówił, że do diesla pasują tylko te, które mają wyraźnie zaznaczone diesel. Czyli te które podałeś, raczej do diesla tez nie pasują.
Jedyną opcją dla mnie w tym momencie są więc sprężyny PI, później prawdopodobnie dokupię też amorki od nich. Tak na marginesie to zastanawiam się czy faktycznie benzynowskie by nie pasowały... przecież to tylko paredziesiąt kg różnicy - chore moim zdaniem. Jedna osoba w samochodzie więcej i wychodzi na to samo.
sprawdź czy seryjne do diesla i benzyny maja inne numery bo założę się ze nie maja dla przykładu powiem ci ze sprężyny do Tomcata 216 i 220 turbo są identyczne
Pomógł: 35 razy Dołączył: 20 Gru 2008 Posty: 775 Skąd: Głogów / Leeds w UK
Wysłany: Wto Cze 23, 2009 18:43
Byłem w sklepie, sprzedawca dzwonił do producenta G-Max i Jamex i z tego co mówili, nie polecają zakładać ich do diesla... kupiłem więc PI . Może i nie jest to najlepszy z wyborów ( choć jakością pewnie są podobne ) ale przynajmniej mam to już z głowy . Za kilka dni pochwalę się efektami - jak już założę .
to prawda tylko ze o tej firmie brak jakichkolwiek informacji zero opini uzytkownikow kiedys szukalem o nich informacji pustka... nie mowie ze to zla firma tylko zastanawiajace jest to ze nie pojawiaja sie na branzowych imprezach nie sponsoruja zadnych kierowcow a firma niby istnieje juz ho ho ho
Pilne pytanko. Czy przy wielowahaczowym zawieszeniu trzeba z tyłu odkręcać kielich żeby wytargać sprężynę? Bo o ile z przodu z odkręceniem nie ma problemu o tyle z tyłu trzeba by rozbrajać pół bagażnika
Edit: jednak trzeba odkręcać całą kolumnę...
_________________ Jeśli twierdzisz, ze szukałeś i nie znalazłeś to znaczy, ze kłamiesz.
Pomógł: 35 razy Dołączył: 20 Gru 2008 Posty: 775 Skąd: Głogów / Leeds w UK
Wysłany: Sro Lip 01, 2009 00:48
Sprężynki założone
Męczyłem się z tym wczoraj 8 godzin... już chciałem rezygnować. Niestety mając tylko narzędzia przeznaczone do "skręcania mebli" ciężko to szło i wszystko bolało tym bardziej, że gotowego przepisu na sukces nie miałem. Pierwszy raz pod koła tak dokładnie zgalałem i trzeba było wpaść na to co odkręcić a co zostawić . Dałem jednak radę i muszę przyznać, że efekt jest zadowalający. Fajnie się to prezentuje... Co do jazdy nie jest tak źle jak mi zapowiadano. Zastanawiam się czy Ci co PI odradzali mieli w ogóle z nimi do czynienie . Faktycznie na bardzo dziurawej nawierzchni jest ciężko ale i na standardowych było źle, komfort pogorszył się jedynie odrobinkę. Natomiast gdy droga jest w miarę płaska to mam wrażenie jakby się do niej kleił. Super zbiera zakręty. Na progach różnicy nie widzę, biorę śmiało z tą samą prędkością. Machnąłem 1 fotkę tak na szybko, niedługo jak już będzie co pokazać wrzucę bardziej "szczegółowe". Na razie pół samochodu mam w domu - czas regeneracji
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum