Forum Klubu ROVERki.pl :: Szkoda słów... ZOBACZCIE!!!
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
Szkoda słów... ZOBACZCIE!!!
Autor Wiadomość
emilanka 




Dołączyła: 31 Sty 2010
Posty: 49
Skąd: wrocław

Rover 200

Wysłany: Pią Lut 12, 2010 14:33   

slax napisał/a:
Ja nie wątpię, że latają ponad 200, tylko różnica jest w tym ze oni wiedza jak się zachować kiedy coś nie wyjdzie przy takiej prędkości


Przy takiej prędkości jak coś nie wyjdzie to nie pomogą żadne umiejętności...

[ Dodano: Pią Lut 12, 2010 14:33 ]
Jedyną umiejętnością w takim momencie to umiejętność skutecznej modlitwy
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Pią Lut 12, 2010 14:33   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
Pływak 




Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 1918
Skąd: PPL

Rover 200

Wysłany: Pią Lut 12, 2010 14:39   

I tu się mylisz nawet przy takich prędkościach przy poślizgu ktoś z odpowiednimi umiejętnościami sobie poradzi, a jesli komuś sie tylko wydaje, że umie jeździć to pewnie nic innego jak złożyć ręce w modlitwie mu nie pozostaje... Tak jak Mayson napisał jak ktoś umie jeździć, ma gdzie i czym to czemu nie, tum bardziej, że nie zabija nas prędkość tylko nagła jej utrata ;)
_________________
Jeśli twierdzisz, ze szukałeś i nie znalazłeś to znaczy, ze kłamiesz.
 
 
slax 
Klubowicz





Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 2054
Skąd: Kamienica Szlachecka

Rover Coupe

Wysłany: Pią Lut 12, 2010 14:42   

Dobrze, ale rajdowcy pewnie każdy bez wyjątku już jakiś dzwon na trasie rajdu zaliczyli wiedza jak to wygląda, jak szybko się dzieje. A ja skąd mam to wiedzieć??? Swojego autka dla takich prób nie poświecę
 
 
Mayson 




Dołączył: 03 Gru 2001
Posty: 1115
Skąd: DE

Rover 600

Wysłany: Pią Lut 12, 2010 14:43   

Pływak napisał/a:
Tak jak Mayson napisał jak ktoś umie jeździć, ma gdzie i czym to czemu nie, tum bardziej, że nie zabija nas prędkość tylko nagła jej utrata

Hmm... to nie do końca tak; zabija również coś innego - popatrz:

slax napisał/a:
Jak bym w Need For Speeda grał

W grze NFS PU 2000, jako dodatek zwiększający realizm zastosowano nagłą niespodziewaną reakcję zwykłych aut w ruchu ulicznym. Ktoś, kto grał pamięta pewnie, że podczas zadań do wykonania, bardzo trudno było przejechać odcinek bez zadrapania. Ja tę grę przechodziłem wiele razy i stwierdzam, że aby to zrobić, potrzebna byłą odrobina szczęścia; nie tylko sprawne palce :ok:

Tak samo jest z realem. Ci, którzy zamieszczają te filmiki, to ci, którym się to udało. Tych, którym nie - nie widzimy, bo leżą pod płytą. W każdym z tych filmików wystarczyłoby, żeby jeden z mijanych/wyprzedzanych kierowców odwijał bułkę na fotelu pasażera, macał kolano pasażerki lub zmieniał radio, aby doszło do crasha. Tylko ta odrobina szczęścia sprawia, że im się tym razem udało.

A najgorsze jest to, że ryzyko śmierci dzielą nie tylko pomiędzy sobą ale również na osoby postronne; nawet tego nieświadome. Tylko później czyjaś rodzina lamentuje... Może to i patetycznie brzmi ale taka jest prawda - codziennie da się o tym usłyszeć w wiadomościach ze świata...
_________________
Lincoln Continental `77 *** M-B 320E *** M-B E500
 
 
 
emilanka 




Dołączyła: 31 Sty 2010
Posty: 49
Skąd: wrocław

Rover 200

Wysłany: Pią Lut 12, 2010 15:07   

Wiadomo, że jeżeli posiada się umiejętności a przede wszystkim praktykę jest łatwiej wyjść z patowych sytuacji nawet przy takiej prędkości. Największym plusem kierowców rajdowych jest to że trzeźwo myślą i nie wpadają w panikę. I z tym się zgodzę, ale to wszystko zależy jeszcze od tego jaka to sytuacja.

[ Dodano: Pią Lut 12, 2010 15:07 ]
a najgorzej tak jak mówicie jeżeli komuś się wydaje że ma takowe umiejętności
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
slax 
Klubowicz





Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 2054
Skąd: Kamienica Szlachecka

Rover Coupe

Wysłany: Pią Lut 12, 2010 15:13   

A takich ludzi jest coraz więcej.

Kiedyś widziałem zdaje się na domotywatory.pl ze się śmieją z kierowców BMW, że kiedy spadnie śniegu automatycznie staja się mistrzami driftu... Śmiać się można... Ja codziennie pokonuje do pracy 80 km, i często widzę właśnie kierowców wyżej wspomnianych samochodów, jak cisną przy wyjeździe z podporządkowanej żeby im dupę zarzuciło...

żal...
 
 
emilanka 




Dołączyła: 31 Sty 2010
Posty: 49
Skąd: wrocław

Rover 200

Wysłany: Pią Lut 12, 2010 15:19   

ja przez takiego debila z BMW w zeszłym roku rozwaliłam moje poprzednie auto;/ Dobrze że skończyło się tylko na wgniecionym błotniku i zarysowanym boku i że nie było w pobliżu właściciela płotu w który wjechałam;/
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
Markzo 




Dołączył: 11 Lip 2006
Posty: 7391
Skąd: Błażowa

Rover 75

Wysłany: Pią Lut 12, 2010 15:30   

Filmy GIS lekko różnią sie od tego czegoś z pierwszego postu ;) jasne, taka jazda to zagrożenie dla innych bla bla bla itp itd, ale:
1) nie jadą tam tico i lanosy zabrane babci z silnikiem 1,5 i 10 letnimi oponami bez zawieszenia ;) tylko auta o sportowym rodowodzie stworzone właśnie do takiej jazdy ;) i dam sobie ręke uciać, że są w perfekcyjnym stanie ;)
2) za ich kierownicami nie siedzą łebki bez pojęcia ;) np: kupując lambo przechodzi się kurs jazdy tym potworkiem ;) po tym co pokazują na filmie, widać, że posiadają naprawde dobrego skila ;) co więcej, patrząc na produkcje GIS żadko widać tam jakieś specjalnie niebezpieczne dla innych użytkowników dróg sytuacje...nie tak jak w filmiku z imprezą, gdzie koleś leci bokiem przez przejście dla pieszych, na którym idzie człowiek...

Sam bardzo lubie szybką jazde i często łamie 50tke w mieście ;) jednak we wszystkim trzeba mieć umiar i pamiętać, żeby nie przekorczyć granicy, a raczej żeby nie wymknąć się spod opieki naszego Anioła Stróża :D
_________________
to boost or to boost even more - that's a question ;)
 
 
 
Pływak 




Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 1918
Skąd: PPL

Rover 200

Wysłany: Pią Lut 12, 2010 15:46   

Markzo, był taki jeden nie amator co też miał sportowe auto razem z którym przykleił się do betonowego słupa, a to, ze zabił kolegę przy okazji to już mały szczegół... To są amatorzy, jak ktoś jest w czymś dobry to na tym zarabia, a takie wybryki skończyły by się utratą licencji.

Mayson napisał/a:

Hmm... to nie do końca tak; zabija również coś innego - popatrz:

Patrze i nic nie widzę jakiś link miał być? Po za tym zobacz co było na końcu mojego zdania :P

Co do NFS Porsche to już w innym temacie pisałem, że najlepsza z całej serii ale do sim'ów to jej sporo brakuje jak ktoś lubi prawdziwą fizykę to polecam zgrać w jakiegoś sima ale bez odpowiedniej kierownicy nie podchodzić...
_________________
Jeśli twierdzisz, ze szukałeś i nie znalazłeś to znaczy, ze kłamiesz.
 
 
Mayson 




Dołączył: 03 Gru 2001
Posty: 1115
Skąd: DE

Rover 600

Wysłany: Pią Lut 12, 2010 16:05   

Pływak napisał/a:
Patrze i nic nie widzę jakiś link miał być? Po za tym zobacz co było na końcu mojego zdania

Spoko, wiem, że żarcik ;) ale chodziło mi o to, że oprócz umiejętności, auta w perfekcyjnym stanie, głowy na karku, doświadczenia, itp, itd. trzeba jeszcze mieć fuksa jadąc po drodze publicznej :ok: Jeśli wypadek nastąpi na torze czy podczas rajdu, to tu przyczyną nie jest brak szczęścia, a brak umiejętności, doświadczenia, dobrego pilota, itd. ;] Przecież Kulig zginął na niestrzeżonym przejeździe - miał pecha, a nie brak umiejętności - zawinił czyjś błąd; nie jego. Zaufał "drodze publicznej" i nie miał szczęścia :cry:
_________________
Lincoln Continental `77 *** M-B 320E *** M-B E500
 
 
 
emilanka 




Dołączyła: 31 Sty 2010
Posty: 49
Skąd: wrocław

Rover 200

Wysłany: Pią Lut 12, 2010 16:18   

Mayson napisał/a:
Przecież Kulig zginął na niestrzeżonym przejeździe - miał pecha, a nie brak umiejętności - zawinił czyjś błąd; nie jego. Zaufał "drodze publicznej" i nie miał szczęścia :cry:
a tak nawiasem mówiąc to jutro 6 rocznica tragicznej śmierci J.Kuliga
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
Gonia 




Dołączyła: 28 Wrz 2001
Posty: 356
Skąd: Warszawa



Wysłany: Pią Lut 12, 2010 18:40   

Mayson napisał/a:
Pływak napisał/a:
Patrze i nic nie widzę jakiś link miał być? Po za tym zobacz co było na końcu mojego zdania

Spoko, wiem, że żarcik ;) ale chodziło mi o to, że oprócz umiejętności, auta w perfekcyjnym stanie, głowy na karku, doświadczenia, itp, itd. trzeba jeszcze mieć fuksa jadąc po drodze publicznej :ok: Jeśli wypadek nastąpi na torze czy podczas rajdu, to tu przyczyną nie jest brak szczęścia, a brak umiejętności, doświadczenia, dobrego pilota, itd. ;]


Po pierwsze rajdy (a dokładniej odcinki specjalne rajdu) nie odbywają się na torach, a na zamkniętych odcinkach dróg publicznych. Na torach odbywają się wyścigi.
Po drugie, przyczyn wypadku niezależnych od kierowców może być bardzo wiele.
Po trzecie jest wśród kierowców rajdowych taki pogląd, że jeśli co jakiś czas nie masz poważnego dzwonu, to jeździsz za wolno...

Po czwarte piszecie o tym, że kierowca rajdowy potrafi "ogarnąć" auto... ale podczas komentarzy do filmiku z Subaru pisaliście o tym, że ktoś nagle może wyjść, wyjechać samochód czy też może stać się coś innego, nieprzewidywalnego... a nie o tym, że gość "nie ogarnia auta", bo na filmie widać, że gość ogrania auto i do takich prędkości jest przyzwyczajony.

Jak to powiedział Maria-Rokita do Millera:" To się kupy nie trzyma" :)
 
 
 
Pływak 




Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 1918
Skąd: PPL

Rover 200

Wysłany: Pią Lut 12, 2010 19:21   

Po pierwsze czytam posta do którego sie odnosisz i wyraźnie jest napisane Jeśli wypadek nastąpi na torze czy podczas rajdu, a nie na torze podczas rajdu...

Po drugie nikt nie neguje, ze przyczyn jest wiele ale gdyby podczas tego "rajdu" koleś miał wypadek niezależnie od sytuacji jedną ze składowych była by głupota bo nawet jeśli potracił by pijaka który by mu wszedł pod maskę zawsze jest prawdopodobieństwo, ze przy normalniej jeździe mógłby tego uniknąć...

Po trzecie, w każdym zawodzie są jakieś przesądy po za tym nie popełnia błędów tylko ten co nic nie robi...

Po czwarte, podczas odcinka specjalnego jest mniejsze prawdopodobieństwo, że ktoś mu nagle wbiegnie pod maskę lub wymusi pierwszeństwo. Ja nie widzę aby jakoś specjalnie ogarniał auto tym bardziej, że ma je pewnie dopiero kilka godzin/dni wiec skąd niby ma wiedzieć jak będzie się zachowywało w naprawdę "podbramkowych" sytuacjach? Auto to ogarnia np. Ken Block od razu u tego Pana widać ile w tym szczęścia, a ile umiejętności...

Wreszcie się znalazł ktoś kto się czepia bardziej ode mnie ;)
_________________
Jeśli twierdzisz, ze szukałeś i nie znalazłeś to znaczy, ze kłamiesz.
 
 
Mayson 




Dołączył: 03 Gru 2001
Posty: 1115
Skąd: DE

Rover 600

Wysłany: Pią Lut 12, 2010 19:58   

Pływak napisał/a:
Po pierwsze czytam posta do którego sie odnosisz i wyraźnie jest napisane Jeśli wypadek nastąpi na torze czy podczas rajdu, a nie na torze podczas rajdu...

Dokładnie :ok: Nie odróżniam dźwięku silnika podkwadratowego, od nad- ale wyścig od rajdu i owszem :grin:
Gonia napisał/a:
Po drugie, przyczyn wypadku niezależnych od kierowców może być bardzo wiele
Gonia napisał/a:
pisaliście o tym, że ktoś nagle może wyjść, wyjechać samochód czy też może stać się coś innego, nieprzewidywalnego... a nie o tym, że gość "nie ogarnia auta", bo na filmie widać, że gość ogrania auto i do takich prędkości jest przyzwyczajony

Zmierzam do tego, że miejsce do takiej jazdy, którą prezentuje ten łebek, jest na rajdzie (lub wyścigu ;p ). Na zwykłej drodze jest ogromne ryzyko, że ucierpi ktoś postronny. Pomijam tych, co na rajdzie stoją blisko drogi i na zakrętach, bo oni ryzykują na własne życzenie.

Na logikę; gdyby ten łebek na rajdzie wpadł w grupę kibiców na zakręcie, wiadomo, że to wypadek, a oni stali w niewłaściwiym miejscu i konsekwencji raczej kierowca nie poniesie takich, jak gdyby wjechał w grupę pieszych na pasach/chodniku. Tu kibice sami sobie winni, a tu piesi nie byli niczemu winni. Na rajdzie przyczyną wypadku jest ryzykowanie kibiców lub/i brak umiejętności kierowcy, brak doświadczenia, stan techniczny auta, kiepski pilot, itp., a na ulicy brawura/głupota kierowcy i pech, że piesi nagle wyszli. I to nie piesi ryzykowali, bo piesi wychodzący na przejście w mieście, mieli prawo nie spodziewać się, że taki idiota nagle wyjedzie zza winkla z taką prędkością.

Trzeba Janka i Leszka zapytać czy teraz to się kupy trzyma ;)
_________________
Lincoln Continental `77 *** M-B 320E *** M-B E500
 
 
 
Gonia 




Dołączyła: 28 Wrz 2001
Posty: 356
Skąd: Warszawa



Wysłany: Pią Lut 12, 2010 20:54   

Pływak napisał/a:

Po drugie nikt nie neguje, ze przyczyn jest wiele ale gdyby podczas tego "rajdu" koleś miał wypadek niezależnie od sytuacji jedną ze składowych była by głupota bo nawet jeśli potracił by pijaka który by mu wszedł pod maskę zawsze jest prawdopodobieństwo, ze przy normalniej jeździe mógłby tego uniknąć...


Oczywiście, nie neguję tego... ale jeżdżąc po Warszawie, takich idiotów widuje się codziennie conajmniej kilku. Jadąc samochodem mam lęki przed autobusami, taxówkami, samochodami służbowymi, czy kurierami. W bardzo wielu przypadkach ich jazda przypomina właśnie gościa z Subaru... z tą różnicą, że on ma ok 6 s. do setki, a w.w. od 10-60. Ja go nie bronie, nie usprawiedliwiam, tylko boli mnie fakt, że na nim jednym wszyscy psy wieszają od lat, a takich w każdym mieście jest tysiące, jeśli nie dziesiątki tysięcy...

Pływak napisał/a:
Po trzecie, w każdym zawodzie są jakieś przesądy po za tym nie popełnia błędów tylko ten co nic nie robi...


Przypomina mi się sytuacja Kuzaja (sprzed ok. roku), kiedy to podczas rajdu wypadł z drogi, na skutek czego zmarł jeden kibic. Pomimo tego, iż ustalono ponad wszelką wątpliwość, że nie ponosi winy i tak bardzo wiele osób wieszało na Nim psy...

Pływak napisał/a:
Po czwarte, podczas odcinka specjalnego jest mniejsze prawdopodobieństwo, że ktoś mu nagle wbiegnie pod maskę lub wymusi pierwszeństwo. Ja nie widzę aby jakoś specjalnie ogarniał auto tym bardziej, że ma je pewnie dopiero kilka godzin/dni wiec skąd niby ma wiedzieć jak będzie się zachowywało w naprawdę "podbramkowych" sytuacjach?


http://www.youtube.com/watch?v=vky1uh_kCf0 :)

Pływak napisał/a:
Auto to ogarnia np. Ken Block od razu u tego Pana widać ile w tym szczęścia, a ile umiejętności...


Tak bardzo ogarnia auto, że Polacy, którzy nie mogli dogonić konkurencji w Polsce pojechali do Stanów i tam znacznie słabszym samochodem depczą mu po piętach. Ot ma dobrych speców od marketingu :)

Pływak napisał/a:
Wreszcie się znalazł ktoś kto się czepia bardziej ode mnie ;)


Ale wszystko w kulturalnej atmosferze... :)

Coby nudno nie było, że wszyscy jednym chórem...

[ Dodano: Pią Lut 12, 2010 20:54 ]
Mayson napisał/a:
I to nie piesi ryzykowali, bo piesi wychodzący na przejście w mieście, mieli prawo nie spodziewać się, że taki idiota nagle wyjedzie zza winkla z taką prędkością.


Ryzykował kierowca i poniósł za to karę... temat do zamknięcia, a nie do wałkowania przez parę lat na tą samą modłę.
 
 
 
Mayson 




Dołączył: 03 Gru 2001
Posty: 1115
Skąd: DE

Rover 600

Wysłany: Pią Lut 12, 2010 21:07   

Gonia napisał/a:
tylko boli mnie fakt, że na nim jednym wszyscy psy wieszają od lat, a takich w każdym mieście jest tysiące, jeśli nie dziesiątki tysięcy...

Bo to ON jest na youtube, a nagranie odzwierciedla JEGO głupotę. Gdyby sfilmował się kurier z Ducato, to na nim ludzie wieszaliby psy.
_________________
Lincoln Continental `77 *** M-B 320E *** M-B E500
 
 
 
emilanka 




Dołączyła: 31 Sty 2010
Posty: 49
Skąd: wrocław

Rover 200

Wysłany: Pią Lut 12, 2010 21:13   

Przykro mi ale nasza dyskusja tu nic nie zdziała. Kretynów typu " tato kupił mi wypasioną brykę więc popiszę się przed kumplami lub/i laską" jest wielu na drogach i nigdy chyba nie pozbędziemy się ich. Chyba, że kiedyś rząd będzie fundował darmowe przeszczepy mózgu dla osób które sugerują nam swoim zachowanim że go nie mają. I nie ma co się rozwodzić na temat rajdowców i tego w jakich oni warunkach się ścigają bo to dwie różne bajki.
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
slax 
Klubowicz





Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 2054
Skąd: Kamienica Szlachecka

Rover Coupe

Wysłany: Pią Lut 12, 2010 21:29   

Spoko loodziska, ja nie chciałem zebyśmy sie tu kłócili.

Zakładając ten temat chciałem jedynie zwrócić uage na mysle ważny problem, naprawde nie chodzi mi konkternie o tego koleżkę KAROLA z Subaru, takich Karolów jest bardzo wielu na naszych drogach, i to jest smutne.
Impreza to moim zdaniem rewelacyjne autko i gdybym miał takie tez pewnie chciał bym poszaleć, myśle że to naturalne dla oboby, która lubi samochody, lubi jeździć. Z tym że ja wybrał bym sie na tor, zapłacił pare zotych, ale była by pewnie i lepsza frajda i co najważnoejsze bezpieczniej.

Ten Karol może i ogarnia auto, ale nie jest w stanie przewidzieć co sie wydarzy na drodze, że ktoś mu wejdzie na droge, a gdyby jeszcze jeden taki idiota w szybkim samochodzie wyskoczył mu z jakiejś bocznej uliczki... W tym samochodzie było 5 młodych facetów.

Myśle że ten koleś naprawde miał farta że nikt mu sie nie napatoczył pod koła.

Kiedys pracowałem jako kierowca w pizzerii, jeździłem po małym miasteczku (nie całe 20tyś mieszkańców) i nei było dnia żeby ktos mi nie wyskoczył gdzieś, wymusił pierwszeństwo, jakaś babcia weszla na przejściei nei patrząc czy coś jedzie , czy jakies dzieci piłki na ulice nie kopnęły itp. i gdybym jechał tak jak on, to jestem pewien miał bym rozbite auto jużpierwszego czy drugiego dnia.

Kiedys jechałem do pracy, na łuku złapałem kapcie wywinąłem bąka i wylądowałem tyłem w rowie, a jechałem jakieś 60-70km/h, nie wiedziałem co sie stało przecież 70 na godzine??? Co by było gdybyn jechał 160???

Co do tej przygody z rowem: to byłomoim pierwszym rowerkiem 214 si, autko nie ucierpiało wogóle, tylko opona do wymiany, a jednak wróciłem na lawecie, a to dlatego że podczas zmiany koła ukręciłem dwie szpilki heh :rotfl:


pozdrawiam
 
 
emilanka 




Dołączyła: 31 Sty 2010
Posty: 49
Skąd: wrocław

Rover 200

Wysłany: Pią Lut 12, 2010 21:46   

slax poruszyłeś bardzo ważny problem. I to nie jest kwestia kłótni tylko różnicy zdań w pewnych kwestiach. Jednak wszyscy chyba są ze sobą zgodni że takie zachowanie na drogach jest kary godne. Aż strach pomyśleć co by było gdyby koleś nie ogarniał subaryny. A'propos 5 młodych facetów to kilka lat temu kilku tak samo młodych kolesi jechało autkiem we Wrocławiu. Popisy na szosie co to nie oni. Pech chciał że nie wyrobili na łuku zginęło wtedy 3 z nich, 2-óch jest do dziś kalekami. Byli rodzinom, i tydzień później mieli bawić się na weselu jednego z nich. Zginął pan młody jego brat i świadek - kuzyn młodego. To daje do myślenia. Fajnie byłoby jakby nikt nie popełniał takich błędów. Niestety jak na razie pozostaje nam się cudzych błędach;/
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
marthinez 



Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 932
Skąd: Szczecin



Wysłany: Pią Lut 12, 2010 21:57   

emilanka napisał/a:
Kretynów typu " tato kupił mi wypasioną brykę więc popiszę się przed kumplami lub/i laską" jest wielu na drogach i nigdy chyba nie pozbędziemy się ich. Chyba, że kiedyś rząd będzie fundował darmowe przeszczepy mózgu dla osób które sugerują nam swoim zachowanim że go nie mają.
Niemcy mają "Idioten test". Zastanawiam się jakby się to sprawdziło u nas.
Znam sytuację gdzie przyjeżdżają do Szczecina robić prawko nie tylko dlatego, że taniej. U nas nie ma psycho testów, a rutynowe badanie kandydata na kierowce czasem bywa śmieszne.
_________________
Pozdrawiam
Marcin
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów Zobaczcie
staf Offtopic 7 Sro Lis 11, 2009 21:15
staf
Brak nowych postów Słów kilka o poznańskiej drogówce
Przydługa opowieść z morałem
wild_weasel Offtopic 0 Pią Paź 09, 2009 22:19
wild_weasel
Brak nowych postów Dobrze,że nas zima aż tak bardzo nie zaskakuje ZOBACZCIE!
slax Offtopic 8 Sro Gru 29, 2010 17:27
staf
Brak nowych postów szkoda
rdgz Offtopic 20 Pią Lis 30, 2012 09:38
ADI-mistrzu



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink