Wysłany: Wto Sty 26, 2010 09:05 [R600] Skrzynia nie zmienia biegów
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.3 Rok produkcji: 1998
Witam,
chyba porobiło mi się coś z automatyczną skrzynią biegów
Wyruszyłem do pracy (po uprzednim rozgrzaniu silnika, bo czekałem na narzeczoną aż się zbierze , wszystko działało normalnie, aż tu po przejechaniu paru kilometrów stanąłem za skrzyżowaniem - gaz mogę wciśkać, obroty idą w górę a auto nie jedzie.
pomerdałęm dźwignią, nic. z lekka załamany już mam wysiadać by spychać auto, ale jako informatyk, wyłączyłem silnik i włączyłem jeszcze raz - pojechał.
Niestety to nie koniec, jak wyjechałem na trasę gdzie mogłem się trochę rozpędzić, zauważyłęm że nie chce zmieniać biegów w górę - redukcja mu wychodzi, ale wyższego biegu nie wrzuci. zostałęm na 2jce, zajechałęm na parking, przesiadłęm się w metro i pojechałem do pracy.
Aha - jeszcze mam wrażenie, że dość długo mu zajęło przerzucenie na wsteczny.
Teraz siedzę w robocie, oglądam skrzynie na alledrogo i się martwię. Pytania:
Co mogło się stać skrzyni?
Czy to możliwe że to po prostu temperatura (rano było -23 stopnie)?
Czy jest sens naprawiać skrzynię czy lepiej od razu wymienić?
Jakie skrzynie będą mi pasować (zasadniczo: czy honda accord / rover 600 z silnikiem 1.8 lub 2.0 wchodzi w grę? Widziałem też od hondy prelude 2.3, ale drogo)
proszę o porady
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Pią Lut 11, 2011 22:56, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Wto Sty 26, 2010 09:05 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Na początku zaznacze że nie znam się na automatach i biore to łapatologicznie!
Ja mam skrzynie manualną, ale mam troche starawy olej w skrzyni. Rano na tym mrozie skrzynia chodzi bardzo ciężko. Przykładowo wrzucam jedynke ale dwójki już nie wrzuce bo olej jest tak zmarniety ze nie pozwala. Co prawda jak samochód pochodzi to w miare upływu czasu problem znika całkiem. Ale przy takim mrozie to może jakieś elementy mechaniczne przymarzły i stawiają za duży opór???
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Okej, w drodze powrotnej przeprowadziłem pewne testy, zachowanie samochodu jest następujące:
1. Skrzynia zmienia biegi pomiędzy 1 a 2 i z powrotem. 3 nie wrzuci, nawet jak dociągne do wysokich obrotów.
2. Kilkukrotnie zdarzyło się (chyba gdy dawałem za dużo obrotów) że wrzucał na luz - i dopiero prezstawienie na P i włączenie/wyłączenie powoduje że rusza.
3. Wydaje mi się, że zaczyna się to dziać dopiero po pewnym (dość krótkim) czasie jazdy - zarówno rano jak i po południu najpierw jedzie normalnie (z trójką) a potem dupa.
4. Na tablicy rozdziejlczej nic się nie świeci - więc chyba to nie tryb awaryjny skrzyni czy coś.
5. Nie napisałem wcześniej, ale może to ważne - na noc wyjmuję aku z samochodu (temperatur poniżej -20 to on nie lubi)
Jak na razie nie ma zbyt wielu odpowiedzi (dzięki Vesper416, ) więc chyba w czwartek auto wyląduje u mechanika...
Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1079
Wysłany: Wto Sty 26, 2010 20:07
sarkunx, sprawdż poziom oleju w skrzyni. Powinien być jakiś bagnet, sprawdza się na rozgrzanym silniku, zaraz po jego zgaszeniu. Może wystarczy narazie dolać trochę np dexron II , a na wiosnę wymienić cały na maxlife atf. Tylko nie przelej bo różnica pomiędzy MIN a MAX na bagnecie (posiatkowane pole) to może być tylko 1/4 litra więc bardzo łatwo przelać (!) a wtedy uszczelniacze mogą pójść. U znajomego w buicku zawsze mu dolewam gdy właśnie ma taki sam efekt, tzn bieg włącza się sam dopiero po jakimś czasie.
Olej sprawdzony, było go dość. Auto odstawiłem do mechanika, który się autem przejechał i stwierdził że dobrze nie jest. Mocy nie ma, biegi wchodzą tylko niektóre. Czeka mnie porządny remont albo wymiana. Eh...
[ Dodano: Wto Lut 02, 2010 08:11 ]
No i koniec skrzyni. MEchanik ją rozebrał, stwierdził co następuje: sprzęgło do regeneracji, wszystkie tarczki i przekładki do wymiany (popalone), uszczelki i filtry do śmieci... zawory nie wiadomo bo twierdzi że jak wszystko inne jest zwalone to nie ma ich jak sprawdzić...
koszt naprawy określił wczoraj w przybliżeniu (dziś ma być cała wycena) na "conajmniej 3 tysiące".
Jeśli ktoś ma jakiekolwiek rady co mam robić (czy się opłaca, albo ma może skrzynię w dobrym stanie - i potrafi udowodnić że jest!) to byłbym bardzo wdzięczny.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum