zacznij od samodiagnostyki ... to nic nie kosztuje. Czy jak silnik gaśnie to obrotomierz leci błyskawicznie do 0 możliwe, że szwankuje czujnik położenia wału korbowego .... spróbowałbym go podmienić na inny i sprawdzić czy to to
EGR nie unieruchomi silnika ... zresztazawsze możesz odpiać wężyk od niego ... ale to nie EGR unieruchamia auto.
_________________ Pozdrawiam - Brt
MarcinAga [Usunięty]
Wysłany: Czw Sty 28, 2010 18:53
Brt napisał/a:
zacznij od samodiagnostyki ... to nic nie kosztuje. Czy jak silnik gaśnie to obrotomierz leci błyskawicznie do 0
Można powiedzieć Brt , że jak tylko się zaczyna ta bajka to odrazu obroty chcą lecieć do 0, skaczą przy tym bo silnik chce je na siłe wyrównać w góre...ale gaśnie i błyskawicznie wszystko stoi, także można powiedzieć że odrazu 0. Dzięki i pozdrawiam
A powiedz mi jeszcze ile może kosztować taki czujnik i gdzie on jest ?
czujnik jest z tyłu silnika, trochę powyżej prawej półosi ... widać go od strony turbiny i "czyta" znaki na kole zamachowym "od tyłu". można go znaleźć po kabelku Głowy nie dam, że to to, ale jest to jedna z niewielu rzeczy która może unieruchomić silnik. Spróbuj samodiagnostyki ... moze wykaże błąd tego czujnika. Niestety nie wiem ile może kosztować. Chyba w giełdzie na forum ktoś się ogłaszał z takim czujnikiem.
_________________ Pozdrawiam - Brt
MarcinAga [Usunięty]
Wysłany: Czw Sty 28, 2010 19:11
Brt, znalazłem czujnik, używany z demontażu niby sprawny 55zł.
Natomiast mam nadzieje wielką że, da się dojść do ustarki bezbłędnie bo jak nie to kopne japan i zmienie na germany
Pomógł: 41 razy Dołączył: 15 Sie 2007 Posty: 1184 Skąd: Piotrków Tryb
Wysłany: Czw Sty 28, 2010 21:54
no Brt dobrze radzi bowiem na co kupowac czesci nie majac pewnosci ze pomoze.
po za tym sprawdz wiazke kabli,bowiem wydaje mi sie ze tam wina gdzies lezy (przy padnietym czujniku wału silnik nierówno chodził i nie wkrecał sie na obroty,ale moze dziac sie tak ja i u ciebie)
Dzięki chłopaki, już mam trochę wiadomości.. ale temat rafal_13 chyba nie rozwiązany do końca... podobne bardzo objawy. Mimo to pozdrawiam
Zobaczymy co komp pokarze, wtedy przy tym będziemy węszyć.
29.01.2010
Przebadany na samodiagnostyce dziś przeze mnie, nie wyświetlił komputerek innej cyfry niż 12, czekałem nawet dłużej, ale nic, ciągle tylko 12.
Czyli wychodzi na to że nie ma błędu żadnego.
Prośba do Was, może mi ktoś wskazać na foto wiązke przy pompie ? Wydaje mi się że tam leży problem. Ewentualnie jeszcze jak będę jeździł to zaraz po podobnym przypadku zrobie samodiagnostyke.
Dziś jest +3, zagrzałem świece 2-3 razy i rozruch...ku mojemu ździwieniu kręcił ładnie ale zero jakiegoś załapania...a odpalałem go pierwszy raz dziś po ostatniej awarii...czyli 2 dni temu ostatni raz jeździła. Może pompa musiała podpompować paliwsko, albo jeszcze został objaw od ostatniego incydentu. Zapaliła za drugim razem, i chodziła sobie jak gdyby nigdy nic. 5 minut pochodziła i wyłączyłem... chyba czas ją ruszyć ? jak myślicie ?
Czyżby jak u większości przymarzł ON i stąd te objawy?
MarcinAga [Usunięty]
Wysłany: Pią Sty 29, 2010 14:28
pablom1978 napisał/a:
Czyżby jak u większości przymarzł ON i stąd te objawy?
pablom1978 raczej nie... ON chyba najwyższej jakości (BP Ultimate Diesel), chociaż ...jak by tak pomyśleć.. to wystarczy że się wytrąci jakaś kuleczka parafiny i.... będzie zatykać wąż np. jak korek.
Przed chwilą jeździłem po mieście, jakieś 15km zrobiłem...temperaturke ładnie szybko złapał itd. Pare razy wcisłem na 3 biegu po starcie z krzyżówki i pięknie chodzi... Po obrotomierzu widziałem że miał malutkie skoki chwilami na ciut wyższe obroty na wolnych...ale to normalna przypadłość tych silników, poza tym ładnie równo trzyma obroty na jednym poziomie (oczywiście poprawiło się to znacznie po wymianie kostek przy rozrządzie-polecam karzdemu). I tym sposobem aniołek nie wykazał żadnego niepokojącego objawu
Myśle jeszcze nad wiązką przy pompie...
Jako ciekawostkę napisze że, ostatnio ścigałem się z kumplem (Golf IV 1.9 TDI 110PS), on miał na pokładzie jedną osobę i ja również (napewno cięższą ), porównując moc i mase własną auta...dodam że, oby dwa auta zadbane - niestety nie miał szans, 4 bieg ,gaz do spodu i odchodziłem od niego i to szybko.
Natomiast rok temu w Łodzi (na obwodnicy) ścigałem się z Fordem Focusem 1.8 TDCI, dwie literki czerwone miał więc napewno 115PS. Z pod krzyżówki na 1 biegu przodował odrazu...ale wystarczy że wrzuciłem 2, zaraz 3 gaz do spodu i niestety odchodziłem .
Identyczny problem miałem, to ze błyskowy wskazuje 12 to znaczy ze zaczyna test, to nie jest błąd. Skoki obrotów i gaśniecie silnika u mnie było spowodowane czujnikiem położenia wału. Po wymianie przestał gasnąć ale obroty dalej falowały samochód szarpał jak cholera, okazało się ze wiązka kabli na rozrządem jest przetarta i to samo przy wiązce od pompy. Domowe środki zapobiegawcze to wąż ogrodowy i izolacja, izolujesz przetarte kabel potem taśmę na wiązkę i wiązkę w wąż i wszystko izolacja na okrętkę (wąż wcześniej rozcinasz żeby upchnąć w nim kable ).
Witam marcinaga,najlepszym sposobem będzie próba eliminacji usterki po przez zakładanie części i testowanie,jestem z Pabianic mogę pomóc.Polecam się i pozdrawiam kfrankiewicz.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum