Wysłany: Sro Sty 06, 2010 18:18 [rover K series benzyna+LPG] Problem z poszarpywaniem na LPG
Witam kolegów
Po rozmowie z kolegą na forum postanowiłem podzielić się rozwiązaniem mojego problemu
Faktem jest że Silniki Rovera seri K mają bardzo krótkie czasu wtrysków bęzyny, co niestety stanowi duży problem dla gazowników LPG
Czesto zagazowane Roverki mają problem z poszarpywaniem i przydławieniem sie przy ostrym dodaniu gazu, co było też moim problemem
Po intensywnym przeszukaniu internetu znalazłem rozwiązanie!!!
Głównym winowajcą są słabe Wtryskiwacze gazu i tak zwane DOTRYSKi
Wiekszość zagazowanych Roverków ma najtańsze ELEKTROZAWORY VALTEK
Działają one prawidłowo dopiero od 3,5 ms a czas wtrysku na wolnych obrotach jest około 2,7ms
Moim rozwiązaniem jest wycięcie czasów wtrysku do 1,7 ms tak aby elektrozawory nie otwierały sie ponizej tego czasu
Poskutkowało to zniknięciem poszarpywania i przymulania
Docelowo bedzie też zmiana wtryskiwaczy na MAGIC JET(czas pracy już od 2 ms)
Ponizej przedstawiam skreeny z progamu
Instalacja 4gas(pochodna staga)
Jesli bedzie zainteresowanie tematem przedstawie potem fotorelacje z wymiany wtryskiwaczy LPG
Pozdrawiam i do zobaczenia na drodze
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Sro Sty 06, 2010 20:53, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Sro Sty 06, 2010 18:18 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Takze panie i panowie, po rozmowie na pw z hudy23_1985, doszedlem do pewnego wniosku jaki pewnie ze mna podzielicie.
Nie ma co gaziarzom dawac zarobic, tylko kupic kabel do kompa i z lapkiem diagnozowac instalacje.
Do tego dodam, ze po rozmowie z kolega chyba, tez sie wezme za wyciecie czasow wtrysku (poki co nie mam pojecia jak to zrobic) jak bedzie dzialalo to niech pochodzi, pozniej zmiana listwy na magic jet.
Polecam koledze aiwer zapoznac sie z tematem bo wiem, ze rowniez ma problem z przydlawieniem silnika.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pomógł: 248 razy Dołączył: 18 Cze 2009 Posty: 1651 Skąd: Maciejowa, Nowy Sącz
Wysłany: Sro Sty 06, 2010 20:48
Jak najbardziej z tym się zgadzam. Ja również pierwsze co zrobiłem to poskładałem fejsik do swojej instalki i znalazłem w necie oprogramowanie . Później archiwizacja "fabrycznych" ustawień i własna radosna twórczość.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Wymieniłem niedawno Valtek na MagicJet. Mało jeździłem na razie (HGF, no i w śniegu nie poszaleje) ale nie wiem czy jest jakaś dramatyczna róznicy - poza tym że Valteki się rozleciały i czasem działał na 3 cylindry.
Po zmianie samochód poszarpywał, ale pojechałem do nich jeszcze raz - wyregulowali mi kompa (za free) i jest OK Powinni od razu to zrobić, ale chociaż nic nie wzieli.
Samochód lepiej sie zbiera i ma więcej mocy na niskich obrotach (na wysokich nie sprawdze na lodzie ) ale nie wiem czy to kwestia wtrysków czy regulacji...
A może Valteków nie dało sie ładnie wyregluować?
Może chociaz palić będzie mniej
Na razie jestem zadowolony
Generalnie oczywiście najlepiej ustawić samemu
MagicJet to niezłe i stosunkwo tanie wtryski, na pewno szybsze niz Valtek.
Mam dokładnie taki sam szajs czyli Zenit.
Nawiasem mówiąc to wcale nie jest szajs. Jest to dość zaawansowany i nowy komputer, problem w tym ze druciarze nie potrafią wykorzystać jego potencjału i dobrze go ustawić. Ma pare ciekawych funkcji jak np odcięcie LPG powyżej zadanej wartości RPM.
Wyregulować sie go jak widać da, skoro zakład mi to zrobił.
Ale być moze nie z Valtekami. Słyszałem ze te wtryski na niektórych silnikach da sie ustawić tak że albo działa dobrze na wysokich obrotach albo na niskich ale nie razem.
Skoro kolega mówi ze Roverki mają krótkie czasy wtrysków to Valteki mogą mieć problem.
Mój był słaby na niskich, musiałem wcisnąć pedał mocniej żeby w ogóle zareagował. Moze to była właśnie wina Valteków.
Po zmianie z Valteków na MagicJet było jeszcze gorzej, bo nie dość że był równie słaby (jeżeli nie słabszy, valteki dogorywały to mogłem im wybaczyć) to jeszcze przy starcie jak wcisnąłem pedał gazu to najpierw przygasał a potem dopiero odżywał
Ale wyregulowali go juz na MagicJet i jest OK. Teraz jest praktycznie tak jak na Pb, nawet w mróz przełącza sie niezauważalnie. Wreszcie
Gdybym sam zakładał wybrałbym STAG, ale nie mam z nim kłopotów więc nie narzekam
Ojciec ma STAG300 w Omedze i też jest ok.
Wtryski 200zł, lepszy parownik 200zł (Magic , do 350KM i bezmembranowy, jak mi sie Alaska posypie zmienie na taki) ale nowy komputer to spory wydatek - prawie 500zł - więc sobie Zenita zostawie.
PS. Valteki są żólte i czerwone. Ja miałem czerwone. Czerwone są wolne, ale w miare trwałe a żólte szybsze i szybko padają. A jeżeli gazownicy ustawiają czas 1,7 na czerwonych które mają chyba 5ms to naprawde są druciarze!
PS2. BRC może i rządzi, ale przy cenie jednego wtryskiwacza 200zł dziękuje za takie coś skoro magicjet też daje rade
w 75 mamy magic jet'y i jest bardzo fajnie, różnic żadnych nie ma, automacik nie szarpie, a wygar jest w Vectrze były Valteki czerwone i sie tłukły jak sieczkarnia do tego były z nimi problemy
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
tak tak valteki dosc glosno cykaja, a slyszalem, ze magicki nie az tak bardzo...jak mi sie posypia waldki to zmienie sobie na magicki i nie pojede do zednego gaziarza-druciarza lecz sam sobie ta banalna czynnosc wykonam
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
a miał może ktoś taki problem że na niskich obrotach na luzie szaleją obroty na zmianę rosną i spadają parę razy po czym silnik gaśnie? wymieniłem świece na oryginalne platynowe a wcześniej gaziarz wymienił mi listwę od wtryskiwaczy LPG. wiecie coś na ten temat?
oooo moze Senn wreszcie dojdzie do ladu w swoim 2.0 t series
jemu tez glosno cykaja wtryskiwacze i ma szarpniecie po dodaniu gazu
kupil nawet kabel ma Staga, dokladnych danych nie pamietam zaraz mu zapodam linka do tematu
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
A jakie wtryskiwacze ma Senn? Valteki mają małą moc, do 2.0 turbo pewnie zbyt małą.
40KM/cylinder pewnie, czyli max 160KM, Magicjety mają o ile pamiętam 50% więcej.
Poza tym trzeba mieć wydajny reduktor.
Chociaż podejrzewam że jak walczy z tym od dłuższego czasu to komponenty ma już odpowiednie...
Siema chlopaki. No w sumie problem mam juz bardzo dlugo ale nie za bardzo mam czas zeby sie za to zabrac
Objawy dokladnie jak u hudego. Nie pracuje zbyt rowno na wolnych oraz jak jade bardzo delikatnie i wcisne mu pedal to niestety ma przymulenie z szarpnieciem. Przykladowo na trasie objawia sie to kilkoma szarpnieciami po dodaniu gazu.
Instalacja to Stag 300 plus slawne żółte waldemary Kupilem kabelek oraz sciagnalem soft z netu bo ten z kabelkiem byl za nowy do mojego sterownika.
Dzieki oprogramowaniu zdiagnozowalem ze 3 wtryskiwacz od gazu jest sypniety bo strasznie cyka i po odlaczeniu go (prace przejmuje benzynowy) silnik pracuje wyraznie rowniej.
Gaziarze stwierdzili ze te wtryskiwacze lepiej wywalic do smieci i polecaja mi polska listwe Taurus. Podobno dobry wybor.
Mam skany to moze cos o nich powiecie
bieg jalowy
mapa
Jak widze u hudego mapa gazowa ponizej 2ms jest sciagnieta sztucznie do zera. W ten sposob mam zrobic i ja?
Jesli tak to na wolnych obrotach bedzie mi chodzil na benzynie. Malo optymistyczne rozwiazanie.
_________________ Above all, it's a Rover
Rover 820Si 96' & FSO 1500C 83' & MG ZS180 05' & Renault Espace IV 09'
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum