Pomógł: 142 razy Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 3960 Skąd: Pieszyce
Wysłany: Sob Mar 12, 2011 09:53
Gruby530d, ale o co Ci chodzi, lubisz kupować w komisie, gdzie z reguły najtańsze szroty stoją z zagranicy na dodatek podmieniane wszystko od akumulatorów po radia? 2x kupowałem od handlarzy i się za każdym razem zawiodłem raz od osoby prywatnej i było ok, naprawdę nie polecam komisów, zresztą pracuje z handlarzem i nie jednego znam - a jakoś kupując ostatnie auto polowałem własnie na osobę prywatną zamiast zamówić u nich. Ale co to ja wiem, przecież gruby mnie wyśmiał - więc pewnie on ma rację
Od osoby prywatnej. Najlepiej salonowke, bezwypadkowa, serwisowana. za 12 tys z gazem
mi to wygląda na ogólnie śmieszne kryteria i nie do osiągnięcia a nie nasmiewanie się z kogoś : )
Co do auta to są 2 opcje:
Możesz kupić zadbany egzemplarz za 17-20k i jeździć bezawaryjnie długi czas
i tutaj offtopując polecam auto ciufci (o ile chce sprzedać bo niby za 20k może)
Auto pewne, z pewnej ręki, na 100% trybi i dodatkowo masz w cenie (chyba ) komplet opon zimowych dwusezonowych + fele letnie 17" i uwaga uwaga... praktycznie nowiutki zawias gwintowy
Jakbym miał tyle co on chce to bym pewno się zastanawiał nad tym ZR
Ale jest jeszcze 2 opcja, jak nie masz kasy tyle, to mozna kupić coś za 14k i sobie co miesiąc-dwa dokładać tu płyny, tu rozrząd itp koniec końców i tak włożysz 3-4tyś ale w dłuższym czasie
Pomógł: 142 razy Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 3960 Skąd: Pieszyce
Wysłany: Sob Mar 12, 2011 11:35
chodzi o to że na handel przyjeżdżają za małą same padła, a jak kupisz od kogoś kto posiada autko z rok albo dwa to masz pewność że musiał zrobić przy autku przy najmniej podstawowe wymiany eksploatacyjne żeby w ogóle jeździć, czyli tak jak memphisto, napisał a głupie uwagi na temat salonówek, no cóż nie każdy ma kasę żeby od razu igłę za 20k kupić.
Jakby tych MG bylo 20 tys na allegro jak np golfow 4, to moglbys szukac salonowke itd od wlascieli. Ale ich nawet nie ma 10. Z wystawionych od wlascieli zostaly same szroty, wlasnie po te 9 tys. Bo jak cos bylo dobrego to poszlo nie za 9 tylko za 17. Wiec chyba latwiej trafic okazje od handlarza z niemiec niz osoby prywatnej w polsce. Bo oni musza trzymac sie cen tych zaresjtrownaych szrotow po 9 tys.
Dlatego wybierajac kryterium kupna samochodu od kogo kupwac i przez to rezygnowac. To nie obrazajac trzeba byc kretynem. Przy takim zalozeniu nigdy nie bedziesz jezdzil MG zr 160.
Czy wole od handlarza, czy osoby prywatnej? Od prywatej nie kupie sprowadoznego. A krajowek nie ma. BYly sprowadzone pare lat temu, a wtedy sie rozbite sprowadzalo. Jezdza po naszych drogach to wiadome, jak zawieszenia wygladaja.
Od hanlarza mozna teraz trafic teraz jakas okazje. Tylko oczywiscie trzeba to ogladnac i sprawdzic a nie pisac od handlarza. Jak ktos ma pretensje do handlarza ze za 10 tys nowke po powodzi sprzedaje to tego tez nie rozumie. Powien miec do siebie pretensje ze jest naiwny i mysli ze za 10 kupi nowke. Otym sie juz kolega jeden przekonal jak ogladnal powodziana.
Jak jest tanio u handlarza to musial kupic tanio, wiec albo rozbity, albo po powodzi. Albo w przypadku mg po hgf i to za grosze kupuja nieraz calkiem ladne auta.
WIec konczac jakbym mial wydac powiedzmy 12 tys na mg to wolalbym od handlarza. Bo moge tracic jakis odbtarty, albo po hgf i wiem co mam. Powodziany oczywiscie odrazu odpadaja.
przeciez tak jak napisales sam mg zr160 jest tak zarabiscie duzo ze po odrzuceniu tych ktore na dzien dobry ze zdjec strasza zostaje kilka-kilkanascie sztuk porozrzucanych po calym kraju - czy to handlarz czy osoba prywatna
a zawias w zr to tylko kilka gumek i 4 amorki - do zs komplet tulej zawiasu to juz konkretne wydatki niestety i amory sensowne ciezko osiagalne ( czyt, drogie w pieron )
_________________ '99 r400 16k16 sedan JFR na czesci ( anglik ) pytac na priv
Czyli wynika ze wszystkie sa zrypane. I nie ma sie co dziwic bo na mobile bezwypadkowe i malym przebiegiem 6 tys euro. I tez w takim za 6 tys euro trzeba zmienic klocki tarcze rozrzady oleje. I z czasem uszczelke w tych modelach to norma. To jeden piernik czy za 9 czy za 17, to cos musialo z nimi byc nie tak ze trafili do polski.
A z tym ze jezdzi jakis 2 lata po kraju to znaczy ze dobry to sie nei zgorze. Bo jak zrobil uszczelke 2 lata temu to nie da Ci gwarancji ze po nastepnych 80 tys nie padnie znowy.
A jak sam sobie zrobisz to pewnie te 80 bez niczego zrobisz
Ciężko, ale pewnie się da, ja po ładne auto jechałem do Belgii.
Gruby530d napisał/a:
A z tym ze jezdzi jakis 2 lata po kraju to znaczy ze dobry to sie nei zgorze. Bo jak zrobil uszczelke 2 lata temu to nie da Ci gwarancji ze po nastepnych 80 tys nie padnie znowy.
No widzisz, ja jeszcze nie miałem problemu z uszczelką mimo 86kkm i nie wymieniłem jeszcze żadnego elementu w zawieszeniu (nawet końcówek układu kierowniczego) - po prostu zero luzów. Na amortyzatorach mam około 40kkm (wcześniej gwint) i tez zero zużycia - według trzepaczek na ostatnim przeglądzie technicznym.
[ Dodano: Sob Mar 12, 2011 18:44 ]
Gruby530d napisał/a:
To jeden piernik czy za 9 czy za 17, to cos musialo z nimi byc nie tak ze trafili do polski.
Hehe mój akurat trafił do Polski bo właściciel po skończeniu studiów poszedł do pracy i dostał auto służbowe...
wszystko zależy od tego jak się eksploatuje autko. A jeśli chodzi o silnik, to raz dobrze zrobiony HGF a potem dbanie o płyny i nie gówniarskie pałowanie go na zimnym bardzo pomaga. Te silniki same nie łapią HGFa, mój często nagrzany dobrze dostawał w dupę i nic się nie działo, do tej pory kiedy sam z głupoty śpieszyłem się mocno i zimny dostał troszke w dupe
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Tu racja, Z tymi uszczelkami to glownie zalezy kto i jak jezdzil. Ty masz 90 tys i zadnych klopotow i moze jeszcze dlugo pojezdzic. A inni mowia ze maja igelki a po 40-50 tys zrobiony hgf. Czy swiadczy to tylko jak ten samochod byl uzytkowany ze tak szybko padla. Jedni pisali ze kiedy byl wystawiony mg co mial 160 tys km i ze to juz koncowka naten silnik. Bo 100 tys nie wytrzymuja. A moze wlasnie on byl wyjatkowo dobry i dobrze uzytkowany jak tyle wytrzymal bez hgf. Dlatego nie za zasad najlepiej kazdy egzemplarz sprawdzic samemu przed kupnem.
Te silniki same nie łapią HGFa, mój często nagrzany dobrze dostawał w dupę i nic się nie działo, do tej pory kiedy sam z głupoty śpieszyłem się mocno i zimny dostał troszke w dupe
Nigdy nie zdarzyło mi się przekroczyć 4k przed dogrzaniem auta. Znajomy który pracował kiedyś w daewoo (montowali 1.4 K-Series w poldolocie) "poinformował" mnie jak chimeryczne są to silniki i jak duże znaczenie ma odpowiednie dociśnięcie uszczelki do ścianek, co ma miejsce dopiero po nagrzaniu silnika (różnice rozszerzalności śrub, tulei, oraz bloku/głowicy).
przeciez tak jak napisales sam mg zr160 jest tak zarabiscie duzo ze po odrzuceniu tych ktore na dzien dobry ze zdjec strasza zostaje kilka-kilkanascie sztuk porozrzucanych po calym kraju - czy to handlarz czy osoba prywatna
Mylisz się, zostaje jedna góra 3 sztuki, z tego dwie na drugim końcu kraju. Miałem dzisiaj kupić samochód, ale ktoś mi podkupił. Szkoda, że już zrobiłem 100km do sprzedawcy. Ale dlaczego mnie to nie zdziwiło? Sam do mnie zagadał czy bym nie kupił od niego samochodu. Jak z gościem gadałem to nie chciał zaliczki, nic. Na 100% w niedziele Pan przyjedzie, ja dla Pana to auto zatrzymam. A teraz gada, że kto pierwszy ten lepszy. Po prostu taka mentalność co poniektórych. Jutro jadę kolejne auto oglądać... Ciekawe jak będzie tym razem.
Jak chcesz to kup go i od razu na innej aukcji silnik Bo jak puka w silniku to to może być wiele rzeczy - lepiej za te pieniądze kupić przed liftem ew dołożyć i kupić po lifcie działającego
Pukanie w silniku to mogą być zawory ale mogą też być korbowody itd.. Autko może się okazać beczką bez dna
Jak chcesz to kup go i od razu na innej aukcji silnik Bo jak puka w silniku to to może być wiele rzeczy - lepiej za te pieniądze kupić przed liftem ew dołożyć i kupić po lifcie działającego
Pukanie w silniku to mogą być zawory ale mogą też być korbowody itd.. Autko może się okazać beczką bez dna
mi też puka w silni i każdy ZR 160 jakiego słyszałem puka
Mój pierwszy post na forum dotyczył zapytania o to auto podobny do mojego - rocznik, kolor itp. - ale już kilka lat do sprzedania i cały czas jakieś jaja - pamiętam że w 2008 był po HGF i miał kierownicę obszyta taka gładka skórą...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum