Markzo ja używanych już nigdy nie założę! i każdemu odradzam, kupić nawet gorszej firmy nowe. No chyba że ktoś zajeżdża opony w 3-4 miechy to nie ma sensu wydawać na nowe.
Poza tym TIGER ma ZT to i ma pieniądze na nowe nowe opony
_________________ Pozdrawiam Kozik
SPAMU¦
Wysłany: Wto Sty 12, 2010 08:21 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
eeee nie przesadzaj trzeba tylko wiedzieć gdzie szukać a lepiej kupic roczne czy 2 letnie pirellki za połowe ceny niż nowe Wanli czy Magiczne Trójkąty (Traingle - nazwa chyba od tego, że po dzownie masz trójkątne wcięcie w masce? )
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
ja osobiście kupiłbym MICHELIN gdybym miał pieniądze, to są opony na lata! Zachowują się świetnie w każdych warunkach. Oczywiście nie wszystkie modele, wygląd nie powala ale własności jezdne niesamowite!
tylko że Vredsteiny odpowiednio kosztują... ale fakt są warte ceny...
jak kupiłem z felgami używane opony Verdestein jak już pisałem roczne z bardzo dobrym bieżnikiem za 600zł do tej pory nie zwracałem uwagi na jakość opon bo z reguły jeżdżę wolno ale powiem wam że naprawdę teraz widzę różnicę pomiędzy Verdestein a np Yokohama. No i bieżnik teżsuper wygląda
Kozik, wymienione przez Ciebie Toyo R1 nie nadaja sie kompletnie na mokra nawierzchnie. Tez chcialem zaproponowac te opony, bo na suchym to chyba najlepsze opony jakie mozna kupic, ale na mokry asfalt to jest masakra. Potwierdzone przez kolege wulkanizatora, kolegow sportowcow i przez maniaq`a.
_________________ Miałem już około 25 samochodów różnych marek i narodowości. Z Roverków to: 620i LP
G, 623Si Lux LPG, 820Ti coupe, 620Ti, teraz czas na roverkowego diesla, czyli 45 IDT...
Pomógł: 5 razy Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 135 Skąd: Wołów
Wysłany: Wto Sty 12, 2010 19:18
Witam wszystkich!
Powiem Wam koledzy iż, mam w Roverku Goodyear Excellence i nie chcem innych opon, na mokrym super, na suchym też, nie ścierają sie zbyt szybko, ojciec jeździ latem na tych Dunlop o które pytałeś tj. SP01 czy jakoś tak, w Peugeocie 407 i też właśnie całkiem spory laczek bo 215/50/17 i jeździłem nim też no i też niczego sobie, bardzo pozytywnie, no a szwagier jeździ Citroenem Berlingo i ma Yokohamy i też nie narzeka, a były sporo tańsze niż Dunlopy, czy inne, tylko że każdy wie jak się jeździ Berlingo, troche wolniejsza jazda. Pozdro!
tiger odpusc sobie te no name opony, a zwlaszcza triangle. Plywaja jak nie wiem co. Ja osobiscie jezdze na Vredestein Ultrac sessanta i jak narazie na lepszych nie jezdzilem. Te vredestein Ultrac co fotke wkleiles tez maja same pozytywne opinie.
Latwiej tez byloby doradzic gdybys podal jakies max cenowe. Oponki 225/40/18 kosztuja okolo 100e za sztuke plus 35£ za przesylke, tylko ze ta firma wysyla do polski ale na firme z vat-em. Sprawdz na camskill
_________________ Don't drink and drive, just smoke and fly
Te no name to na pewno sobie odpuszczę tylko myślałem, że może ktoś używał i się wypowie. A jeżeli chodzi o cenę to chodzi mi o to, że teraz jest zima i zawsze coś taniej są letnie opony więc myślę żeby za 1sztukę dać 400 zł. Myślałem też o Dunlop SP Sport 9000
Kozik, wymienione przez Ciebie Toyo R1 nie nadaja sie kompletnie na mokra nawierzchnie.
Toyo T1R a nie R1
Perez napisał/a:
Potwierdzone przez kolege wulkanizatora, kolegow sportowcow i przez maniaq`a.
Kolega wulkanizator mnie nie przekonuje co do maniaq'a hmmm w zasadzie nie wiem jak jeździ, Brt twierdził że opony ok, więc sporne kwestie.
Na deszcz bardzo dobre sprawdziłem sam z tych opon co jeździłem to lepsze są jedynie uniroyal rainsport i michelin E3A
A więc byłem u znajomego w handlopexie i dużego wyboru nie miał. Jeszcze poczekam około miesiąc i będzie miał coś więcej asortymentu ale przedstawił mi 2 opony w dobrej cenie.
Nexen N3000
http://www.opony.com.pl/o...nexen_n3000.jpg
Ja Falkeny przerabialem i nic poza fajnym bierznikiem nie zauwazylem. Wrobel po przejazdzce po torze stwierdzil, ze brak kapci na suchym na mokrym poprostu przestalem jezdzic, bo czasy byly beznadziejne i to wlasnie przez opony. Generalnie strasznie lecial przod.
Napisz jeszcze jaki model Falkena. Ja tak miałem na 512 - porażka. Teraz mam 912 i uważam że bardzo przyzwoita opona (nie rewelacja ale dobra średnia, b.wolno się też ściera w przeciwieństwie do 512 które znikała w oczach). Natomiast jak kupiłem MG mialem jeszcze fabryczne Conti 2 Sport Premium (albo Contact - jakoś tak )i były rewelacyjne mimo kilku mm bieżnika. 452 ma bardzo dobre opinie, ale nie jeżdzilem (nie ma w rozmiarze 205/45/17).
Ja kupiłem, ale odesłałem przed założeniem na felgi bo znalazłem w teście ADAC że dość słabo hamowały na mokrym... Może trochę spanikowałem - w sumie ludzie chwalą sobie te opony (wyglądały genialnie), ale ZRką jeżdzi czasem moja lepsza Połówka i wolałem dopłacić do Falkenów ZE912...
Ja spanikowalem po zalozeniu i pierwszej przejazdzce
Ale okazalo sie, ze na oponach jest jakis badziew do konserwacji.
Umylem, pohamowalem troche i sie odstresowalem
Teraz przez to, ze tak zachwalalem ceny podniesli i juz nie sa takie tanie
Ja mam te Nankang NS-2 i choc bardzo bym chcial zeby jednak byly lipne
To one sie calkiem niezle sprawuja. Z reszta internet juz pelny jest
pozytywnych ocen i opisow. Jak ja kupowalem to byl tylko belkot
serwisow oponiarskich, gdzie wiekszosc oceniala je b. slabo
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
Dzięki wszystkim za opinie. Jeszcze poczekam z kupnem i zastanowię się jakiego laczka wybrać no chyba, że ktoś ma jeszcze coś do powiedzenia to proszę bardzo
_________________ POZDRAWIAM TIGER - "POWER IS BACK".
Obecnie mam te:
http://www.opony.com/opon...sport_maxx.html 225/45/17 są w zasadzie OK, ale gdybym miał zmieniać to tylko ContinentalSportContact 3, miałem PremiumContact1 i 2 w starym roverku i to było to, z zamkniętymi oczami mogę polecać tą serię. SportContact jest na pewno jeszcze lepszy od Premium
Ja spanikowalem po zalozeniu i pierwszej przejazdzce
Ale okazalo sie, ze na oponach jest jakis badziew do konserwacji.
Umylem, pohamowalem troche i sie odstresowalem
Teraz przez to, ze tak zachwalalem ceny podniesli i juz nie sa takie tanie
Ja mam te Nankang NS-2 i choc bardzo bym chcial zeby jednak byly lipne
To one sie calkiem niezle sprawuja. Z reszta internet juz pelny jest
pozytywnych ocen i opisow. Jak ja kupowalem to byl tylko belkot
serwisow oponiarskich, gdzie wiekszosc oceniala je b. slabo
A jak te nankangi zachowują się na mokrym?? Nankangi ogólnie mają dobrą opinię na suchej nawierzchni a dużo osób psioczy, że na mokrym słabo się trzymają. Co o tym sądzisz?? Znalazłem Nankangi NS-2 225/45 r18 za 387zł i cena jest atrakcyjna, bo za oponki jakiejś znanej firmy musiałbym zapłacić prawie 200zł więcej a na 4 oponach to jest już 800zł.
_________________ Rover 416 -> VW Golf IV -> MG ZT-T
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum