Tego nie bierz pod uwage, bo Ford ostatnimi czasy robi okropny syf... Delphi pompa i wtryski. Porażka niesamowita... II generacja CR na Bosch i Siemens była naprawde fajna. Na pierwszą w CDT też nie mam co narzekac
_________________ "Walduś, pamiętaj cycu..."
SPAMU¦
Wysłany: Pią Sie 21, 2009 13:24 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Roverek na piątce poniżej 2k rpm to praktycznie tylko z górki albo toczenia sie na prostej (sprawdzam na słuch czy silnik się nie męczy).
Cięzko mi wyobrazić sobie dłuższa podróż przy 120KM/h (to juz chyba bedzie ponad 4k rpm w 416Si). A przecież to wcale nie tak szybko.
No racja, przy 4tys obr/min mam u siebie prawie 130km/h. Zawsze staralem sie w trasie nie przechodzic 4k bo pewnie bedzie duzo palil. Jakiez bylo moje zdziwienie po ostatniej podrozy, gdy spalil mi 7,2l/100(wg mnie bardzo malo). Przejechalem okolo 1000km z predkosciami od 130- 160km/h.
_________________ Don't drink and drive, just smoke and fly
Rzeczywiście bardzo mało spalił. Mój na razie pali po mieście ok 13 litrów gazu (fakt ze z klimą), a jeżdze spokojnie. Coś jest nie tak, ale będę z tym walczył. Podejrzewam sondę lambda bo na autoteście wyszło ze troche truje. Albo komputery do regulacji.
Być może silniki w Roverka wcale dużo nie palą od wkręcania na obroty. Po prostu to jest dla nich normalna praca i nie ma dużej różnicy czy masz 3krpm czy 5k.
Ale mam go dopiero 1,5 miecha wiec ciężko powiedzieć.
Chociaż musze przyznać ze wysokoobrotowość silnika K nieco mnie wnerwia, przyzwyczajony byłem do pracy silnika 1.8 89KM (8V) w Toledo i on dużo lepiej pracuje na niskich obrotach (maks moment @2800)
W Twojej serii K max moment jest przy 3000 rpm, więc różnica jest znikoma
sobrus napisał/a:
Wracając do diesli po przejażdżce Oplem Astrą II diesel (75KM) byłem bardzo pozytywnie i entuzjastycznie nastawiony do tych silników. Dopóki nie dowiedziałem się jakie są koszty napraw.
Rozumiem, że odnosisz się WYŁĄCZNIE do kosztów naprawy TYCH silników. Nie generalizuj.
sobrus napisał/a:
Słyszałem że w passatach (i to tych starszych) po 100tys km lecą wtryskiwacze, jeden kosztuje 4tys
Ja słyszałem, że nie lecą, a nowy BOSCH (zależnie od modelu silnika) kosztuje od 600-800PLN
Wszystko jest względne
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
Myślę że by się dało tyle wycisnąć - u znajomka w A4 1.9 TDi 130KM bawiąc się elektroniką bez trudu uzyskano 220KM - koła mieliły nawet na piątce. Inna sprawa to żywotność takiego silnika. Ale również w przypadku tego fiacika mam poważne wątpliwości co do długości życia silniczka 1.4 podrasowanego aż tak bardzo. Bezpiecznie przyjmuje się max 100KM na 1litr pojemności benzyniaka, tak więc...
Diesla nie kupuje się po to by "cisnąć". Jak kiedyś sobie kupisz (jak będziesz stary i mądrzejszy czyt. po połknięciu wystarczającej dawki adrenaliny za młodości itd. ) to zrozumiesz
Btw. na początku zrozumiałem temat jako "Dlaczego ludzie lubią kiśle"
Bezpiecznie przyjmuje się max 100KM na 1litr pojemności benzyniaka, tak więc...
To jest w pobliżu minimum w turbobenzynie Przy odpowiednim zaprojektowaniu silnika 200KM/litr nie jest żadnym problemem, tylko trzeba nieco droższych materiałów użyć.
Jak kiedyś sobie kupisz (jak będziesz stary i mądrzejszy czyt. po połknięciu wystarczającej dawki adrenaliny za młodości itd. ) to zrozumiesz
Rozumiem, że Vatanen, Aaltonen, Hołowczyc, czy Kuzaj, są póki co głupi?
[ Dodano: Wto Wrz 22, 2009 15:21 ]
bociannielot napisał/a:
u znajomka w A4 1.9 TDi 130KM bawiąc się elektroniką bez trudu uzyskano 220KM
No nie wiem czy "bez trudu". Przecież chyba nie bez powodu VW wycofał się z produkcji 1,9TDI 150KM, bo były problemy z trwałością. Poza tym tuningować auto TYLKO elektronicznie, to imho głupota. Takie Audi pewnie kilka razy zamieli kołami na 5-ce i przestanie jeździć, a ten tuner Fiata chyba wie co robi prezentując takie auto; napewno całość jest dostosowana do tej mocy.
_________________ Lincoln Continental `77 *** M-B 320E *** M-B E500
Tylko 1,4 TDI będzie palił mniej niż 1,4 TSI
Nawet jeśli będą miały te same moce.
Da się to sprawdzić? Ma ktoś obecnie na rynku 1,4tdiesla, bo nie kojarzę? 1,4tbenzyna to jest i to nawet w kilku wersjach u Fiata i VW, możnaby porównać osiągi, moce i spalanie
_________________ Lincoln Continental `77 *** M-B 320E *** M-B E500
Chyba grupa VW ma 1.4 TDI
W Skodzie jest bodajże.
Oglądałem kiedyś program na Discovery Science i tam była mowa o dieslach.
Dlatego są coraz popularniejsze, bo spalają nawet 30% mniej niż silniki benzynowe, nawet te z turbodoładowaniem i niską pojemnością
Przykład? Mój ojciec ma Forda Fusion TDCi 105 KM, to jest 1,6 silnik.
Na trasie mu spala 4,2 litra, w mieście lekko ponad 5 litrów.
Znajdź mi taką benzynówkę 1,6 , z taką mocą, która spala tyle benzyny
A przecież są teraz diesle, które spalają poniżej 4 litrów na 100 km - wersje "Blue Efficiency" w VW np.
Ale to jest chyba ten stary na pompowtryskach jeszcze, on ma nienajlepszą opinię i tylko 3 cylindry...
Krzysi3k5 napisał/a:
Przykład? Mój ojciec ma Forda Fusion TDCi 105 KM, to jest 1,6 silnik.
Na trasie mu spala 4,2 litra, w mieście lekko ponad 5 litrów.
Znajdź mi taką benzynówkę 1,6 , z taką mocą, która spala tyle benzyny
No powiem Ci, że to nie jest oszałamiający wynik jeśli chodzi o moc. Niedoładowany 1,6 może mieć 103KM (Siena), albo np. 120KM (AlfaR)
Corsa OPC ma z 1,6turbo 192KM, fakt, pali w trasie 7l ale ma prawie 100KM więcej z tej pojemności
Było kiedyś coś takiego jak Mitsubishi Mirage. Auto z 1990r miało 136KM z 1,6turbo benz.
Nawet było Uno 1,3tbenz 105KM i 1,4tbenz. 112KM.
Można tak długo, więc 1,6TDCI 105KM to wg mnie nie jest rewelacja. Oczywiście co do spalania to trzeba by sprawdzić ile powyższe auta paliły (wiem, że Siena paliła od 7l w trasie wzwyż - matka miała) ale przypuszczam, że tu masz rację
_________________ Lincoln Continental `77 *** M-B 320E *** M-B E500
Ale nie rozumiesz, że tu nie chodzi o wyciskanie z nich jak najwięcej, tylko o jak najmniejsze spalanie. Ten silnik można spokojnie przerobić na 200 KM.
O znalazłem! PSA mają HDi 1,4 70KM (nie wiem czy nie ma innych wersji tego 1,4) i Toyota D-4D 1,4 90KM. Jeśli to jest najnowocześniejsza technologia wśród turbodiesli, jak to się ma do faktu, że Fiat Uno 1,3 turbo benzyna miał w latach `80 105KM?
[ Dodano: Wto Wrz 22, 2009 21:22 ]
Krzysi3k5 napisał/a:
Ale nie rozumiesz, że tu nie chodzi o wyciskanie z nich jak najwięcej, tylko o jak najmniejsze spalanie
No przecież napisałem:
Mayson napisał/a:
Oczywiście co do spalania to trzeba by sprawdzić ile powyższe auta paliły (...) ale przypuszczam, że tu masz rację
_________________ Lincoln Continental `77 *** M-B 320E *** M-B E500
Ja też dodam w temacie od siebie tyle, że luuubię jeździć autem.. a diesel swoją powolnością wydłuża tylko czas prowadzenia auta (jeżdżę dość spokojnie i ekonomicznie - taki lansik prawie ). jak wsiadam w Hanie Concerto, to przyjemność z jazdy jest zdecydowanie krótsza, bo silniczek wkręcający się do 7500rpm szybko mnie doprowadza do celu.
_________________ był R600 sDI potem R416 lpg potem R600 lpg
teraz służbowa beemka
eee przecież i tak nikt tej wojny między TD a TB nie wygra każde z rozwiazań ma swoich fanów Ja powiem tak .... następne co kupię na 99% będzie miało turbo Bo auto ma ciągnać w każdym zakresie obrotów a nie tylko na samej górze
Kłótnie na temat "dieslel a benzyna" są z góry skazane na nierozstrzygnięcia, podobnie jak miedzy Canon a Nikon, już mnie to nawet nie śmieszy, a wręcz irytuje ta dysputa - każdy chwali to, co ma. Póki co, tak jak w kwestii silników tak i aparatów nie ma na prawdę godnej alternatywy dla obu i proponuję dać sobie spokój z przekomarzaniem .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum