Wysłany: Czw Lut 04, 2010 08:07 Czy dobrze jest zamienić koła z przodu na tył?
Zastanawiam się czy dobrze zrobię jak zamienię w R75 koła z przednich na tylne. Rozmiar jest ten sam, felgi takie same, czy coś może być nie tak? Może już ktoś z Was to prze praktykował i może mi doradzić?
_________________ vel ZSZywacz
SPAMU¦
Wysłany: Czw Lut 04, 2010 08:07 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Tomson40075 szkoła jakaś tam proponuje by lepszy bieżnik był na tyle, samochód wtedy lepiej się zachowuje i tyłkiem nie zmiata.
Ja zawsze robię tak, że z lepszym bieżnikiem opony idą na przód bo z latającym tyłkiem potrafię sobie radzić
Tak jest na tyle powinny być lepsze opony bo trakcja wtedy lepsza ale u ciebieTomson40075 to żeby ruszyć z miejsca musisz załozyć tylne do przodu
śmiało przekładaj bo przód masz naprawdę tragiczny
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
sknerko sam widziałeś jakie mam na przodzie, wczoraj na parkingu z pod domu nie mogłem wyjechać jak napadało.
[ Dodano: Czw Lut 04, 2010 10:00 ] Kozik, też właśnie gdzieś to słyszałem że lepsze na tył ale ja mam bardzo bardzo słaby przód i jak mam gdzieś wyjechać albo wjechać w mały śnieg to koniec.
_________________ vel ZSZywacz
hvil [Usunięty]
Wysłany: Czw Lut 04, 2010 10:03
my osobiście skasowaliśmy woz pod łęczną dachowaniem po przełożeniu tył na przód:-) człowiek był przyzwyczajony ze ten przodzik troche uciekal po zamianie, jadac tak samo jak kiedys przed, dupcie zarzucilo i dachowanko i woz w sprezynke:-)
moje zdanie jest takie, że samochód trzeba przetestować i WIEDZIEĆ jak się może zachować! wtedy dopiero można sobie cisnąć ale też z rozsądkiem!
[ Dodano: Czw Lut 04, 2010 10:08 ]
A i na oponach nigdy nie oszczędzam! Jak mam już kiepskie (dochodzi do słupków) to sprzedaje lub wyrzucam. Raz przez to, że żal mi było zimówek i nie założyłem ich kiedy już powinny być na kołach walnąłem maluchem w tył gościowi, nie bardzo wyszło to oszczędzanie
wiesz to bylo przyzwyczajenie, do wozu w takim stanie jak byl. Jak ktos ma z przodu lyse to lepiej niech ich nie przeklada na tyl ale jesli kwestia wyzszego bierznika to mozna. U nas poprostu byly prawie do znacznkow starte wiec je na tyl rzucili i to byl blad bo auto przednionapedowe z poslizgu tylu bardzo ciezko wyprowadzic, dlatego zalecaja na tyl lepsze niektorzy. By nie wpasc w poslzg tylem. tylnonapedowke wprowadzisz przednio ciezej, ale ja tam przekladam tez tylko trza pamietac a nie jezdzic "jak zawsze"
Rotacja opon jest jak najbardziej wskazana, ale regularna, co 10-15kkm. Jak ktoś zajeździ opony z przodu to już nie ma co zamieniać... Rotacja ma na celu zapewnienie równomiernego zużycia opon. Jeśli mamy opony kierunkowe to zamieniamy PT<->PP, LT<->LP, a jeśli asymetryczne, to PT<->LP, LT<->PP.
Zawsze mi się wydawało, ze jak opona jest zużyta to się ją wymienia, a nie przekłada tył przód ale może się mylę Osobiście zawsze zimą na tylnej osi mam ogumienie w lepszym stanie bo w lecie nie robi to aż tak wielkiej różnicy. Dla mnie idiotycznym pomysłem jest zakładanie zimą opon z kiepskim bieżnikiem na tył bo co z tego, ze lepiej będzie ruszał jak na zakrętach będzie Cie dupa wyprzedzała...
_________________ Jeśli twierdzisz, ze szukałeś i nie znalazłeś to znaczy, ze kłamiesz.
Opony są kierunkowe więc zamiana z tej samej strony. Powiem tak no rewelacyjnych opon na przodzie to ja nie mam na tyle też nie są nówki tylko już też maja trochę przejechane, różnica w bieżniku jest taka że z przodu do znacznika mam 1mm a z tyłu jakieś 2-3mm.
Pływak niektórzy jeszcze jeżdżą z zimowymi tylko na przodzie, jak się nie ma konkretnych opon to się po prostu przemieszcza a nie jeździ, tam gdzie odśnieżają to można sobie jeździć tak jak się uważa, a pojedź w bieszczady z łysymi z przodu a z bieżnikiem z tyłu, powodzenia pod górkami.
Tacy co zakładają na tył letnie albo bardzo zjeżdżone to zwyczajnie nie mają kasy na opony. Niektórzy mają do wyboru albo kupić 4 nalewki albo na przednią oś zimówki - czy pierwsza czy druga sytuacja prędkość max 100km/h
jak się łapie poślizg tyłem przy przednim napędzie to się wciska gaz!
Tomson40075 przekładaj ale pamiętaj żeby nie jeździć szybko w zakręcie - to chyba wiadome
[ Dodano: Czw Lut 04, 2010 11:49 ] marcin316 wszystko też zależy od szerokości opon,
bo 4mm bieznika bedzie się inaczej zachowywać przy szerokości 155 a inaczej przy 235
a pojedź w bieszczady z łysymi z przodu a z bieżnikiem z tyłu, powodzenia pod górkami. Tacy co zakładają na tył letnie albo bardzo zjeżdżone to zwyczajnie nie mają kasy na opony. Niektórzy mają do wyboru albo kupić 4 nalewki albo na przednią oś zimówki - czy pierwsza czy druga sytuacja prędkość max 100km/h
Z łysymi oponami to bym nawet przed garaż nie wyjechał więc Twoje uzasadnienie nie ma sensu bo łysą oponę to się wyrzuca. Jak mnie nie stać na 4 nówki to kupuje używane w dobrym stanie, a nie kombinuje. Wole ruszać z poślizgiem niż pokonywać zakręty w tempie świńskiego galopu...
Cytat:
jak się łapie poślizg tyłem przy przednim napędzie to się wciska gaz!
Taaa z teorii bezpiecznej jazdy to każdy jest dobry, a jak przychodzi co do czego to się okazuje, że jednak tak łatwo nie jest No chyba, że ktoś ma aspiracje na rajdowca to niech śmiało zakłada zjechane opony na tył i ćwiczy
_________________ Jeśli twierdzisz, ze szukałeś i nie znalazłeś to znaczy, ze kłamiesz.
Ja też jestem tego zdania, że na oponach się nie oszczędza. Ale jak ktoś już nie ma kasy żeby kupić opony nawet używane to się kombinuje. Niestety takie są realia!
Ja tylko powiedziałem, że trzeba uważać z taką jazdą
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum